Czy Bingo trafia w Bingo?
Cześć Dziewczyny!
Dziewczyny, dzisiaj chciałam Wam napisać kilka słów o kosmetyku, który ma za zadanie ujędrnić naszą skórę.
Serum kolagenowe BingoSpa zawierające wysokowartościowe, naturalne składniki aktywne skutecznie zmniejszające objawy cellulitu na brzuchu, udach i pośladkach.
Kolagen - regeneruje i przywraca sprężystość wnikając w najgłębsze warstwy skóry, wygładza skórę i poprawia jej pigmentację,
Masło Shea zawiera naturalne tokoferole i kwasy tłuszczowe: palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy oraz naturalne filtry UV o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło Shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry
L-karnityna – wzmacnia spalanie tłuszczów i zapobiega ich odkładaniu się. Przyspiesza regenerację skóry.
Zielona herbata - pobudza mikrocyrkulację krwi i limfy, ułatwia eliminację toksyn.
Wchłonięte składniki kolagenowego serum BingoSpa zmniejszają objawy cellulitu, poprawiają kondycję i koloryt skóry, odżywiają, nawilżają i wygładza skórę.
Producent bardzo dużo nam obiecuje jak na serum do ciała za cenę około 16,70 zł, do kupienia TUTAJ.
Serum ma lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję. Całkiem fajnie nawilża, ale tylko partie gdzie skórę mam normalną. Akurat w "strefach", do których serum jest przeznaczone, skórę mam normalną.
Zapach balsamu nie do końca przypadł mi do gustu. Może nie jest brzydki, czuć w nim nawet brzoskwinie, ale jak dla mnie jest zbyt sztuczny i męczy mnie. Pachnie dla mnie... coś jak tabletki musujące :)
Działanie balsamu... jest fajne, nie powiem. Skóra po jego użyciu jest gładka, przyjemnie gładka, sle... szczególnego działania ujędrniającego nie zauważyłam. Dla mnie to bardziej taki codzienny balsam niż serum przeznaczone do stref problematycznych. Chyba, że moja skóra już dała za wygraną i ma w nosie wszelkie kosmetyki ujędrniające. Balsam fajny, ale szału nie ma.
Wypróbować można, ale w bingo to on nie trafił :0
Dziękuję bardzo Pani Uli za przekazanie produktów a Was zapraszam do sklepu naturica.pl oraz na blog Pani Uli, na którym organizuje ona konkursy i rozdania dla blogerek Rozdawajka TUTAJ !!!
Pozdrawiam,
Ania
Dziewczyny, dzisiaj chciałam Wam napisać kilka słów o kosmetyku, który ma za zadanie ujędrnić naszą skórę.
Serum kolagenowe - uda, pośladki, brzuch BingoSpa
Serum kolagenowe BingoSpa zawierające wysokowartościowe, naturalne składniki aktywne skutecznie zmniejszające objawy cellulitu na brzuchu, udach i pośladkach.
Kolagen - regeneruje i przywraca sprężystość wnikając w najgłębsze warstwy skóry, wygładza skórę i poprawia jej pigmentację,
Masło Shea zawiera naturalne tokoferole i kwasy tłuszczowe: palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy oraz naturalne filtry UV o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło Shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry
L-karnityna – wzmacnia spalanie tłuszczów i zapobiega ich odkładaniu się. Przyspiesza regenerację skóry.
Zielona herbata - pobudza mikrocyrkulację krwi i limfy, ułatwia eliminację toksyn.
Wchłonięte składniki kolagenowego serum BingoSpa zmniejszają objawy cellulitu, poprawiają kondycję i koloryt skóry, odżywiają, nawilżają i wygładza skórę.
Producent bardzo dużo nam obiecuje jak na serum do ciała za cenę około 16,70 zł, do kupienia TUTAJ.
Serum ma lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję. Całkiem fajnie nawilża, ale tylko partie gdzie skórę mam normalną. Akurat w "strefach", do których serum jest przeznaczone, skórę mam normalną.
Zapach balsamu nie do końca przypadł mi do gustu. Może nie jest brzydki, czuć w nim nawet brzoskwinie, ale jak dla mnie jest zbyt sztuczny i męczy mnie. Pachnie dla mnie... coś jak tabletki musujące :)
Działanie balsamu... jest fajne, nie powiem. Skóra po jego użyciu jest gładka, przyjemnie gładka, sle... szczególnego działania ujędrniającego nie zauważyłam. Dla mnie to bardziej taki codzienny balsam niż serum przeznaczone do stref problematycznych. Chyba, że moja skóra już dała za wygraną i ma w nosie wszelkie kosmetyki ujędrniające. Balsam fajny, ale szału nie ma.
Wypróbować można, ale w bingo to on nie trafił :0
Dziękuję bardzo Pani Uli za przekazanie produktów a Was zapraszam do sklepu naturica.pl oraz na blog Pani Uli, na którym organizuje ona konkursy i rozdania dla blogerek Rozdawajka TUTAJ !!!
Pozdrawiam,
Ania
nie miałam go ;)) ale fajna recenzja ;D!
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńto fajniutki balsam jest i tyle ;)
OdpowiedzUsuńTak średnio fajniutki ;)
Usuńwyglada fajnie, ale ten zapach... mialam serum do wlosow od BS i "pachnialo" okropnie
OdpowiedzUsuńNo zapach czasami mi się wydaje fajny, ale... nie, jednak jest zbyt chemiczny
UsuńNie miałam go, ale miałam jakiś inny kosmetyk z tej serii kolagenowej i zapach nie przypadł mi do gustu :) Teraz bardzo rzadko sięgam po kosmetyki BingoSpa.
OdpowiedzUsuńMam do twarzy peeling i maseczkę i je bardzo polubiłam. Ogólnie Bingo SPA znam bardzo słabo.
Usuńciekawie brzmi, ja jednak nie miałam jeszzcze żadnych kosmetyków z Bingo..;)
OdpowiedzUsuńpozdr
Ja też im się długo opierałam :) Może przez brak dostępu stacjonarnie
UsuńTak jak sama piszesz: Wypróbować można. Może kiedyś się skuszę ale jak na razie wykańczam moje zapasy :)
OdpowiedzUsuńWykończę zapasy... Czy to aby możliwe?
Usuńz Bingospa tak już jest ze mają i fajne i mniej fajne kosmetyki , ja ogólnie polubiłam ich kosmetyki a przynajmniej te które do tej pory miałam :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jak z każdą firmą - są lepsze i gorsze kosmetyki
UsuńCiekawy;)
OdpowiedzUsuńnie miałan nigdy kosmetyków z Bingo
Ja dopiero od niedawna poznaję firmę :)
UsuńNigdy nie miałam nic z Bingo. Szkoda, że nie uzyskałaś pożądanego efektu :)
OdpowiedzUsuńNo szkoda :)
UsuńBardzo pomocna recenzja, myślę że go mimo wszystko wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńSpróbować nie zaszkodzi :)
UsuńNie miałam, ale po recenzjach widzę, że to średniak :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie :)
UsuńNie wierzę w takie kosmetyki. Jeszcze mi żaden nijak nie pomógł.
OdpowiedzUsuńja nie wierzę, że zdziałają cuda, ale sa kosmetyki, które na prawdę pomagają w ujędrnieniu
UsuńCzyli przeciętniak :)
OdpowiedzUsuńMnie BingoSpa w ogóle jakoś nie przekonuje:/
OdpowiedzUsuńZe mną też tak było do pewnego czasu. I o ile ten balsam nie zachwycił, to maseczka i peeling, o których pisałam niedawno, są całkiem, całkiem :)
UsuńA mnie ten kosmetyk przypadł do gustu ze względu na zapach, który mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńNie lubię uogólniać, ale w przypadku Bingo Spa, zarówno z własnych doświadczeń, jak i z tego, co o nich czytam na blogach, ich kosmetyki na ogół wypadają, co najwyżej średnio...
OdpowiedzUsuń