Testuję z Maliną! : Eveline EXTRA SOFT LUKSUSOWY BALSAM Z OLEJKIEM ARGANOWYM
Witajcie!
Ostatni produkt z Testowania z Maliną i Eveline.
A mowa o...
Luksusowy balsam odżywczo - energizujący
Superskoncentrowana formuła o przedłużonym działaniu
głębokie odżywienie i ujędrnienie
24-godzinne nawilżenie i ochrona
Dla skóry suchej i wrażliwej.
DŁUGOTRWAŁE NAWILŻENIE I ENERGIA
Luksusowy balsam odżywczo - energizujący łączy zmysłową przyjemność stosowania ze skutecznością działania. Doskonale dobrana kompozycja cennych składników aktywnych, błyskawicznie przywraca skórze jędrność i elastyczność. Formuła wzbogacona o bioolejek arganowy i biokwas hialuronowy, w połączeniu ze szwajcarską recepturą, intensywnie odżywia i na długo nawilża skórę.
Działanie balsamu utrzymuje się przez 24 godziny, po zastosowaniu skóra staje się wyraźnie gładsza i bardziej miękka. Zniewalający zapach słodkiej pomarańczy działa pobudzająco na zmysły.
bioOlejek arganowy - nazywany płynnym złotem, pobudza naturalną odnowę komórek i jest prawdziwym „eliksirem młodości”. Działa łagodząco oraz pomaga odbudować hydrolipidową barierę naskórka.
bioKwas hialuronowy – intensywnie nawilża skórę, przywracając jej jędrność i elastyczność.
bioŻeń-szeń – regeneruje i odmładza, stymuluje odnowę naskórka i dodaje skórze niezbędnej energii.
Algi laminaria – wzmacniają strukturę skóry, rewitalizują i nawilżają.
Kompleks witamin A+E+F – poprawia jędrność i elastyczność.
D-panthenol + Alantoina – działają łagodząco i kojąco.
Będzie krótko i zwięzłowato, ponieważ... ojj nie polubiliśmy się specjalnie!
No krzywdy to mi on nie zrobił, nie mogę nic takiego powiedzieć, ale ma wady :( Producent obiecał nam gruszki na wierzbie, przynajmniej w mym odczuciu.
Powtarzałam sto milionów razy, że to czym smaruję ciało swe musi pachnieć! Brak zapachu/Brzydki zapach jestem w stanie znieść tylko w sytuacji, kiedy kosmetyk ma wspaniałe właściwości pielęgnacyjne. A co oferuje nam ten balsam. Ani jedno ani drugie. Jego zapach to bardzo sztuczne i chemiczne pomarańcze, zapach kojarzący się z chemikaliami o tym aromacie. I jak na złość utrzymuje się na skórze przez jakiś czas. Nie jestem w stanie nim posmarować rąk, ponieważ bardzo mnie drażni. Energetyzuje? Może i - podnosi mi ciśnienie :) to na pewno :)
Właściwości pielęgnacyjne też pozostawiają wiele do życzenia. Po użyciu balsamu skóra jest nawilżona. Efekt ten utrzymuje się bardzo krótko - może z 3 godziny. Dla "luksusowego" balsamu to bardzo mało. Nie zauważyłam również odżywienia skóry.
Konsystencja jest ok, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania, ale to w sumie jedyne plusy tego kosmetyku. Pomimo dobrych składników i urea wysoko w składzie, ten balsam się u mnie nie sprawdził. Wiele dziewczyn pisało o nim dość dobre opinie, widać ja się jakaś wymagająca zrobiłam ;) Żartuję! Tak czasami jest, że coś nam nie odpowiada. Myślę, że u innej osoby mógłby się sprawdzić.
Więc.... gdyby któraś z Was chciała go wypróbować - chętnie się podzielę. Dajcie znać w komentarzach. Nie ma sensu, żeby się u mnie marnował. Głupio mi trochę, że oddaję produkt, który u mnie się nie sprawdził, ale na prawdę wiele dziewczyn miało o nim dobrą opinię, więc akurat może któraś z Was będzie zadowolona. Zostawcie maila w komentarzu, jeżeli jesteście chętne ( do dzisiaj do północy). To jutro z rańca kogoś wybiorę i prześlę. Nie ma sensu, żeby u mnie leżał. Proszę o nie zgłaszanie się osób, które mają już ten produkt.
Miłego popołudnia,
Ania
Ostatni produkt z Testowania z Maliną i Eveline.
A mowa o...
EVELINE EXTRA SOFT LUKSUSOWY
BALSAM Z OLEJKIEM ARGANOWYM
BALSAM Z OLEJKIEM ARGANOWYM
Luksusowy balsam odżywczo - energizujący
Superskoncentrowana formuła o przedłużonym działaniu
głębokie odżywienie i ujędrnienie
24-godzinne nawilżenie i ochrona
Dla skóry suchej i wrażliwej.
DŁUGOTRWAŁE NAWILŻENIE I ENERGIA
Luksusowy balsam odżywczo - energizujący łączy zmysłową przyjemność stosowania ze skutecznością działania. Doskonale dobrana kompozycja cennych składników aktywnych, błyskawicznie przywraca skórze jędrność i elastyczność. Formuła wzbogacona o bioolejek arganowy i biokwas hialuronowy, w połączeniu ze szwajcarską recepturą, intensywnie odżywia i na długo nawilża skórę.
Działanie balsamu utrzymuje się przez 24 godziny, po zastosowaniu skóra staje się wyraźnie gładsza i bardziej miękka. Zniewalający zapach słodkiej pomarańczy działa pobudzająco na zmysły.
bioOlejek arganowy - nazywany płynnym złotem, pobudza naturalną odnowę komórek i jest prawdziwym „eliksirem młodości”. Działa łagodząco oraz pomaga odbudować hydrolipidową barierę naskórka.
bioKwas hialuronowy – intensywnie nawilża skórę, przywracając jej jędrność i elastyczność.
bioŻeń-szeń – regeneruje i odmładza, stymuluje odnowę naskórka i dodaje skórze niezbędnej energii.
Algi laminaria – wzmacniają strukturę skóry, rewitalizują i nawilżają.
Kompleks witamin A+E+F – poprawia jędrność i elastyczność.
D-panthenol + Alantoina – działają łagodząco i kojąco.
Skład |
Będzie krótko i zwięzłowato, ponieważ... ojj nie polubiliśmy się specjalnie!
No krzywdy to mi on nie zrobił, nie mogę nic takiego powiedzieć, ale ma wady :( Producent obiecał nam gruszki na wierzbie, przynajmniej w mym odczuciu.
Powtarzałam sto milionów razy, że to czym smaruję ciało swe musi pachnieć! Brak zapachu/Brzydki zapach jestem w stanie znieść tylko w sytuacji, kiedy kosmetyk ma wspaniałe właściwości pielęgnacyjne. A co oferuje nam ten balsam. Ani jedno ani drugie. Jego zapach to bardzo sztuczne i chemiczne pomarańcze, zapach kojarzący się z chemikaliami o tym aromacie. I jak na złość utrzymuje się na skórze przez jakiś czas. Nie jestem w stanie nim posmarować rąk, ponieważ bardzo mnie drażni. Energetyzuje? Może i - podnosi mi ciśnienie :) to na pewno :)
Właściwości pielęgnacyjne też pozostawiają wiele do życzenia. Po użyciu balsamu skóra jest nawilżona. Efekt ten utrzymuje się bardzo krótko - może z 3 godziny. Dla "luksusowego" balsamu to bardzo mało. Nie zauważyłam również odżywienia skóry.
Konsystencja jest ok, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania, ale to w sumie jedyne plusy tego kosmetyku. Pomimo dobrych składników i urea wysoko w składzie, ten balsam się u mnie nie sprawdził. Wiele dziewczyn pisało o nim dość dobre opinie, widać ja się jakaś wymagająca zrobiłam ;) Żartuję! Tak czasami jest, że coś nam nie odpowiada. Myślę, że u innej osoby mógłby się sprawdzić.
Więc.... gdyby któraś z Was chciała go wypróbować - chętnie się podzielę. Dajcie znać w komentarzach. Nie ma sensu, żeby się u mnie marnował. Głupio mi trochę, że oddaję produkt, który u mnie się nie sprawdził, ale na prawdę wiele dziewczyn miało o nim dobrą opinię, więc akurat może któraś z Was będzie zadowolona. Zostawcie maila w komentarzu, jeżeli jesteście chętne ( do dzisiaj do północy). To jutro z rańca kogoś wybiorę i prześlę. Nie ma sensu, żeby u mnie leżał. Proszę o nie zgłaszanie się osób, które mają już ten produkt.
Miłego popołudnia,
Ania
o to też by mi nie przypadł do gustu;/
OdpowiedzUsuńmiałam masełko z tej serii, uwielbiałam jego zapach
OdpowiedzUsuńMiałam go i on u mnie się również nie sprawdził..
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że kosmetyki Eveline nie są zbyt dobre w nawilżaniu skóry :/
OdpowiedzUsuńja bym go z chęcią wypróbowała;)
OdpowiedzUsuńmoże u mnie by się sprawdził:)
niunia5522@gmail.com
bardzo lubię ten balsam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdził bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńMi bardzo przypadł do gustu;D
OdpowiedzUsuń