×

Hean, cienie Stay ON - dzisiejszy nabytek :)

Witajcie Dziewczyny!

Weszłam dzisiaj do małej drogerii, w której dawno nie byłam. Miałam nadzieję znaleźć tam masła do ciała Green Pharmacy. Niestety... mieli sporo kosmetyków GP, przede wszystkim do włosów, ale masełek nie :( Już miałam wychodzić i... zobaczyłam szafę Hean i pojedyncze cienie. Były testerki i... zauroczyłam się...
Miałam w planach Inglotowe zakupy, ale skusiłam się na Hean, ponieważ na pierwszy rzut wydają się być dobre.
Widziałam również śliczne cienie pojedyncze Pierre Rene (5,99 zł za sztukę), ale ciut za bardzo się świeciły.

Wybrałam sobie 4 cienie Hean STAY ON, każdy w cenie 9,99 zł



Cień nr 513, bardzo delikatny, kupiony jako rozświetlacz pod brew i do kącika oka





Cień 512, różowo - morelowy z odrobiną złota, w zależności od kąta padania światła, co widać na ostatnim zdjęciu





Cień 502, delikatny taupe, zakochałam się w nim strasznie





Cień 508, przepiękny, cudny, mocny fiolet, taki, jakie uwielbiam






Zdjęcia robione są w świetle naturalnym, ale popołudniowym. Moim okiem jednak zdjęcia bardzo dobrze oddają kolory.
Co do trwałości wypowiem się za jakiś czas. Dzisiaj się tylko chwalę :)

Jak się Wam podobają ?

Ania

58 komentarzy:

  1. myślę, że 3 pierwsze fajnie będą wyglądać w trio :-)
    a czwarty, to taki wieczorowy :> no chyba, że używasz takich na co dzień :D

    OdpowiedzUsuń
  2. 508- cudo! :) 502 i 513 też mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się spodobały, zobaczymy jak się sprawdzą :)

      Usuń
  3. Fiolet piękny! Ale 512 też niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne kolorki sobie wybrałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne kolory. ;)
    Ps. Skomentujesz post na moim blogu?

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo mi sie spodoba ten rozowo-brzoskwiniowy, pieknie wyglada! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne te cienie, szkoda, że u siebie nie widziałam produktów tej marki :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Fiolet mi się bardzo podoba!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie fiolety ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam cieni z Hean, ale te kolorki strasznie mi się podobają. Jak będę miała okazję, to na pewno jakieś kupię. Ja uwielbiam cienie z Marizy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Marizy jeszcze nie miałam cieni, ale planuję ich zakup jak będą znów w promocji.
      Zastanawiałam się na różami, które teraz są po 9,90 :)

      Usuń
  11. śliczne, mam nawet kilka z tej firmy, i bardzo lubię, a trwałość jest ok, sama się przekonasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że są trwałe. Jutro się pomaluję do pracy i zobaczymy. A używasz jakiejś bazy do nich?

      Usuń
  12. 502 i 508 muszą być moje!

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczne są! i mocno napigmentowane! ta morelka idealna na wiosnę <3

    OdpowiedzUsuń
  14. 513 i 508 jak najbardziej w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie przepadam za produktami firmy ale 512 jest MEGA! i chcę ten cień bo zastosuje go jako róż :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obsession!
      To jest myśl!!!
      A Cammie z No To Pięknie pisała dzisiaj o Rose Gold ze Sleeka, toż to może dawać taki efekt!

      Usuń
  16. Mam bardzo podobny fiolet z serii Art i podobny biały/kremowy z podstawowej serii. O ile z fioletem jest wszystko w jak najlepszym porządku to ten biały strasznie się sypie i niedługo będę z niego miała cień sypki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniałe kolory, szczególnie ten fiolet:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hean, to taka firma, która kojarzy mi się z tym, jak byłam mała, miałam kilka lat i moja mama miała jakieś ich ulotki i robiłam sobie katalog z powycinanymi zdjęciami :D Ale niestety choć miło, to dalej tak archaicznie mi się kojarzy i ciekawa jestem, jak Ci się spiszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh... Mówsz, że jak Ty byłaś mała :)
      Jak kończyłam podstawówkę ( a miało się wtedy lat 15/16) to ciężko było o inne kosmetyki, przynajmniej w naszym wsiowie :)
      Hean, Celia... to były moje pierwsze kosmetyki :)

      Usuń
  19. Fajne kolory a szczególnie ten "zdzawy"

    OdpowiedzUsuń
  20. woooow jaka pigmentacja genialna ;o cudne kolory wybralas ;) Juz sobie wyobrazam te makijaze < 33

    OdpowiedzUsuń
  21. Cień 512 jest prześliczny :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten fiolet jest przepiękny! Też go chcę :) Niby taki na wieczór, ale świetny byłby do zaakcentowania nawet makijażu dziennego.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wybrałaś cudowne kolory :-)! Każdy ogromnie mi się podoba.
    512 to chyba ten sam cień co Kobo Golden Rose, różnią się jedynie konsystencją, ale to tak na moje oko ;-)).
    P.S - Kosmetyki Kobo są chyba nawet produkowane przez HEAN dla DN.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A 503 chyba kupię, zakochałam się :-D.

      Usuń
    2. Ładne są te cienie, bardzo mi się spodobały.
      Oooo... to nie wiedziałam z tymi KOBO.
      Tak mi się wydawało, że może być podobny ten cień do tego z KOBO, ale nie widziałam go na żywo :)

      Usuń
  24. Ciekawi mnie czy przy aplikacji na powieki będą się mocno osypywać ale kolory śliczne

    OdpowiedzUsuń
  25. Wszystkie kolory wyglądają na mocno napigmentowane, ale 502 wymiata wszystkie swoim cudownym kolorem !! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wydają się bardzo fajne :) Szczególnie podoba mi się ta morela i fiolet :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj! Dwa ostatnie cienie podobają mi się najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystkie kolory oprócz drugiego bardzo mi podpasowały :)szczególnie 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Heja;D
    Zmieniłam adres bloga z rybcia1661-inspiracje.blogspot.com na http://ewelina-rybcia-inspiracje.blogspot.com/

    Pozdrawiam;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Ależ piękne szczególnie dwa ostatnie:) Szkoda że nie ma u mnie szafy hean w żadnej drogerii bo te cienie już jakiś czas temu wpadły mi w oko :(

    OdpowiedzUsuń
  31. http://ewelina-rybcia-inspiracje.blogspot.com/2013/03/muszka.html - zerknij, proszę, mam prośbę do moich komentatorek;d

    OdpowiedzUsuń
  32. 512 wygląda fantastycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  33. kolory bardzo ładnie napigmentowane :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Podoba mi się 502, można się rzeczywiście zakochać w nim :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale piękne kolory! 508 i 512 niesamowicie mi się podobają. Pigmentacja też dobra, nic, tylko kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  36. jejku, co za pigmentacja! Nie to, co moja wtopa z catrice :/
    pisz, jak się ich używa!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger