×

Zamiast bazy...

Nigdy nie miałam bazy pod cienie. Kiedyś pewnie kupię, ale do tej pory jakoś się nie skusiłam.

Jest coś, czego używam "zamiast" i są to cienie w kremie

L'Oreal Colour Fresco.


Kupiłam je już dosyć dawno temu na Allegro, chyba po 9,90 zł. Nie mogę znaleźć daty przydatności do użycia, ale nic się z nimi nie dzieje i nie podrażniają oczu, więc używam ich dalej.
Mam 2 kolory - ICE CAPADES i MAUVE CHILL - z obu jestem bardzo zadowolona




Cienie mają bardzo delikatną konsystencję i są bardzo wydajne. Wystarczy niewielka ich kropelka na pokrycie obu powiek. Już ona same rozświetlają oko i fankom bardzo delikatnych makijaży wystarczyłby już sam ten cień.
Na niego nakładam cień do powiek, który bardzo dobrze się trzyma przez cały dzień, nie roluje się.
MAUVE CHILL używam do fioletowych i czasami różowych makijaży, a te są u mnie najczęściej :)
ICE CAPADES - do pozostałych - róże, czernie, biele, beże
Rzadko używam matowych cieni, dlatego absolutnie nie przeszkadza mi, że są perłowe.






Teraz ciężko je dostać. Na Allegro ich nie ma, na ebay jeszcze nie sprawdzałam.

Używacie baz pod cienie czy tak jak ja macie jakieś substytuty??

Anna

4 komentarze:

  1. Ja tez jeszcze nigdy nie używałam bazy pod cienie, jedynie lekko podkładem smarowałam powiekę :) i w sumie cieni w kremie też nie miałam okazji używać ;p Ten kolor Chill mi się podoba- bardzo delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bazy pod cienie też jeszcze nie używałam, kiedyś napaliłam się na to żeby mieć, ale potem chyba o tym zapomniałam ;) tak czy siak na pewno kiedy kupię i wypróbuję.
    co do cieni w kremie to nigdy nie miałam do nich zaufania..

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, to jest stara seria. Słyszałam, że te w nowych opakowaniach są gorszej jakości, ale czekam na Twoją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest ich mini-recenzja. Więcej się nie będą rozpisywać, skoro ich nie można kupić :D :D

      Usuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger