Nowości garstka... Czekam na diagnozę dr Aswertyny!
Witajcie :)
Post z nowościami miał się pojawić już wczoraj, niestety Junioreczek nie za dobrze się czuje po powrocie z nad Bałtyku i czasu nie wystarczyło na blog.
Dzisiaj moje nowości z ostatnich 4-5 tygodniu. Sporo się tego nazbierało, zaszalałam troszkę z zakupami, ale... cóż, tyle mojego :) Nie pamiętam już nawet jak to chronologicznie mi przybywało, więc kolejność przypadkowa :)
Wygrałam rozdanie u Elle z All-About-Elle - nowości prosto z Rosji + Alverde + mój pierwszy essiak - Szaleństwo! Jeszcze raz Bardzo Ci dziękuję ! Niesamowitą Radość mi sprawiłaś, a dołączona karteczka... SWEET! Buziaki, Kochana!
Kosmetyki:
- Organic Shop, Organic Raspberry & Sugar Body Polish;
- Serum z serii Receptury Babuszki Agafii, Przedłużenie młodości 35-50 lat;
- Baikal Herbals, Delikatna pianka do mycia twarzy do wszystkich rodzajów cer;
- Baikal Herbals, Balsam wzmacniający, przeciw wypadaniu włosów;
- Alverde, Masło do ciała z olejem makadamia i masłem shea do skóry suchej;
- Essie, lakier do paznokci w odcieniu Muchi, Muchi.
Maybelline Color Whisper.
Rozumiem zachwyt nad nimi, są BOSKIE! mam dopiero 4 sztuki i to na pewno nie koniec! Wszystkie kupiłam w cenie 20,90 w Drogerii Kosmyk, w sieci drogerii Koliber są po 19,99 zł.
CHCĘ WIĘCEJ!!!! Dawno Maybelline mnie tak nie zaskoczyło!
ASTOR Skin Match - kolejny zakup w drogerii Kosmyk - zapłaciłam ok. 41 zł. To odcień 103 Porcelain. Miałam już kiedyś ten podkład i byłam bardzo zadowolona. Z przyjemnością do niego wróciłam.
DEBORAH Milano, cień do powiek 24ORE VELVET, ale na opakowaniu jest też drugi numerek - 12. Takiego odcienia różowego cienia do powiek szukałam od dawna. Rzucił mi się w oczy w drogerii Koliber, kosztował ok. 25 zł. Sprawuje się świetnie. Można go używać na sucho i na mokro. Jest przepiękny.
INGLOT
Pozostajemy w temacie cieni :) Dobrze, że koleżanki blogerki pozbywają się zapasów. Patrycja z TBOF wyprzedawała cienie - zgarnęłam całą czwóreczkę za pół ceny rynkowej, a nie wiem czy były chociaż raz maźnięte: numerki od lewej: 428, 399, 409, 124. Ingloty uwielbiam, wszystkie sprawują się super, oczywiście do niebieskiego jeszcze się przekonuję :)
Bell z Biedronki - w czasie ostatniej akcji kosmetycznej w Biedronce nabyłam 2 kosmetyki - róż i bronzer. O ile bronzer może być, to róż jest świetny. Muszę wypróbować drugo, dostępny jeszcze w moim owadzie, kolor. Bronzer / brązer - 9,99; Róż - 5,99.
AVON Błyszczyki VITALusscious. Wzięłam 2 kolorki, były po coś ok. 15 zł. Całkiem dobrze się spisują, nie posiadają drobinek, mają średnią pigmentację. Nie sklejają ust. Są OK, myślę, że będą miały wiele zwolenniczek :)
Tak, tak! To MAC! I to wo dodatku Soft & Gentle! Komentować chyba nie muszę! Jest wartej każdej wydanej na niego złotóweczki, każdziuteńkiej!!!!! MIŁOŚĆ będzie z tego na wieki!
NATURICA.pl - tym razem to współpraca. Dziękuję bardzo Pani Uli i Aswertynce :) To mój pierwszy kontakt z obiema markami, sama jestem bardzo ciekawa jak się spiszą :)
A są to:
-BingoSPA, Kolagenowe serum zwalczające cellulit na udach, brzuchu i pośladkach
-Sylveco, Lekki krem brzozowy
-BingoSPA,Średni Peeling do twarzy
-BingoSPA, Błotna Maska do oczyszczania twarzy
ROSSMANN... Dzwoni koleżanka: "Ania... jestem w Rossmannie, kupić Ci coś?" Uwielbiam takie telefony. Dezodoranty Dove były po 6,99 zł i promo 3 sztuki + 1 Gratis i 2 żele po 2,99 zł.
COCOLITA.PL
Zamówienie + współpraca - zakupiłam Balm-y L'Oreala - nie mogłam się zdecydować na odcień, więc... kupiłam wszystkie! hihihi...! I jeszcze 2 pędzelki Hakuro - do cieni i do linera. A do testów dostałam paletkę Sleek Storm - chodziła za mną od dłuższego czasu.
A zapomniałam już zrobić zdjęcia ale kupiłam jeszcze 2 pędzle Hakuro H70 i H54.
Nooo... to tyle moje Drogie! Jak się Wam podobają moje nowości?
Buziaki,
Ania :*
ahh tyle dobroci.. aż nie jestem w stanie stwierdzić, co podoba mi się najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńMi chyba rozświetlacz z MACa
Usuńteż często sięgam po podróbki perfum ;)
OdpowiedzUsuńA te perfumetki są w dodatku bardzo wygodne :)
Usuńostatnio też kupiłam kilka sztuk :)
UsuńOjezusienazareński! Ale tego masz! ;)
OdpowiedzUsuńNo duzio się zebrało, duzio...
Usuńciekawa jestem diagnozy Aswertyny :D a i lekki krem brzozowy - uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńCzekam tylko... aż mnie dorwie na badanie :)
UsuńBardzo się podobają, sama właśnie zbieram moje nowości do kupy i nie mogę się nadziwić, ile tego :P Wczoraj zamówiłam balsamy z Cocolity, na razie tylko dwa, zobaczymy, czy będzie z tego miłość :)
OdpowiedzUsuńBalm-y są świetne!
UsuńJa postaram się już nic nie kupować w tym miesiącu, ale... Kto wie...
tlenu...potrzebuje tlenu...tyle dobroci, że zaniemogłam!
OdpowiedzUsuńZapraszam! Mam w domu koncentrator tlenu, włączę :)
Usuńwow ale cudeńka, a ten Mac musi byc piękny:)
OdpowiedzUsuńJest!
UsuńEfekt na licu jest niesamowity!
O piękna kolekcja!
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Juniorka;*
Dzięki wielkie! :*
UsuńHa , ja właśnie z Nutrica testuje to serum i ten piiling :D dobrałysmy sie :P
OdpowiedzUsuńPodobne potrzeby?
UsuńI jak się sprawują?
ale zakupy! wiele z tych rzeczy od dawna chodzi mi po głowie i powstrzymuje się od kupienia ich- trzeba oszczędzać ;)
OdpowiedzUsuńNo trzeba, trzeba...
Usuńhahahahahahahahahahahah szalona Ania :* to mój komentarz :D
OdpowiedzUsuń:* już ja wiem co tam sobie pomyślałaś :)
UsuńIleż cudowności, ileż wspaniałości... ! Jednym słowem świetne zakupy :D
OdpowiedzUsuńTakie moje wakacyjne szaleństwo!
UsuńSzalona, nie mogła się zdecydować na kolor - wzięła wszystkie :D
OdpowiedzUsuńA Essiaka zgarnęłaś w jednym z ładniejszych odcieni! Bardzo ładne to Twoje stadko nowości :)
Cała ja!
UsuńZawsze mam problemy z podejmowaniem decyzji!
Wszystko świetne:) Czy te perfumetki to te niby ,,oryginalne testery" po 33 ml rozprowadzane często w internecie? Jak maja się do oryginałów, naprawdę są takie podobne?
OdpowiedzUsuńdeedee - one mają po 20 ml i według mnie to nie sa oryginalne testery, chociaż sporo osób tak twierdziMam 1 taką 33 ml Coco Mademoiselle i jestem w stanie się zgodzić, że ona jest otyginalna, natomiast miałam kiedyś 20 ml i zapach nieco odbiegał.
UsuńTe perfumy po 33 ml coraz bardziej mnie kuszą... Z wielu źródeł słyszałam, że pachną identycznie jak oryginalne, dlatego pokazane w tym poście perfumetki tak mnie zainteresowały. Mimo że się pomyliłam i to jednak nie testery po 33 ml, to i tak jeśli będę nad morzem muszę się za nimi rozejrzeć. Albo dam misje komuś z rodziny!
UsuńWow, sporo Ci tego przybyło :D
OdpowiedzUsuńDosyć!
Usuńoooo prosze piekne zkaupy :D
OdpowiedzUsuńA mi jeszcze mało :(
Usuńszaleństwo! zazdroszczę wygranej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFaktycznie bardzo dużo nowości i wiele rzeczy, które sama chciałabym mieć. Ale u mnie wielkie opróżnianie zapasów. Miłego rozpieszczania się w użytkowaniu :)
OdpowiedzUsuńU mnie zapasów też sporo, ale kolorówki niemam tak dużo... As może ii mam...
UsuńŚwietna kolekcja :) błyszczyki są super!
OdpowiedzUsuńSuper zakupy! Lubię róże z Bell taniutkie i piękne kolorki. Jak ja kocham cienie z Inglota! Cudne masz kolorki.
OdpowiedzUsuńBuziaczki i życzę Maluchowi duuużo zdrówka :**
To już naprawdę jest HOLIZM :D
OdpowiedzUsuńJa ze Skin Matcha nie jestem zbyt zadowolona-za słabe ma krycie, no i nawet najjaśniejszy kolor jest dla mnie zbyt żółty... a co do Sylveco-to świetna firma i na pewno będziesz zadowolona :)
Kochana Twój nick idealnie do Ciebie pasuje :D
OdpowiedzUsuńheh...
UsuńNie jest bezpodstawny :D
Zresztą nie był od początku :)
O proszę! Aż mi się lżej na sercu zrobiło, bo mi też ostatnio duuużo przybyło... I też skusiłam się na Balmy w Cocolicie :D
OdpowiedzUsuńSą super! Cieszę się, że je zamówiłam :)
Usuńwszystko cudowne! a i gratki za wygrane rozdanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTe balsamy do ust z L'oreal są świetne, ja mam dwa! Fajnie, że można je teraz już kupić w PL. :)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam nowy post u Ciebie, patrze tytul "nowości" no to tup tup do szafy po fartuch moj, nalozyłam i czytam. Czytam czytam czytam oczy rosną, rosną o mało z orbit nie wystrzeliły.
OdpowiedzUsuńObjawy: kupowanie, magazynowanie, skladowanie niebotycznych ilości kosmetyków połaczone z ekscytacją na widok każdego innego nowego, ktorego nie ma w swoich zbiorach. Pacjentka wykazuje zaawansowane stadium choroby, leczenie poddane jest wątpliwości ze względu na brak skruchy.
Zalecalabym zimne okłady przed wyjściem na zakupy oraz poblokowanie przez meża dostepu do konta a najlepiej blokada męzowa na strony sklepow internetowych :)
Mogę wypisac receptę na hydrolat z oka ważki który łagodzi objawy maniakolozy kosmetycznej. :D
Hydrolat? Już kupuję! Daj tylko link, czekam na receptę!
UsuńA tak poważnie... Diagnoza idealnie do mnie pasuje! Jak słusznie dzisiaj już zauważono, nazwa mojego bloga nie jest bezpodstawna ;)
ewentualnie mozna zaryzykowac terpaie wstrząsową, daj mi numer do Twojego męza to podam mu wymiary "narzedzie" terapii (bejsbol) beda najbardziej efektowne ^^
Usuńheh... nie dam się!
UsuńNałóg tr :*zeba pielęgnować!
Z tego co się nie mylę mam cienie z Deborah... I nawet je lubię :)
OdpowiedzUsuńI uwielbiam te dezodoranty z Dove ♥ Wersja Original wymiata.
Dr Aswertyna robi furorę na fejsbuku i w blogosferze swoimi diagnozami :D
As jest boska!
UsuńMam też inne cienie Deborah, pomadkę miałam. Lubię ich kosmetyki.
Deo Dove są najlepsze!
nie mozecie tak mowić, bo uwierzę :) a wtedy bedzie źle :D
UsuńAle smakołyków! Kusi mnie już od dawna marka Sylveco i chyba niebawem się na coś skuszę:)
OdpowiedzUsuńPo pierwszych kilku użyciach - jest bardzo ok!
UsuńI cena bardzo przyjazna!
Ależ dobroci! :) Zazdroszczę..
OdpowiedzUsuńZaszalałam!
UsuńSame fajności u Ciebie :) Ja kosmetyki odpuszczam, za to szaleje na wyprzedażach ciuchowych :)
OdpowiedzUsuńbardzo się podobają! tyle perełek, że nic tylko się sparować, psikać, wklepywać i pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych pomadek, bo jestem pomadko maniaczką :)
OdpowiedzUsuńKtórych? Maybelline Color Whisper czy Balm-y Loreal?
Usuńfaktycznie ogrom nowości i są to same wspaniałości;p rymuję;p
OdpowiedzUsuńale zakupy, ciekawią mnie Balm-y L'Oreala
OdpowiedzUsuńa Mny sama mam i znam, i wiem skąd ten zachwyt
Świetne nabytki :D
OdpowiedzUsuńLubie te żele z isany, tanie i dobre :)
byłoby w czym wybierać i przebierać :)
OdpowiedzUsuńmoje nowości przy Twoich to pikuś z masłem :D
OdpowiedzUsuńNo coś Ty! Twoje są obłędne!
UsuńAstor bardzo słabo kryje, dla mnie jest to raczej krem BB. Ja nie byłam zadowolona z zakupu, ale nowości kosmetyczne całkiem fajne. Obserwuję, zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńoszalałaś!! :D to teraz mów ile w sumie wydałaś, bo aż się boje liczyć :D
OdpowiedzUsuń*przekonałam się do zapachu,ale na początku jest do d.. :P
Usuńnajbardziej zazdroszczę Ci mazideł do ust! dosłownie wszystkich :D
OdpowiedzUsuńAniu szalona jesteś!! - nic dodać nic ująć!!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszcze wygranej i wspolpracy z Naturica - ostatnio uwielbiam rosyjskie kosmetyki, i te polskie naturalne rowniez :) Planuje wyprobowac cos z Sylveco...
OdpowiedzUsuńIl dobroci :)
OdpowiedzUsuńJa na początku sierpnia jadę na zakupy i też coś czuję że trochę tego będzie ;D
szał :D
OdpowiedzUsuńa wszystko takie pięknie i by się chciało mieć :D
Zaszalałaś :) Gratuluję współprac! Też mam ten róż i jestem nim oczarowana. A bronzer rzeczywiście średni. Wolę dysk z Sephory.
OdpowiedzUsuńŁadne szaleństwo, faktycznie jest tego duuuuuuuuuuuużo :-D
OdpowiedzUsuńPoszalałaś kochana nie ma co:-)
OdpowiedzUsuńSerum collagenowe mam;-) ale nie zdradze jak się spisuje:-)
fantastyczne nowości, zamierzam kupić rosyjskie serum 35+
OdpowiedzUsuńbardzo CHCIAŁABYM JE PRZETESTOWAĆ, SKUSIŁAŚ MNIE SWOJĄ DOBRA RECENZJĄ.
ale na razie mam sporo zapasów i nie prędko to się zmieni.
nie lubię jak coś się marnuje, zużywam to co mam.
Ja kupiłam sobie dezodorant z Dove. ;) A, że byłam z siostrą to ona się dorzuciła do tego dezodorantu i wrzuciła jeszcze żel pod prysznic, jeszcze jeden dezodorant i szampon (wszystko z Dove) i jeden produkt był gratis. ;) Nie chciałam kupować więcej, bo mam straszne zapasy. ;) Dezodorantów mam chyba jeszcze z 3, żeli pod prysznic 3, szamponów 3. ;) A puki to zużyję znowu jakaś okazja się pojawi w Rossmannie. ;)
OdpowiedzUsuńno to teraz dla równowagi denko poprosimy.
OdpowiedzUsuńO matulu... Sporo tego :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tych pomadek Maybelline ;) swoją drogą to mam ten brozner z Bell i jest fajny ;) i Sleeka też zazdroszczę a jak ;) :d
OdpowiedzUsuńSą piękne! Mam już 2 kolejne!
Usuńale zakupy;) rozświetlacz Mac jest genialny ale już mówiłam Ci co się z moim stało;( a perfumetki też uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńChciałam S&G z MACA, ale po zmacaniu doszłam do wniosku że nie dla mnie on ;( Szkoda, bo piękny :D
OdpowiedzUsuńDlaczego nie dla Ciebie?
UsuńTo się nazywa zakupowe szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńU mnie w ogóle nie sprawdził się ten podkład z Astor.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienia komentarza ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten krem brzozowy ;)
Ile wspaniałości ! nie mogę się napatrzeć , pomadki Maybelline - ale żałuje że jeszcze nie mam żadnej , cienie z Inglota - super kolorki , rosyjskie kosmetyki też mnie ciekawią bo ostatnio znalazłam takie małe stoisko z nimi i będę czekać na recenzje u Ciebie ,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuje za wizytę u mnie :)
Cieszę się, że wszystko dotarło w całości :)
OdpowiedzUsuń