Mój pierwszy raz... z lokami na prostownicy!
Witajcie!
Zawsze myślałam, że nie dane mi nigdy będzie cieszyć się lokami. To jeszcze nic. Nie sądziłam, że będę potrafiła je sama zrobić.
W zeszłą niedzielę oglądałam sobie filmiki na YT, między innymi kanał Camilli i trafiłam na TEN filmik. Właśnie miałam umyte włosy i stwierdziłam: TAK, TERAZ!!!!!!!
Trochę się napracowałam. Każde pasmo z osobna przy moich gęstych włosach i ich ilości. Z wyniku byłam całkiem zadowolona, choć chodziło mi o trochę lżejszy efekt :) ale i tak byłam w ciężkim szoku, że się udało i... że fryzura przetrwała całą niedzielę i poniedziałek!!! Nie obyło się bez tony utrwalaczy :) Największy skręt uzyskałam na końcówkach, szczególnie, że są one rozjaśniane, więc bardziej podatne.
Ten wpis miał nie powstać, ponieważ... ojj paskudne zdjęcia mi wyszły. Bez makijażu, miny tragiczne... chyba zasłonię twarz na niektórych HAHAHAHA!. Do tego postu i serii "Mój pierwszy raz..." namówiła mnie Natalia :) Dziękuję Ci Kochanie!
A to efekty mojego pierwszego razu: PATRZEĆ TYLKO NA WŁOSY!!!
ZARAZ PO ZROBIENIU:
KILKA GODZIN PÓŹNIEJ PO PRZECZESANIU SZCZOTKĄ
I JESZCZE PRZECZESANE PALCAMI
Polecam Wam tą metodę. Jeżeli udało się to mi i na moich włosach, uda się każdemu!
Jak się Wam podoba?
Ania / Kosmetykoholizm
Zawsze myślałam, że nie dane mi nigdy będzie cieszyć się lokami. To jeszcze nic. Nie sądziłam, że będę potrafiła je sama zrobić.
W zeszłą niedzielę oglądałam sobie filmiki na YT, między innymi kanał Camilli i trafiłam na TEN filmik. Właśnie miałam umyte włosy i stwierdziłam: TAK, TERAZ!!!!!!!
Trochę się napracowałam. Każde pasmo z osobna przy moich gęstych włosach i ich ilości. Z wyniku byłam całkiem zadowolona, choć chodziło mi o trochę lżejszy efekt :) ale i tak byłam w ciężkim szoku, że się udało i... że fryzura przetrwała całą niedzielę i poniedziałek!!! Nie obyło się bez tony utrwalaczy :) Największy skręt uzyskałam na końcówkach, szczególnie, że są one rozjaśniane, więc bardziej podatne.
Ten wpis miał nie powstać, ponieważ... ojj paskudne zdjęcia mi wyszły. Bez makijażu, miny tragiczne... chyba zasłonię twarz na niektórych HAHAHAHA!. Do tego postu i serii "Mój pierwszy raz..." namówiła mnie Natalia :) Dziękuję Ci Kochanie!
A to efekty mojego pierwszego razu: PATRZEĆ TYLKO NA WŁOSY!!!
ZARAZ PO ZROBIENIU:
KILKA GODZIN PÓŹNIEJ PO PRZECZESANIU SZCZOTKĄ
I JESZCZE PRZECZESANE PALCAMI
Polecam Wam tą metodę. Jeżeli udało się to mi i na moich włosach, uda się każdemu!
Jak się Wam podoba?
Ania / Kosmetykoholizm
wyszyły bardzo ładne loczki:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, grube loki i genialne jaśniejsze końcówki włosów! :)
OdpowiedzUsuńWyszły piękne! :-)
OdpowiedzUsuńcos takiego prostownica? wow, super ;)
OdpowiedzUsuńTak, prostownica!
Usuńłooooo, baaardzo ładnie CI wyszły :)
OdpowiedzUsuńoo loki na prostownicy utrzymuja sie dluzej niz robiony przy pomocy innych metod ;D przynajmniej w moim odczuciu ;D
OdpowiedzUsuńNie mogę tego stwierdzić, ponieważ lokowki to już całkiem nie umiem używać!
Usuńoj musialabys spróbowac, na pewno dalabys sobie rade ;D ja jednak zrezygnowalam z wszelkich prostownic i lokowek ;D i probuje swój skret jedynie umocnic ;D
UsuńŚlicznie Ci wyszły ♥ A z tym brakiem makijażu to przesadzasz, bardzo ładnie wyglądasz i bez niego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńStan .mojej cery jest średni, więc wiesz...,i te miny...
Miny są sympatyczne, a nie jakieś sztuczne i pozowane dlatego zdjęcia odbieram bardzo pozytywnie:) Jeśli chodzi o cerę to nie jest źle- musiałabyś mnie ostatnio zobaczyć ;) Od pewnego czasu mam problematyczną w okolicach brody i czoła, robię peelingi kwasowe, obecnie kwasem salicylowym i jest bardzo duża poprawa, ale tak do 3 pierwszych użyć to mnie tak wysypało, że się ostro przestraszyłam ;) Niedługo znów powtórzę całą serię i mam nadzieję, że znów będzie na plus :)
Usuńbardzo ładne loczki. szkoda że mi nie pasują kręcone włosy
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszły ;) ja kiedyś próbowałam ale nic z tego nie wyszło ;P
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wyszły :)
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt!
OdpowiedzUsuńślicznie Ci wyszły te loczki :) mi niestety nigdy nie chciały wyjść na prostownicy jak sobie sama robiłam, nie umiem tego ogarnąć jakoś, ale moja kuzynki mi takie na wesele robiła właśnie na prostownicy i fajne też wychodziły :)
OdpowiedzUsuńpiekne loki ;-)
OdpowiedzUsuńświetny blog . Dołączam do obserwujących .Pozdrawiam
fajne loczki, jak miałam długie wlosy to same mi się tak kręciły:D
OdpowiedzUsuńAle piękne! Zaczynam żałować, że nie posiadam prostownicy:P
OdpowiedzUsuńwłosy włosami (b.ładnie) ale jaka Ty jesteś śliczna! <3 naprawdę nie mogę się na Ciebie napatrzec <3
OdpowiedzUsuńPrezentują się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy mają tendencję do naturalnego skrętu, więc praktycznie niczego specjalnego nie muszę z nimi robić.
U mnie są raczej oporne na układanie. Same wiedzę jak się ułożyć :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńSuper:) też za mną chodzą ostatnio loki:)
OdpowiedzUsuńSuper efekt. Śliczne loczki, kiedyś robiłam prostownicą GHD, ale takie śliczne jak Twoje mi nie wyszły. Muszę jeszcze poćwiczyć. Na takie loczki muszę wygospodarować troszkę czasu, a u mnie wiecznie go brak. Zazdroszczę takie śliczne :*****
OdpowiedzUsuńJa mam chyba za szeroką prostownicę, bo nie potrafię sobie zrobić takich ładnych loków :(
OdpowiedzUsuńAle Tobie wyszło ślicznie! I bardzo dobrze wyglądasz, nie przesadzaj :)
Ja już od dawna uznaję zasadę, że jeśli loki to tylko kręcone na prostownicy. Wyszły ładnie, choć ja wolę kręcić od samej góry :)
OdpowiedzUsuńSuper takie loki , jak miałam długie włosy uwielbiałam je robić, ja jednak robiłam na spinki :) efekt tylko na kilka godzin ale uwielbiałam takie włosy w dotyku
OdpowiedzUsuńO jak pięknie;) Musisz konieczne częściej chodzić w rozpuszczonych i tak zlokowanych włosach;) Pięknie wyglądasz kochana;*
OdpowiedzUsuńUzyskałaś naprawdę świetny efekt. Śliczne loczki :)
OdpowiedzUsuńa ja umiem sobie zrobić tylko z jednej strony głowy :P
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszły i ślicznie podkreślają kolorek na włosach ;)
Wyszło pięknie :) Ja też zwykle kręcę (tfu, kręciłam, bo dawno już nie stylizowałam włosów na gorąco) z pomocą prostownicy, dzięki niej można uzyskać różne fale, a dodatkowo zwykle efekt ostateczny pozostaje bardzo naturalny :)
OdpowiedzUsuńsuper efekt! ja moją też tak robię. mogłaś tez podzielić włosy na więcej warstw, wtedy wyszło by ich więcej i efekt też byłby lepszy ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszły, ale lokówką też się da :P
OdpowiedzUsuńPewnie, że się da, ale jakoś mi nie wychodzi. Wolę już prostownicą
UsuńGratuluję,mi prostownicą nigdy nie wychodzą, chociaż fryzjerka uczyła mnie ze sto razy :D
OdpowiedzUsuńAle ładne *_* ja nie umiem takich loków zrobić, a próbowałam już kilka razy :) Dziś udało mi się za to zrobić super loki na papilotach :D
OdpowiedzUsuńja kiedyś próbowałam, ale wychodziło mi tylko z jednej strony ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńNoooo ja jestem w szoku...
OdpowiedzUsuńWyszły świetnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńromantico :) ja również lubię tą metodę kręcenia - z lokówki to już tak ładnie nie będzie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńWow, świetne Ci wyszły, kojarzą mi się z Hollywood i latami 30! Genialnie wyglądają w połączeniu z tymi rozjaśnionymi końcówkami :)
OdpowiedzUsuńWyszły Ci naprawdę fajnie :D
OdpowiedzUsuńślicznie Ci!
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt.
OdpowiedzUsuńJakie jedwabiste zwoje!
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie, ja tak nie potrafię:/
OdpowiedzUsuńfajnie wyszło, nie mam prostownicy;/
OdpowiedzUsuńPiękne wyszły! Mi się jeszcze nigdy nie udało zrobić takich ładnych loków na prostownicy, zawsze jeden wyjdzie, a reszta tylko lekko wykrzywiona..
OdpowiedzUsuńW życiu bym takich nie zrobiła. :-) Wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńPięknie! Och gdyby moje chciały się tak kręcić, ale na zawsze zostaną proste.
OdpowiedzUsuńSuper fryzura, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń