2/17/2014
Astor
,
Dermedic
,
Dove
,
Go Cranberry
,
Golden Rose
,
L'Oreal
,
Lovely
,
Maybelline
,
NUXE
,
Oriflame
,
The Body Shop
,
Urban Decay
,
zakupy

Jak tu sobie powiedzieć NIE...
2/17/2014
Astor
,
Dermedic
,
Dove
,
Go Cranberry
,
Golden Rose
,
L'Oreal
,
Lovely
,
Maybelline
,
NUXE
,
Oriflame
,
The Body Shop
,
Urban Decay
,
zakupy

Hej,
Wiecie co jest moim problemem?? Tak ciężko odmówić mi sobie przyjemności zakupowych, mowa oczywiście o kosmetykach. Jak mi się coś spodoba, jak już sobie umyślę w swojej główce, że coś chcę... to chcę tego bardzo mocno i dążę do jak najszybszego zakupu. W sobotę zaczęłam robić porządki w kosmetykach i... no cóż... mam tego za dużo. Dużo za dużo. Muszę nad tym troszkę bardziej zapanować i ograniczyć zakupy, ale... póki co, pokażę Wam, co niedawno nabyłam :)
Pokazywałam Wam TUTAJ listę zakupów na 2014 rok i powoli tą listę realizuję. Była już parka z the Balm, czyli Mary Lou oraz Bahama Mama. A niespełna tydzień temu, dzięki Marti Kochanej z Beautyness.pl, jestem szczęśliwą posiadaczką wymarzonej palety Urban Decay Naked 3. Chyba już większość z Was widziała jej swatche. Ja zakochałam się w tej palecie jeszcze na zdjęciach, ponieważ uwielbiam różową tonację. Paleta jest przepiękna i większość cieni idealnie do mnie pasuje,ale niektóre mają małą wadę, o której niedługo. Mam nadzieję wrzucić niedługo piękny makijaż z jej użyciem.
Kolejne chciejstwo... Pierwsze zobaczyłam je na filmiku Hani, czyli DigitalGirl i od razu wiedziałam, że chcę! Jak grzyby po deszczu pojawiło się na blogach kilka recenzji w tym Katosu, która również chwaliła te pomadki. Musiałam je mieć. Kolorów jest 20 a ja.... skusiłam się na 6, większość oczywiście w tonacji zgaszonego różu :) i chcę kolejne. Zdobyłam je dzięki Sabince, która polowała nate pomadki dla Nas i specjalnie jeździłam za nimi do M1 :) Golden Rose Velvet Matte Lipstick
Skoro Sabinka już była w Golden Rose to kupiła mi również... konturówki Classics, które zobaczyłam kiedyś u Mr. Majlajf. Również wybrałam 6 kolorów.
Cienie Maybelline Color Tatto pokochałam już dawno. Do tej pory miałam 35- On and On Bronze oraz 40 - Permanent Taupe, a dzięki Natalii z UK przywędrował do mnie kolor 65 - Pink Gold. Śliczne cudeńko
Jakbym tych pomadek miała mało, to robiąc zamówienie w Oriflame Skusiłam się na przepiękne pomadki z serii Giordani Gold Jewel Lipstick. Jedną z nich widziałyście już TUTAJ Rose Blossom, a ponieważ już została mi jej resztka, ponowiłam zakup. Wybrałam również kolor Cerise Pink.
Pomimo tego, że w planach zakupowych wciąż są Si, i dochodzą jeszcze inne, o których niedługo, popełniłam spontaniczny zakup dwóch lekkich kwiatowych zapachów, którymi są wody: Avon Today Tomorrow Always AMOUR oraz Gabriela Sabatini Miss Gabriela
No, a jakby tego wszystkiego było jeszcze mało to... takie tam drobne zakupy 'drogeryjne' L'Oreal, Dove, Astor i piękne lakierki Lovely, któreż to znów zdobyła dla mnie Sabinka :)
O czymś zapomniałam? Oczywiście! O moim zamówieniu w Aptece Słonik. Czarna Ines udostępniła na FB info o promocji 2 ukochane moje kremy do rąk Nuxe Reve de Miel w cenie ok. 31 zł oraz micele Dermedic 100 ml po 3,99... grzechem było nie skorzystać. Dostałam od Apteki próbki i miniaturki Lierac ( Ines - dziękuję)
AAA.... No i przez Angel :P, a dokładniej przez jej recenzję Serum Go Cranberry Nova Kosmetyki, nabyłam! Trafiłam w miejscowej drogerii w bardzo fajnej cenie.
Od marki The Body Shop dostałam pachnącą Walentynkę - Żel pod prysznic z limitowanej jagodowej serii wraz z filmem 'Jagodowa Miłość'
Cały czas mam wrażenie, że o czymś jednak zapomniałam... no cóż - napiszę gdy sobie przypomnę! W każdym bądź razie dużo tego, a biorąc pod uwagę moje zakupy od początku stycznia... czas przystopować :D
Buziaki,
Ania / Kosmetykoholizm
Wiecie co jest moim problemem?? Tak ciężko odmówić mi sobie przyjemności zakupowych, mowa oczywiście o kosmetykach. Jak mi się coś spodoba, jak już sobie umyślę w swojej główce, że coś chcę... to chcę tego bardzo mocno i dążę do jak najszybszego zakupu. W sobotę zaczęłam robić porządki w kosmetykach i... no cóż... mam tego za dużo. Dużo za dużo. Muszę nad tym troszkę bardziej zapanować i ograniczyć zakupy, ale... póki co, pokażę Wam, co niedawno nabyłam :)
Pokazywałam Wam TUTAJ listę zakupów na 2014 rok i powoli tą listę realizuję. Była już parka z the Balm, czyli Mary Lou oraz Bahama Mama. A niespełna tydzień temu, dzięki Marti Kochanej z Beautyness.pl, jestem szczęśliwą posiadaczką wymarzonej palety Urban Decay Naked 3. Chyba już większość z Was widziała jej swatche. Ja zakochałam się w tej palecie jeszcze na zdjęciach, ponieważ uwielbiam różową tonację. Paleta jest przepiękna i większość cieni idealnie do mnie pasuje,ale niektóre mają małą wadę, o której niedługo. Mam nadzieję wrzucić niedługo piękny makijaż z jej użyciem.
Kolejne chciejstwo... Pierwsze zobaczyłam je na filmiku Hani, czyli DigitalGirl i od razu wiedziałam, że chcę! Jak grzyby po deszczu pojawiło się na blogach kilka recenzji w tym Katosu, która również chwaliła te pomadki. Musiałam je mieć. Kolorów jest 20 a ja.... skusiłam się na 6, większość oczywiście w tonacji zgaszonego różu :) i chcę kolejne. Zdobyłam je dzięki Sabince, która polowała nate pomadki dla Nas i specjalnie jeździłam za nimi do M1 :) Golden Rose Velvet Matte Lipstick
Skoro Sabinka już była w Golden Rose to kupiła mi również... konturówki Classics, które zobaczyłam kiedyś u Mr. Majlajf. Również wybrałam 6 kolorów.
Cienie Maybelline Color Tatto pokochałam już dawno. Do tej pory miałam 35- On and On Bronze oraz 40 - Permanent Taupe, a dzięki Natalii z UK przywędrował do mnie kolor 65 - Pink Gold. Śliczne cudeńko
Jakbym tych pomadek miała mało, to robiąc zamówienie w Oriflame Skusiłam się na przepiękne pomadki z serii Giordani Gold Jewel Lipstick. Jedną z nich widziałyście już TUTAJ Rose Blossom, a ponieważ już została mi jej resztka, ponowiłam zakup. Wybrałam również kolor Cerise Pink.
Pomimo tego, że w planach zakupowych wciąż są Si, i dochodzą jeszcze inne, o których niedługo, popełniłam spontaniczny zakup dwóch lekkich kwiatowych zapachów, którymi są wody: Avon Today Tomorrow Always AMOUR oraz Gabriela Sabatini Miss Gabriela
No, a jakby tego wszystkiego było jeszcze mało to... takie tam drobne zakupy 'drogeryjne' L'Oreal, Dove, Astor i piękne lakierki Lovely, któreż to znów zdobyła dla mnie Sabinka :)
O czymś zapomniałam? Oczywiście! O moim zamówieniu w Aptece Słonik. Czarna Ines udostępniła na FB info o promocji 2 ukochane moje kremy do rąk Nuxe Reve de Miel w cenie ok. 31 zł oraz micele Dermedic 100 ml po 3,99... grzechem było nie skorzystać. Dostałam od Apteki próbki i miniaturki Lierac ( Ines - dziękuję)
AAA.... No i przez Angel :P, a dokładniej przez jej recenzję Serum Go Cranberry Nova Kosmetyki, nabyłam! Trafiłam w miejscowej drogerii w bardzo fajnej cenie.
Od marki The Body Shop dostałam pachnącą Walentynkę - Żel pod prysznic z limitowanej jagodowej serii wraz z filmem 'Jagodowa Miłość'
Cały czas mam wrażenie, że o czymś jednak zapomniałam... no cóż - napiszę gdy sobie przypomnę! W każdym bądź razie dużo tego, a biorąc pod uwagę moje zakupy od początku stycznia... czas przystopować :D
Buziaki,
Ania / Kosmetykoholizm
Zazdroszczę ci pink gold!
OdpowiedzUsuńPink Gold jest cudny! Jeżeli bardzo go chcesz to jest chyba na iperfumy :)
UsuńOoo mamuńciu ! Ile wspaniałości ! poszalałaś po całości !! Miłego używania ! :*
OdpowiedzUsuńCzasami tak właśnie mam, że hamulce nie działają :) Dziękuję :)
Usuńprzygarnij mnie na tydzień, jestem samodzielna, nie śmiecę, chodzę spać.. wcześnie rano :) przygarnij i zamknij w pokoju z tymi zabawkami :)
OdpowiedzUsuńHmmm.... z tym spaniem to byś się może nadała :)
UsuńOk, pod warunkiem, ze przy okazji weźmiesz nocną wartę z Młodym :)
hehe, mam wprawę, od dwóch lat z moim grasuję, albo do późna w nocy, albo od... 5 rano:)
UsuńCzekam zatem na Was :)
UsuńKurcze faktycznie dużo tego kupujesz :D. W tym roku nie mam stypendium i w połowie roku akademickiego moje zapasy się moooocno uszczupliły ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie czasami tak mam, że kupuję sporo :)
UsuńZaszalałaś!
OdpowiedzUsuńSeseseseseses...
UsuńMam Pink Gold, zamierzałam w ogóle go nie otwierać, bo to nie mój kolor, ale jak zobaczyłam zachwyty na blogach, to oczywiście się skusiłam i chyba niepotrzebnie, nie potrafię okiełznać tego koloru.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam się w takich odcieniach różu :) Bardzo do mnie pasuje.
UsuńAle jeżeli Tobie nie pasuje to odsprzedaj może, na pewno znajdzie się chętna, ponieważ kolor jest piękny, ale w Polsce ciężko dostępny :)
Muszę chyba pomyśleć zatem nad jakąś blogową wyprzedażą :)
UsuńMmmm ileż wspaniałości:D NAked- marzenie:D
OdpowiedzUsuńFakt, Naked jest piękna :) Ale jak wszystkie piękności ma swoje wady.
UsuńNaked 3 jest przepiękna! Chciałabym, chciała :)
OdpowiedzUsuńJa też długo chciałam :) No i jest moja :)
UsuńDuuuużo dobroci :D Ja ostatnio staram się ograniczać nabywanie kosmetyków i przemawiam sobie sama do rozsądku :P
OdpowiedzUsuńJa też muszę zmienić swoje nastawienie, bo po prostu mam tego ZA DUŻO :)
UsuńAle poszalałaś!
OdpowiedzUsuńnie wiem czego Ci zazdrościć- czy tej paletki, czy wszystkiego :(
Pewnie, że wszystkiego ;)
Usuńooo..pomadki golden i paletka cudowne!
OdpowiedzUsuńzapomniałam dopisać, że Amour mnie korci chyba zamówię sobie
UsuńBardzo podoba mi się zapach, jest lekki i kwiatowy. Ale nie jest to jakieś arcydzieło :)
UsuńGiordani Gold ma pomadki?:) nawet nie wiedziałam.Miałam od nich podkład i był boski:)
OdpowiedzUsuńGG ma pełną ofertę kosmetyków do makijażu :)
Usuńpaletki Naked zazdroszcze okropnie!
OdpowiedzUsuńNie ma chyba nic złego w kupowaniu i spełnianiu swoich marzeń, ja gdyby mnie było stać miałabym znacznie więcej kosmetyków .
OdpowiedzUsuńCzasami nie ma nic złego :) Tym razem są to rzeczy, których na pewno będę używać :)
UsuńNo jakoś trzeba sobie uprzyjemniać życie. Fajne nabytki :)
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane! Życie trzeba sobie uprzyjemniać :)
UsuńAle szaleństwo!
OdpowiedzUsuńNo, ale tylko realizujesz postanowienia przecież! ;-)
No tak prawie :) W sumie to tylko Naked 3 jest z zakupowej listy. Ale co zrobię, trafiło się kilka ciekawych promocji, kilka nowości... ciężko się oprzeć.
UsuńAjajajjjjj...ile dobroci..mmm:-)
OdpowiedzUsuńzaszalałaś :) jak tak dalej pójdzie to w maju będziesz robić listę zakupową nową ;)
OdpowiedzUsuńfajna ta Walentynka od The Body Shop a ten film oglądałam, taki sobie:)
OdpowiedzUsuńWow <3 Ale perełek :)
OdpowiedzUsuńAle świetne nowości, tylko pozazdrościć, szczególnie palety Naked 3 :) Marzy mi się też ten cień 65 pink gold z color tattoo, chyba muszę kogoś poprosić o zakup ;) Przesyłka od TBS bardzo fajna, ciekawe tylko jak film? Nie oglądałam go.
OdpowiedzUsuńSame dobroci :) każda z nas by się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńsame świetne rzeczy ;) ja coraz bardziej się przekonuję do Naked 3 - bo z początku mnie nie zachwyciła. Powoli moje chciejstwo na nią się uruchamia :D
OdpowiedzUsuńMusze przyznać Aniu, że zaszalałaś...same pyszności woow!
OdpowiedzUsuńw sobotę na zakupach będąc wypatrzyłam wysepkę GR i gdyby nie ograniczony czas i dwie jęczące gęby obok, pewnie bym popłynęła, bo te pomadki strasznie mi się podobają:)
zupełnie jakbym widziała siebie ;)
OdpowiedzUsuńmatowe pomadki GR tez planuję, już nie mogę się doczekać aż uda mi się je znaleźć!
Mój zakupoholizm wciąż się rozrasta i nie wiem, jak sobie odmówić tych wszystkich zakupów :/
Mimo, że staram się ograniczać, to i tak posty zakupowe najmocniej przyciągają moją uwagę! :D Wprost uwielbiam oglądać i podziwiać co tam ciekawego upolowały koleżanki-blogerki :D Ja chyba również muszę sobie zrobić wishlistę na ten rok - generalnie zapasów mam sporo, ale jest kilka zachcianek, które chcę kupić i wiem, że będę z nich korzystać, więc warto przeznaczyć na ten cel część zaoszczędzonych pieniędzy :)) Naked 3 to pewniak, mam Naked 2 i mimo różnych przygód z tą paletą lubię ją i bardzo często i bardzo chętnie po nią sięgam, a trójeczka ma idealną kolorystkę. Dumam jeszcze nad 1, ale nie wiem, czy to już nie byłoby zbytnie dublowanie - choć muszę uczciwie przyznać, że jeśli są jakieś cienie, które nie wychodzą u mnie z użytku, to właśnie są to róże, brązy, cieliste i odcienie fioletu, więc żadna Naked nie powinna się u mnie marnować ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Pomadki GR są cudowne, ostatnio kupiłam dwa kolory i chcę więcej! Ja dzisiaj za to spełniłam kolejne większe marzenie z wishlisty :)
OdpowiedzUsuńWidze bardzo udane zakupy! :) Lubie takie posty :) Ten cien jest piekny!! Tez taki chce :( Lakiery do paznokci mi sie bardzo podobaja ale nigdzie nie mohe ich spotkac :/ Chyba na pocieszenie pojde na zakupy;) Gratuluje udanych lowow :)
OdpowiedzUsuńOjoj genialne rzeczy pokupowalas :D Pokazuj Naked3 na oczach predziutko :D
OdpowiedzUsuńIle cudowności,a Naked rewelacja;)
OdpowiedzUsuńzaśliniłam ekran na widok wszystkiego ale naked... ach, marzenie!
OdpowiedzUsuńWiem, że nikt nie lubi na blogach linków.
OdpowiedzUsuńZ tym poniżej jest inaczej. Postnowiłam wypowiedziec akcj http://modaurodapiekno.blogspot.com/2014/02/stop-nieprzemyslanym-zakupom-nie-dubluje.htmlstop zakupoholizmowi.
Jeśli chcesz zajrzyj.
Bedzie mi miło, jesli pozostawisz komentarz i dasz znac co o niej myslisz:
http://modaurodapiekno.blogspot.com/2014/02/stop-nieprzemyslanym-zakupom-nie-dubluje.html
Serum GoCranberry mam na swojej liście zakupowej, i mam nadzieję, że już niedługo uda mi się kupić ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńPaletki Naked 3 szczerze zazdroszczę , jest przepiękna. Niech Ci wszystko dobrze służy :)
Same cudne nowości:)!
OdpowiedzUsuńWidzę tu dużo wspaniałości. Aż mi narobiłaś ochoty na małe zakupy ;-)
OdpowiedzUsuńHaha (to mój szyderczy śmiech) :-D :-D
OdpowiedzUsuńJesteś gorsza ode mnie jeśli chodzi o zakupy!! Zaszalałaś konkretnie ;-)) wiedziałam, że sporo tego ostatnio nabyłaś, ale jak to zebrałaś razem to muszę przyznać, że ta ilość robi wrażenie :-PP
Zapomniałaś o Duraline :>>
Same świetne nowości :) Z paletki UD jestem bardzo zadowolona i sięgam po nią codziennie odkąd kupiłam.
OdpowiedzUsuńDo mnie dzisiaj dotarła Naked i już jestem nią zachwycona :-) Z tego serum GoCranberry też byłam zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńIle nowości! : )
OdpowiedzUsuńCzekam na słocze pomadek :P
Te cienie Maybelline też mnie kusiły, wiele o nich dobrego słyszałam, ale jakoś nie mogę wybrać sobie dla siebie koloru :( Naked to również moje marzenie, ale chwilowo nieosiągalne :) A pomadek jestem bardzo ciekawa, nie mogę się doczekać aż je zobaczę :)
OdpowiedzUsuńUlala widzę, że w końcu dorwałaś Urbanka :D teraz maluj oczko i pokazuj je w całej krasie ;)
OdpowiedzUsuńTo ja jeszcze do końca lutego poszaleję, a od marca też sobie mówię stop :D same świetne nowości u Ciebie !:)
OdpowiedzUsuńja mam tak samo... mimo że w szufladzie kupa kosmetyków to ciągle korci mnie coś nowego i nowego... masakra to trzeba leczyć xd xd
OdpowiedzUsuńZaszalałaś! Ja w tym miesiącu wpadłam w zakupowy marazm, wszystkie chciejstwa się wyłączyły.
OdpowiedzUsuńświetne łupy Kochana ! mam ochotę na te konturówki GR:) cieszę się, że skorzystałaś z apteki słonik i nabyłaś ulubione kremiki :) ja też się w nie zaopatrzyłam :D
OdpowiedzUsuńJa muszę konturowki nabyć koniecznie ...no i mam nadzieję że N3 będzie Ci odpowiadać w każdym calu .. ...
OdpowiedzUsuńzakupy kochana konkretne. ..... ciekawa jestem czy faktycznie udaje Ci się unikać kolejnych chciejste. .. ♡♥♡
Poszalałaś ;) ale cóż to za fantastyczne szaleństwo ;))
OdpowiedzUsuńpomadki GR mnie dalej kuszą i obawiam się, że skończy się na jeszcze większych ilościach!
OdpowiedzUsuńi do Go Cranberry też bym się przymierzyła - kusza mnie te kosmetyki!
UsuńO kurcze, ale fajne rzeczy :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń