Lawendowy sen...
Witajcie :)
Cudowne połączenie lawendy i rumianku.
Głęboki wdech i czuję jak schodzą ze mnie stresy i nerwy, jak się uspokajam i wyciszam...
Połączenie zapachów jest fantastyczne, idealnie zgrane. lawenda nie jest w tym połączeniu zbyt ostra. Rumianek pięknie ją łagodzi i nadaje delikatności.
Używam tej mgiełki do pościeli, codziennie wieczorem. Zapach na poduszkach utrzymuje się do dwóch godzin, ale do tego czasu będziemy już dawno spać. Wtulenie się w tak pachnącą poduszkę jest moim gwarantem głębokiego i spokojnego snu ( o którym tak naprawdę mogę tylko śnić :D ), ale zapach jest bardzo kojący i pozwala szybciej usnąć.
Widzę, że ten zapach też dobrze działa na mojego synka. Chyba mu się też podoba. Ostatnio śpi trochę spokojniej w nocy, więc kto wie... może i na niego działa taka aromaterapia.
Poniżej skład.
Zdecydowałam dzisiaj napisać Wam o tym produkcie, ponieważ w obecnym katalogu ( chyba z perdumamai Fleur na okładce ) ta mgiełka do poduszek oraz druga, jaśminowa, którą też mam tylko nie obczaiłam czy jest do ciała czy pomieszczeń ;), jest w cenie 9,99 zł a pojemność to 100 ml.
Wydajność tego produktu zależy od nas i ilości psików :) pompka jest fajna, nie zacina się, daje ładną mgiełkę, nie robią się krople.
Jeżeli szukacie czegoś do uprzyjemnienia sobie chwili zasypiania - gorąco polecam!
Ja tymczasem zamykam już powoli oczy.... Dobranoc...
Ania
Jutro targi. Bardzo się cieszę, że na nich będę. Nie byłam nigdy więc tym bardziej.
Pisałam już o tym na FB ale jeszcze na blogu. Jutro, tj. w sobotę, po targach około godziny 16-17 spotykamy się w kilka osób w M1 na kawkę. Nie wiem jeszcze dokładnie, w którym miejscu w M1 ale na pewno coś znajdziemy. Także jeżeli ktoś ma ochotę do nas dołączyć i się spotkać to zapraszam :) Znajdziemy się
Ale dzisiaj o czymś innym chcę napisać :)
Jakiś czas temu, przy okazji zamówienia z Avon, dostałam od koleżanki zapachową mgiełkę z serii Planet Spa. Mgiełkę o zapachu Lawendy i Rumianku przeznaczoną do poduszek, pościeli i pomieszczeń.
Powąchałam i.. ojeju!
Powąchałam i.. ojeju!
Cudowne połączenie lawendy i rumianku.
Głęboki wdech i czuję jak schodzą ze mnie stresy i nerwy, jak się uspokajam i wyciszam...
Połączenie zapachów jest fantastyczne, idealnie zgrane. lawenda nie jest w tym połączeniu zbyt ostra. Rumianek pięknie ją łagodzi i nadaje delikatności.
Używam tej mgiełki do pościeli, codziennie wieczorem. Zapach na poduszkach utrzymuje się do dwóch godzin, ale do tego czasu będziemy już dawno spać. Wtulenie się w tak pachnącą poduszkę jest moim gwarantem głębokiego i spokojnego snu ( o którym tak naprawdę mogę tylko śnić :D ), ale zapach jest bardzo kojący i pozwala szybciej usnąć.
Widzę, że ten zapach też dobrze działa na mojego synka. Chyba mu się też podoba. Ostatnio śpi trochę spokojniej w nocy, więc kto wie... może i na niego działa taka aromaterapia.
Poniżej skład.
Zdecydowałam dzisiaj napisać Wam o tym produkcie, ponieważ w obecnym katalogu ( chyba z perdumamai Fleur na okładce ) ta mgiełka do poduszek oraz druga, jaśminowa, którą też mam tylko nie obczaiłam czy jest do ciała czy pomieszczeń ;), jest w cenie 9,99 zł a pojemność to 100 ml.
Wydajność tego produktu zależy od nas i ilości psików :) pompka jest fajna, nie zacina się, daje ładną mgiełkę, nie robią się krople.
Jeżeli szukacie czegoś do uprzyjemnienia sobie chwili zasypiania - gorąco polecam!
Ja tymczasem zamykam już powoli oczy.... Dobranoc...
Ania
kosmetykoholizm.pl
O kurczę, aż mnie zachęciłaś ;) Miłych Targów !:)
OdpowiedzUsuńOjej musi pięknie pachniec :) Do zobaczenia jutro lub pojutrze :*
OdpowiedzUsuńDobranoc :)
OdpowiedzUsuńnie spodziewałam się tak dobrej recenzji, narobiłaś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuńOj przydałby mi się taki wieczorny uspokajacz :)
OdpowiedzUsuńA my widzimy się dzisiaj, ale się cieszę :)
Lawenda ma rzeczywiście coś w sobie uspakajającego :)
OdpowiedzUsuńOooo przydal by mi sie taki gadzet :)
OdpowiedzUsuńTy paskudna kusicielko :-DD :-*
OdpowiedzUsuńBędzie moja jejejejeje!
dawno nic lawendowego nie miałam :) w sumie już nie pamiętam jak lawenda pachnie ;))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, gdy pościel pachnie jakimś moim komfortującym zapachem, z chęcią bym wypróbowała takiej mgiełki. Muszę sprawdzić, czy mają ją w Avon UK. Z tą firmą pożegnałam się dawno, ale od jakiegoś czasu kusi mnie znów spróbować ich kilku kosmetyków.
OdpowiedzUsuńfajne są takie mgiełki :) mam 2 w domu. Jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńSeria Planet Spa jest moją ulubioną z Avonu. Najbardziej lubię z niej maseczki zapachowe. Jak spotkam tą mgiełkę to może skuszę się na nią ;-)
OdpowiedzUsuńlubię serię planet spa, ale tę z masłem shea
OdpowiedzUsuńkocham zapach lawendy! ale mnie skusiłas nim ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mgiełki i zapach lawendy, a więc będę musiała ją kupić :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, zaskoczyłaś mnie tak pozytywną opinią i chyba się na nią skuszę przy okazji jakiejś promocji:;)
OdpowiedzUsuńja jednak podziękuję:( lawenda to ie moje klimaty......
OdpowiedzUsuńJa z zasypianiem nie mam najmniejszego problemu, ale produkt ciekawy bardzo.
OdpowiedzUsuńO kurcze, nie wiedziałam że coś takiego maja w ofercie... uwielbiam lawendę :)
OdpowiedzUsuńLubię lawendowe kosmetyki:-)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, ale raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńlubię zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńlubię taką pościelówę ;) dobranoc!
OdpowiedzUsuńO prosze! :) o czyms takim niedawno mowila nisiax na swoim kanale i pomyslalam wtedy, ze fajnie byloby cos takiego miec, tym bardziej, że jestem ogromna fanka zapachu lawendy :) 10zl to nie majatek, moze zamówię ;)
OdpowiedzUsuńja nie mogę niczym psikać poduszek, bo bym umarła na uduszenie sie : c
OdpowiedzUsuńZapach ma naprawdę piękny:):)
OdpowiedzUsuńOstatnio absolutnie uwielbiam lawendę <3
OdpowiedzUsuń