×

Letnie przyjemności z Wilkinson !

Witajcie :)

U nas dzisiaj jakaś dziwna pogoda. Rano i po południu było duszno, teraz jest 20 i jest normalnie zimno :( a jutro ma znów padać deszcz :( Nie lubię takich zmian pogody, mnie boli głowa a i Krzyś niespecjalnie dobrze reaguje. Śmieszne to lato...

No właśnie! LATO! Czas kiedy szczególnie odsłaniamy nogi, ręce, i kiedy szczególnie dbamy o to by były gładkie i pozbawione włosków. Wiadomo, że depiluję się cały rok, ale jesienią czy zimą moje lenistwo czasami przejdzie pod długimi spodniami :) Gdy jest ciepło no to nie ma zmiłuj :)

Niedawno w moje łapki trafiły maszynki Wilkinson Extra3 Beauty Sun wraz z żelem do golenia o zapachu owoców leśnych :)

Cena: 12,49 zł / opakowanie ( 4 sztuki)




Extra3 Beauty Sun to maszynka jednorazowa Wilkinson na lato. Dzięki 3 ostrzom zapewnia wygodne i dokładne golenie. Daje przyjemne poczucie nawilżenia i komfortu, energetyzując przy tym pięknym, słonecznym kolorem rączki!



Maszynka Extra3 Beauty Sun zapewnia bardzo dokładne golenie dzięki zastosowaniu 3 ostrzy. Posiada pasek nawilżający z aloesem, który dba o skórę zapewniając jej odpowiedni poziom nawilżenia. Ruchoma główka maszynki dostosowuje się do golonej powierzchni ciała i minimalizuje ryzyko zacięć.
Maszynka Wilkinson posiada lekką, profilowaną, plastikową rączkę, która dobrze leży w dłoni i zapewnia komfort golenia. To wszystko sprawia, że jest ona doskonałym rozwiązaniem na wakacyjny wyjazd!


Przyznam, iż do tej pory wybierałam raczej maszynki Gilette i w sumie dziwię się dlaczego, ponieważ maszynki 3-ostrzowe są sporo droższe ( ok. 5 zł za sztukę) a 2-ostrzowe wychodzą jak te z Wilkinson ( ok. 3 zł za sztukę).
Wilkinson Extra3 Beauty Sun ma faktycznie żywy, żółty letni kolor, który jest taki... radosny? Pozytywny w każdym bądź razie. Używa się jej bardzo wygodnie. Gładko sunie po skórze usuwając wszystkie włoski, nie ciągnie skóry, nie zacina jej, dobrze dostosowuje się do kształtu ciała.
Żel do golenia super pachnie owocami leśnymi, słodko i przyjemnie. Niewielka ilość żelu wystarczy by zrobić gęstą pianę, która zmiękcza skórę i sprawia, iż golenie jest jeszcze łatwiejsze i przyjemniejsze.






Jednej maszynki używałam kilka razy i nie traci ostrości. Jest po prostu bardzo fajna :)

Czego najczęściej używacie do depilacji?

Ania / Kosmetykoholizm

26 komentarzy:

  1. ja jednorazówek, męskich - ponoć są lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, to nieraz podbieralam mężowi maszynki ( nowe oczywiście) i w sumie jakiejś większej różnicy nie widziałam :)

      Usuń
  2. ja właśnie ostatnio kupiłam jakieś różowe, typowo damskie i jestem zachwycona :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam, Wilkinson. Różnica w porównaniu ze 'zwykłymi' jest kolosalna! :)

      Usuń
  3. Używam fioletowych ze standardowej oferty Wilkinsona - tych jeszcze nie spotkałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jakoś Wilkinson nie został wczesniej doceniony. Chyba dlatego, ze u nas słabo jest dostępny.

      Usuń
  4. kusi mnie ten żel :D mmuszę w koncu zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten zel musze wypróbować dla zapachu, a co do maszynkę bardzo lubie te z wilkinsona : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach bardzo mi sie podoba :) ja teraz tez juz lubię Wilkinson

      Usuń
  6. To są fajne maszynki, lubię je, a piankę do golenia mam teraz z Venus :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Gilette Venus czy nasz polski Venus? Te polskie znam i bardzo lubię ale ogólnie wolę żele singielka niż pianki a nasz polski Venus tez ma super żel :)

      Usuń
  7. Jeszcze te żółte maszynki nie trafiły w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najczęściej używam właśnie maszynek do depilacji szybko, łatwo i tanio;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tam lubię maszynki isany. Tej nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedyś używałam takich zielonych od Wilkinson, później się przerzuciłam na te niebieskie Gilette, a teraz używam właśnie tych :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jakoś wolę męskie maszynki,są według mnie ostrzejsze i wystarczają na zdecydowanie dłuższy czas :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Maszynki z Wilkinsona są moimi ulubionymi. Właśnie dzisiaj kupiłam te maszynki, tylko w różowym kolorze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzy ostrza wyglądają nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To chyba trzeba się za nimi rozglądnąć:)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie widziałam nigdzie tych żółtych maszynek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę się im przyjrzeć z bliska. Poszukam ich ...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger