×

AVON Vitaluscious - błyszczyki!

Witajcie!!

Jakiś czas temu pokazywałam post z nowościami lipca i tam m.in. pojawiły się błyszczyki Avon Vitaluscios.
Błyszczyki i pomadki kupuję nałogowo, pod wpływem impulsu, czasami tego żałuję, na szczęście nie tym razem :)

AVON VITALUSCIOUS to witaminowe błyszczyki zawierające olejki: migdałowy, jojoba i lawendowy. Mają nadawać ustom wysoki połysk.

Ja błyszczyki bardzo polubiłam. Nie są może idealne, ale najważniejsze - nie posiadają drobinek. Są całkowicie kremowe, nadają ustom śliczne kolory, bardzo delikatne i lekko przeźroczyste, jak na błyszczyki przystało.
Dają spory połysk, który długo się utrzymuje . Jak na błyszczyki są całkiem trwałe, może dlatego, że są ciut ciągliwe i lekko klejące, ale nie bardzo.

W ofercie Avon jest 10 kolorów błyszczyków, w Polsce niestety tylko 5. Nie wiem czy są również pomadki w ofercie w Polsce, znalazłam zdjęcia w google i bardzo mi się podobają, muszę zerkać do katalogów.

Dostępne kolory błyszczyków:


Ja posiadam 2 kolory - VITA-PINK (jaśniejszy) oraz ROSE FLUSH (ciemniejszy)





Oba są bardzo ładne.

VITA-PINK to delikatny różowy nudziaczek pasujący do wszystkiego. Na ustach prezentuje się bardzo ładnie.




ROSE FLUSH jest ciemniejszy i czasami się zbiera w warstwy. Na żywo nie widać tego tak bardzo.



Jak się Wam podobają??
Ania

31 komentarzy:

  1. Bardzo fajne błyszczyki i całkiem niezły wybór.Chyba znalazłam coś dla siebie.:)
    Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne błyszczyki, wszystkie bym chciała mieć :) A teraz przepraszam za spam i zapraszam Cię na moje małe rozdanie i pomoc w pewnym konkursie (tylko do końca dzisiejszego dnia-bardzo mi zależy na głosie), jeśli jeszcze nie widziałaś tutaj link i szczegóły - KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten różowy podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ten delikatny róż jest piękny

    OdpowiedzUsuń
  5. Vita pink dość ładnie wygląda, jednak bardziej w moim guście jest peach perfection :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Vita pink chyba lepszy, ale obydwa sliczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Vita pink skradł serducho. Jestem ciekawa jak prezentuje się peach perfection ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z katalogu jakoś do mnie nie przemawiały. Z avonowskich lubię color trend i idealny pocałunek - w kwestii błyszczyków oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy bardziej mi się podoba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba skuszę się na VITA-PINK albo PEACH PERFECTION ,piękne kolorki!:) W jakiej cenie można je nabyć?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten ciemniejszy zdecydowanie bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja jakoś błyszczyków na swoich ustach nie lubię, ale u innych mi się bardzo podobają ;) rose flush bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo, ze błyszczyków nie lubię to efekt na ustach mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś miałam jakiś błyszczyk z Avon i pamiętam że bardzo go lubiłam, tylko już go niestety nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten jaśniejszy mruga do mnie ;-))

    OdpowiedzUsuń
  17. Vita pink idealnie w moim guście, uwielbiam takie naturalne błyszczyki i pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Vita Pink to taki fajny, codzienny delikates :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Vita-pink prezentuje się całkiem nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolory ładne jednak ja błyszczyków nie używam w ogóle :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Oba pięknie wyglądają na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ślicznie wyglądają ;)

    Obserwuję i zapraszam do mnie: http://darmowegadzetyiprobki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger