×

Eva Medica, Pianka do higieny intymnej

Witajcie moje Drogie!

Po ostatnim średniaku od Lirene do higieny intymnej na moją półeczkę wskoczyła:

Pianka do higieny intymnej

Pollena Eva, Eva Medica


 

Według producenta:

Łagodna pianka do mycia i pielęgnacji miejsc intymnych. Zawiera substancje powierzchniowo-czynne naturalnego pochodzenia oraz składniki nawilżające, natłuszczające i antyseptyczne tj. D- pantenol, betaina cukrowa, oliwa z oliwek. Preparat łagodzi podrażnienia intymnych części ciała, nie wysusza, działa kojąco na drobne zaczerwienienia i otarcia śluzówki. 



Skład:

 


Moja opinia:

Pianka do higieny intymnej Eva Medica to bardzo ciekawy produkt. Możemy jej używać normalnie do mycia, ale również w ciągu dnia, ponieważ piankę wystarczy nałożyć na chusteczkę higieniczną i użyć.

Pianka ma pojemność 150 ml i jest bardzo wydajna. Mi wystarczy jedno, dwa naciśnięcia.


Pianka ma raczej rzadką konsystencję, gdyż nie jest to spray, ale pianka napowietrzona.


 W czasie mycia pianka zmienia konsystencję na kremową.

A jak działa?
Bardzo dobrze!
Pianka ma delikatny zapach, mimo to bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem zapachów, bardzo dobrze usuwa zanieczyszczenia i myje, pozostawiając jednocześnie uczucie odświeżenia, nawilżenia i wyjątkowego komfortu. W stosunku do kosmetyków przeznaczonych do higieny intymnej jestem szczególnie wymagająca, i ta pianka na prawdę spełnia moje oczekiwania.

Używam jej na 2 sposoby - 1. w trakcie codziennego mycia, 2. w ciągu dnia - nakładam ją na chusteczkę, bądź papier toaletowy i wycieram. W obu przypadkach świetnie się sprawdza.
Uważam, że jest lepsza od chusteczek do higieny intymnej, które często tylko się rozmazują, a pianka idealnie oczyszcza i dświeża nawet bez użycia wody.

Na prawdę jest dobra w podróży  ( tak, jak jest to napisane na opakowaniu), chociaż opakowanie trochę spore jak do torebki.

 Panka kosztuje około 9 zł

Ja swoją kupiłam na BlizejCiebie ( sklep handlowy belli) , gdzie kupuje pieluszki dla Juniorka.

Polecam ja Wam - za te kilka złotych warto wypróbować.

P.S.
Szykuję powoli małe jesienne rozdanie, ale to jak już będzie 100 obserwatorów, bo głupio tak wcześniej :)
Mam nadzieję, że to jednak będzie szybko, bo będzie to wylosowania coś idealnego na jesień.
Muszę się również dowiedzieć co i jak, żeby wszystko było legalnie, bo te nowe przepisy są chore.

Anna

20 komentarzy:

  1. Nigdy nie mialam, ale wlasciwie, to prezentuje sie fajnie i chyba kupie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie słyszałam o tej piance :) wygląda na ciekawą

    OdpowiedzUsuń
  3. Pianka? Bardzo mnie ciekawi :)
    Muszę jej poszukać, nie jest droga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z samej nazwy brzmi profesjonalnie "medica" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa jestem tej pianki - dla mnie niestety nie każdy specyfik do tych stref się sprawdza :( natomiast jak ją spotkam to zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pianka do okolic intymnych no proszę nie słyszałam o takim kosmetyku,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam wcześniej już kilka pianek, ale ta jest moją pierwszą

      Usuń
  7. nigdy o takim cudaczku nie slyszalam...ja od lat uzywam ziaji i jestem z niej zadowolona:)))
    pozdrawiam serdecznie...obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pianki jeszcze do higieny intymnej nie widziałam :)

    P.S. Apropo kremu Loreal, to portal e-kobieca nadal go sprzedaje :/ Cały mój dom choruje. Ja już wyzdrowiałam, mój syn też, ale teraz jest strasznie chory mój przyszły mąż :( Paskudna bakteria - coś strasznego. Nie tylko ma się przekrwione i spuchnięte oczy, ale także gorączkę 40 stopni :/ Antybiotyki kosztowały dla nas 3: 240zł :( Dobrze, że za okulistę nie musieliśmy płacić. Po prostu masakra.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nigdy nie miałam takiej pianki, ale muszę przyznać, że po przeczytaniu Twojej recenzji na pewno na jakąś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam szczerze, że nie spotkałam się dotąd z taką formą kosmetyku do higieny intymnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam już pianki, ale ta jest pierwszą, którą używałam.

      Usuń
  11. nareszcie coś innego niż zwykłe żele

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiedziałam, że Eva ma taką serię "apteczną"! A bardzo lubię kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta firma jest naprawdę dobra, maiłam tonik z wyciągiem z czerwonej koniczyny i bardzo się z nim polubiłam. Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger