×

Projekt Denko - Październik 2012

Witajcie!
Jest 23:09, zaczynam pisać post...
Uwielbiam późny wieczór, noc już... to jest taka moja chwila w ciągu doby. Juniorek niedawno usnął i uśmiecha się teraz przez sen... najpiękniejszy widok na świecie.

A ja przychodzę do Was z październikowymi zużyciami.
Jakoś wydawało mi się, że więcej zużyłam, ale coś tam też od razu w koszu wylądowało.




No to lecimy po kolei:

Dove Color Repair Odżywka
Dove Color Repair Szampon

Szampon i odżywka DOVE do włosów farbowanych.

Oba kosmetyki bardzo lubię, co jakiś czas wracam do tej serii. Na prawdę pomagają w utrzymaniu koloru farbowanych włosów.
Włosy po ich użyciu są gładkie i lśniące.
Właścicielki włosów przetłuszczających się mogą być niezadowolone, gdyż odżywka potrafi obicążyć delikatnie włosy. Jak pisałam już w poprzednich postach - najpierw nakładam odżywkę a później ją zmywam szamponem - to mo idealny sposób.
KUPIĘ PONOWNIE


Dove Intensive Nourishment Body Lotion

Balsamy do ciała Dove też bardzo, bardzo lubię.
Ten balsam do ciała bardzo ładnie pachnie, co dla mnie jest ważne.
Balsam ma gęstą konsystencję, łatwo rozprowadza się na skórze i szybko wchłania, pozostawiając skórę odżywioną.
Po użyciu balsamu przez chwilę na skórze pozostaje cieniutki filtr, ale wchłania się w 5 minut, pozostawiając skórę miękką i delikatną w dotyku.

Z Dove najbardziej lubię Beauty Body Milk - muszę kupić :)

KUPIĘ PONOWNIE
Mariza, Lawendowy olejek do kąpieli
Mariza, Lawendowa Sól go Kąpieli

Oba produkty są całkiem fajne.
Przepięknie pachną lawendą.
Zapach odprężający, relaksujący, SUPER!

Działanie? Jak to soli i olejku - przede wszystkim mają pachnieć i pachną.

Tak w ogóle to opinię o tych produktach powinien pisać Juniorek ;), bo w 90% on używał :)

RACZEJ KUPIĘ


Be Beauty żel pod prysznic SPA BALI

Skusił mnie odświeżający, ocaniczny zapach.
Dużo świeżości i peelingujące drobinki.
I co? BOMBA.
Żel fantastycznie nadaje się na dni, kiedy wracam po pracy i potrzebuję energetyzującego kopa. Prysznic z tym żelem nam go zagwarantuje..
Śliczny niebieski kolor też napawa optymizmem

Recenzja wkrótce

KUPIĘ PONOWNIE

BeBeauty Face Expertiv
MASSAGE EFFECT - nawilżający żel do mycia twarzy.

Taki sobie żelek, nie do końca mi pasował, ale zużyłam. Osławionego micelarnego jeszcze nie próbowałam, za to zielony peelingujący miałam i lubię.
Ten żel ma gęstą konsystencję, słabo rozpuszcza go woda i prawie w ogóle się nie pieni. Na twarzy robił taką dziwną maź, którą ciężko było zmyć.
Efekt masażu? Na pewno nie - tych kilka granulek to nawet nie czuć w trakcie używania.

NIE KUPIĘ PONOWNIE


Farmona, Sweet Secret, Kawowy żel peelingujący do mycia ciała
Słodkie Cappuccino & Tiramisu

O tym żelu napisałam już wszystko TUTAJ.

Uwielbiam go, pięknie pachnie, pobudza mnie rano.

NA PEWNO KUPIĘ PONOWNIE.

I kupię też suflet do ciała z tej serii - miałam próbkę i przekonała mnie do zakupu.


AVON, Foot Works, Odświeżający Spray do Stóp Lime Mohito

O tej serii już wspominałam.
Miałam taki okres, że kupowałam kosmetyki Avon do stóp w sporych ilościach, a teraz bym je najchętniej wyrzuciła.

Spray pachniał całkiem ładnie, jak Mohito, jednak trochę bardziej słodko.
Stopy po nim się lekko kleiły, szczególnie podeszwy. Jakoś tam go jednak psikałam latem do sandałków i tak go wymęczyłam.

NIE KUPIĘ PONOWNIE


Mariza, Krem ochronny do rąk BAWEŁNA.

O kremie pisałam już TUTAJ.

Fajny krem, polubiliśmy się.
Nawilża, szybko się wchłania, ładnie pachnie, mało kosztuje.

Jeżeli będę kiedyś coś z Marizy zamawiać to

KUPIĘ PONOWNIE

AVON, Senses, Body Scrub Lagoon.

To też zużycie ze starych zapasów.
Żele z tej serii kupowałam tylko dla zapachu ( lagoon pachnie pięknie ) , ale zaczęły wysuszać mi skórę.

A body scrub? To obok scrubu nawet nie stało.
Znikoma ilość drobinek zatopiona w zagęszczonym żelu pod prysznic.
Żel z Farmony ma ich więcej, a jest żelem a nie scrubem.

Zużyłam go jako żel pod prysznic, ale... nie polecam.

NIE KUPIĘ PONOWNIE



Zużyłam jeszcze dwa antyperspiranty, których używałam zamiennie - Adidas i Lady Speed Stick - oba w sztyfcie, całkiem OK, ale moim ulubieńcem jest Dove :)

I zostało mi na 2 psiki moich ukochanych Acqua di Gioia :(

I koniec... Dochodzi północ, zbieram się spać, a post dla Was ukaże się rano.

Miałyście któreś z powyższych kosmetyków ?
Jakie są Wasze na ich temat opinie?


18 komentarzy:

  1. DOVE uwielbiam za zapach, ale każda z ich odżywek jest za ciężka na moje włosy (cienkie i plątliwe) :( Próbowałam 3 rodzai i za bardzo obciążały mi włosy, więc już nawet nie kupuje.

    P.S zazdroszczę sił - ja juz o 22 padam z nóg :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze mnie już jest taki nocny marek :)

      Usuń
    2. u mnie taka sama sytuacja - wszystko Dove bardzo mi pasuje, szczególnie żel pod prysznic ale odzywki i szmpony do włósów odpadają...

      Usuń
  2. A ja wykończyłam moją Enigmę, nad czym ubolewam, bo ciężko na nią trafić w katalogu w promocyjnej cenie :(
    Całkiem spore denko, najbardziej mi się spodobał oczywiście kawowy Sweet Secret ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo, no to super! :)
    Bordowej używam, tamta różowa była dla mnie za słodka. Powiem facetowi, żeby mi zrobił prezent na urodziny i kupił koniecznie bordową Enigmę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z niecierpliwościa czekam :) ja kawy nie pije ale jej zapach uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam jeszcze tego żelu pod prysznic z Biedronki z peelingującymi drobinkami, muszę go kupić!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja lubię ten zapach z Avonu Lagoon, ale nic poza tym, jeśli chodzi o działanie itp.

    OdpowiedzUsuń
  7. skusilas mnie tym zelem z farmony :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic nie maiałam, ale sporo zużyłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie miałam nic z tych rzeczy, ale zainteresował mnie kawowy żel peelingujący do mycia ciała
    Słodkie Cappuccino & Tiramisu, jak go tylko gdzieś dorwę to od razu kupuję :)
    A tak na koniec chciałam Cię zaprosić na mojego bloga, jeśli masz ochotę oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetnie Ci poszło,
    ja o tej godzinie zazwyczaj już śpię
    ten żel do twarzy BeBeuaty faktycznie zwykły, ale micelarny lepszy jest to napewno
    odnośnie żeli do ciała BeBeauty muszę spróbować
    Farmone uwielbiam za zapachy

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ochotę na ten żel Sweet Secret :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger