×

Mydlarnia u Franciszka

Mydlarnia u Franciszka, czyli nowe miejsce na kosmetycznej mapie Suchej Beskidzkiej


Witajcie!

Niedawno otworzono w Suchej Beskidzkiej Mydlarnię u Franciszka. Wczoraj tam przepadłam i się zakochałam. Ślicznie jest w środku, do tego naturalne kosmetyki... ehh...
Weszłam z zamiarem kupna mydła Aleppo, ale oczywiście na samym mydełku się nie skończyło...
Kuszą mnie olejki oraz hydrolaty, odstraszają ciut ceny. Mydlarnia ma też swój sklep internetowy TUTAJ, ten w Suchej to chyba franczyza.

Kilka zdjęć ze sklepu ( robione telefonem, więc wybaczcie jakość). Czyż tam nie jest pięknie..?










A oto, co ja sobie kupiłam...


Szampon z glinką Ghassoul i proteinami jedwabiu 90 gr
Balsam Shea o zapachu Magnolia ( piękny kwiatowy zapach!) - 110 gr
Mydło Aleppo 30% 200g
i zapłaciłam za wszystko 78 zł :( Sporo, ale cieszę się z zakupów :)


Nie wiedziałam, ze mydełko w środku jest zielone :)

Tak jak pisałam wyżej - mam ochotę na hydrolaty, olejki i te piękne mydełka kolorowe ręcznie robione - na pewno na pomarańczę z chili.
Kuszą zapachy, kuszą kolory, jest tam cudnie.

Listę sklepów znajdziecie TUTAJ

Znacie te kosmetyki?
Ania


72 komentarze:

  1. Pięknie wygląda..jak sklepik z marzeniami :)
    Ciekawa jestem bardzo Twojej opinii o Aleppo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie... Jak sklepik z marzeniami! Lepiej bym tego nie ujęła :*

      Usuń
  2. świetne miejsce, u mnie niestety nie ma takiego

    OdpowiedzUsuń
  3. Te kolorowe mydełka sa tak piękne, że aż żal używać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie już sama nie wiem dlaczego ja tego mydełka nie kupiłam od razu

      Usuń
  4. te mydełka krzyczą do mnie "mamo" :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie! szkoda, że u mnie nie ma ich stacjonarnego sklepu jednak zakupy przez internet to nie to ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie sklepy! Też bym przepadła i wydała dużo kasy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Cudnie :* Musisz sama zobaczyć!

      Usuń
    2. Już mam dwa sklepy, do których muszę iść przy okazji wizyty w Suchej :D

      Usuń
    3. Jeżeli masz na myśli ten, o którym niedawno rozmawiałyśmy, to moge CIę pocieszyć, że są bardzo blisko siebie :)

      Usuń
  8. też bym przepadła jakbym weszła do takiego sklepu i to wszystko poczuła :) wyobrażam sobie te zapachy

    OdpowiedzUsuń
  9. W Bielsku też jest ale jakoś mi nigdy nie było po drodze :) Ale za to odkryłam, że w Elblągu jest Stara Mydlarnia i koniecznie będę musiała tam zajść :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam to mydełko, ale za krótko używam, żeby się wypowiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to też nowość :) zdziwiłam się, że w środku jest takie zielone :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  11. Wow ale fotki :D wcale się nie dziwię, że tam przepadłaś... ale musiało tam pachnieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie delikatnie, ale jak się przyciągnie nosek do konkretnego kosmetyku... mmm... a ten balsam shea o zapachu magnolii... boski!

      Usuń
  12. Ja uwielbiam ich funpage na fejsie, są przesympatyczni :) Wygrałam zresztą u nich niedawno olejek arganowy i to samo mydło Aleppo, które Ty kupiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo! Gratuluję! Lecę zobaczyć ich FB! Dzięki za cynk :)

      Usuń
  13. Od siebie gorąco polecam Aleppo, mam je od sierpnia :-) i jeszcze się nie kończy, warto wydać te pieniądze. U mnie spisało się świetnie. Dużo kosmetyków przetestowałam już z Mydlarni, bo mnie też zachwyciła :-) Moimi ulubieńcami jest maska do włosów 7 olei, szampon Wardi Shan i czerwona glinka Beloun. Oleje też są super, ale drogie, w zielarskich są tańsze, więc więcej już olei tam nie kupię raczej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym pewnie zapas glinek zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie też jest ten sklep, totalnie na pokuszenie :-D. Mydło Alepp też kupiłam, jakoś przed Świętami Bożego Narodzenia :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalko, dokładnie! Na pokuszenie! AI jak? Zadowolona jesteś z Aleppo?

      Usuń
  16. Miałam od nich kilka mydełek, kulę do kąpieli i olej kokosowy, baaardzo się polubiliśmy! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej kokosowy mam z innej formy, ale już jestem zakochana w balsamie shea o zapachu magnolii - cudo!

      Usuń
  17. W Mydlarniach rzeczywiście jest pięknie, ale ceny mają horrendalne. Ja już wolę mniej pięknie, ale dwa razy taniej zrobić zakupy w internecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak... ale czasami można sobie sprawić taką przyjemność :)

      Usuń
    2. Oczywiście, nie mówię, że nie!
      Cudownie jest móc wszystko zmacać przed zakupem :D

      Usuń
    3. Ojjj to prawda!
      A na żywo wszystko jeszcze ładniej wygląda niż na zdjęciach!

      Usuń
  18. o kurczę jak tam pięknie ! ciekawe czy w Warszawie mają gdzieś swój sklep. Muszę poszukać i wybrać się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że mają. W poście jest link do listy sklepów :)

      Usuń
  19. na mydełka z wielką chęcią bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Może kiedyś wpadnę do Suchej :D
    Wesołych Świąt Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super blog :) Kosmetyczka <3

    http://blogmadzidobrzeradzi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapewne chciałabym wszystko i zostawiłabym tam masę pieniędzy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak tam jest pięknie, i te wszystkie produkty - cud miód i orzeszki! :) Bałabym się tam wejść, bo pewnie zostawiłabym dużo więcej pieniędzy ;/

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja byłam u Franciszka w Zakopanem. Fajny sklep, ciekawe produkty jednak dla mnie trochę za drogo:(

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowne miejsce, z chęcią bym tam zrobiła zakupy. Wygląda klimatycznie i te produkty zawsze tak mnie przekonują, gdy są podane w tak piękny sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  26. W Częstochowie otworzyli już drugą, zdecydowanie za wysokie ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam kilka takich miejsc w Tarnowie ale omijam szerokim łukiem bo bym majątek tam zostawiła

    OdpowiedzUsuń
  28. Mamy w żywcu i często ją odwiedzam, masło shea rewelacja, pokochałam je! Polecam również mydło mleczne, rewelacja! No i piękny wystrój wnętrza, w każdej mydlarni jest taki sam. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj, ja wręcz przeciwnie :D Mogłyby być proste jak druty :D

    OdpowiedzUsuń
  30. zawsze ise zastanawialam jak te mydelka pwostaja ze tam w srodku jest tyle roznosci L:D

    OdpowiedzUsuń
  31. miałam od nich kulę do kąpieli i świetna była! :D

    OdpowiedzUsuń
  32. u mnie też otworzyli :) muszę hydrolat zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jeżeli zdecydowałaś się stosować mydło Aleppo do mycia buzi to proszę Cię zrób test wacikowy. Przetrzyj umytą Aleppo buzię tonikiem/płynem micelarnym i zobacz czy na waciku nie pozostał ciemny osad z mydła! W ten sposób Aleppo wyrządziło mi niezły sajgon na skórze :( Na moim blogu napisałam ostatnio o tym notkę, dlatego ostrzegam zawczasu aby podchodzić do niego bardzo ostrożnie, jeżeli masz tendencję do zapychania skóry!

    OdpowiedzUsuń
  34. zakochałam się jak to oglądam :D
    pięknie tam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. ostatnio ich odkryłam :) mydełka pachną nieziemsko ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  36. Wow ale duzo fajnych rzeczy,szkoda ze mieszkam za daleko :(

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo dobra mydlarnia i nawet mają lokale w małych miejscowościach.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger