Wyniki i o tym, jak poległam :)
Witajcie!
Pamiętacie jeszcze moją "akcję" "czerwiec za stówę"?
Pamiętacie?
To dobrze, że chociaż Wy, bo ja... Ja się jednak na tego typu akcje nie nadaję kompletnie. Fakt, że uświadomiło mi to totalnie, że jestem kosmetyczną zakupoholiczką i w ogóle powinnam się leczyć, ale... przestać nie potrafię :(
Kwot nie będę dokładnych podawać, ale... budżet został przekroczony o minimum 100 % ;)
Kupiłam między innymi:
- wodę Avon
- jakieś lakiery
- zestaw Ziaja
- Wodę Uriage - i to dwie
- skorzystałam z promocji -50% na Pat&Rub
- Kosmetyki do opalania
- Szampony Batiste i żel Le Petit Marseillais w Kosmyku
- oczywiście popełniłam zamówienie z Bath & Body Works
- jajeczko Ebelin
- w Chorwacji odwiedziłam DM i zaopatrzyłam się w żele Balea + coś tam do włosów :)
- i już nie pamiętam co jeszcze ;)
Także... no! Jak Wam się udało, to bardzo się cieszę, jesteście lepsze :) Na mnie pod tym względem nie ma co liczyć.
No a z przyjemniejszych rzeczy...
Ten oto zestawik:
Wygrywa:
Pamiętacie?
To dobrze, że chociaż Wy, bo ja... Ja się jednak na tego typu akcje nie nadaję kompletnie. Fakt, że uświadomiło mi to totalnie, że jestem kosmetyczną zakupoholiczką i w ogóle powinnam się leczyć, ale... przestać nie potrafię :(
Kwot nie będę dokładnych podawać, ale... budżet został przekroczony o minimum 100 % ;)
Kupiłam między innymi:
- wodę Avon
- jakieś lakiery
- zestaw Ziaja
- Wodę Uriage - i to dwie
- skorzystałam z promocji -50% na Pat&Rub
- Kosmetyki do opalania
- Szampony Batiste i żel Le Petit Marseillais w Kosmyku
- oczywiście popełniłam zamówienie z Bath & Body Works
- jajeczko Ebelin
- w Chorwacji odwiedziłam DM i zaopatrzyłam się w żele Balea + coś tam do włosów :)
- i już nie pamiętam co jeszcze ;)
Także... no! Jak Wam się udało, to bardzo się cieszę, jesteście lepsze :) Na mnie pod tym względem nie ma co liczyć.
No a z przyjemniejszych rzeczy...
Ten oto zestawik:
Wygrywa:
Gratulacje dla Mileny !!
OdpowiedzUsuńKochana ja mam to samo ! Tylko ja zakładam sobie miesiące bez zakupów !ale zawsze znajdzie się coś niezbędnego żeby kupić ! No a przecież po samą pastę nie będę szła, dokupię coś jeszcze ;D Chociaż powiem Ci że sama jestem z siebie dumna bo w czerwcu nie popłynęłam praktycznie w ogóle ! :D
Jestem z Ciebie dumna. I mnie wszelkie założenia nie mają jednak sensu. Im wiecej sobie stawiam ograniczeń, tym bardziej je łamię.
UsuńWinszuję:)
OdpowiedzUsuńa tam, nic się nie przejmuj ;) ważne że skóra i włosy się kiedyś odwdzięczą i będziemy wiecznie młode xd
OdpowiedzUsuńO! I to jest odpowiedni tok myślenia! Popieram !!!
UsuńJa też wiecznie przekraczam wszelkie narzucone sobie granice wydatków na kosmetyki! Tylko w lutym udało mi się nie kupić żadnego kosmetyku. W ogóle ciężko mi idzie jakiekolwiek oszczędzania z własnej woli, więc narzucam sobie różnego rodzaju bajery w nadziei, że coś zadziała. Ostatnio włączyłam opcję oszczędzania na koncie, poprzez odkładanie na osobne konta zaokrąglonych końcówek po każdej transakcji :)
OdpowiedzUsuńNiestety jie mam konta w tym banku a tez bym chciała taką opcję. Nie pamietam juz miesiąca bez zakupów kosmetycznych. A tak na prawdę koc przeciez mi nie jest potrzebne :)
UsuńSkąd ja to znam... ;p :D
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Ziajki pewnie z tej nowej serii, nie dziwie Ci się bo sama chętnie poleciałabym kupić całą serię. Czytając milionowy wpis o Batiste w biedrze, wyprzedażach w BBW czy przejście obojętnie obok DM byłoby zwyczajnie grzechem, także jest Ci wybaczone i postanawiaj poprawę! ;P
OdpowiedzUsuńDziękuję za rozgrzeszenie :) dobrze, ze mogę na Was liczyć! Ciężko jest się nie skusić kiedy zewsząd takie okazje.
UsuńGratuluję Milenie M.
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę ... miłego użytkowania tych wszystkich cudowności, którym uległaś :))
Dziękuję, Skarbeczku :*
UsuńOj coś o tym wiem u mnie dopiero początek lipca, a już spore zakupy zrobione, a miały być ograniczone do minimum ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i żałuję, że mi nie udało się wygrać tak fajnej nagrody ;)
Wszystko tak kusi! Jak tu się oprzeć :)
UsuńGratulację :))Tobie życzę miłego użytkowania tych dobroci:)))))
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńA Ty nie jesteś sama ze swoim zakupoholizmem, też należę do tego grona i nie wiem jak się z tego wyleczyć :)
Mój kosmetykoholizm jest nieuleczalny. Diagnoza postawiona przez męża :)
Usuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńMi niestety też zdarza się łamać kosmetyczne obietnice ;)
Aniu, cóż zrobić... Taka już nasza natura kosmetyczna, że poskromić się jej chyba nie da :-) zrywamy te więzy całkiem szybko, bo któż lubi te paskudne ograniczenia!
OdpowiedzUsuńa ja byłam twarda w ubiegłym miesiącu i.... UWAGA ...nie wydałam nawet 1 złotóweczki na kosmetyki Uwierzycie? Do mnie to jeszcze nie dociera ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj też byłam na zakupach i przy okazji wyhaczyłam kilka kosmetycznych rzeczy, które znalazły się w moim koszyku ;)
OdpowiedzUsuńSuper, świetna niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńOj tak to bywa, z tymi postanowieniami zakupowymi :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni :)
Czasem warto zaszaleć z zakupami, ja i tak mimo że chodzę z listą wychodzę z sklepu z rzeczami których tak naprawdę nie potrzebuję. I ja nie liczę pieniędzy ile wydaję - widzę tylko jak mój stan konta się zmniejsza :P Nie palę papierosów więc zamiast tego wolę kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńGratuluje : ) a co do twego polegnięcia. Wiesz ze nie jesteś sama :*
OdpowiedzUsuńU mnie misja czerwiec zakończona kompletnym powodzeniem. Kupiłam, tak jak planowałam, jedynie antyperspirant. Jestem z siebie szalenie zadowolona! Przesadziłam za to trochę z nagrodą, miało to być kupno dwóch, może trzech żelowych lakierów, znalazłam jednak tańsze w Polsce i zamiast się pochamować i dodatkowo zaoszczędzić, to i tak wydałam na to tyle, co na te pierwotne. Misja lipiec w toku :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, oj grubo ponad stówę wydałam.. mam nadzieję, że w lipcu mi pójdzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńA z zakupami faktycznie poszalałaś :D
U mnie takie akcje też się tak kończą :D Już nawet nie próbuję ich organizować, mniej się denerwuję :P
OdpowiedzUsuńJa również się do tego typu akcji kompletnie nie nadaje, a poza tym już za niedługo będę buszować po DM i mam już nawet całą listę zakupów jeśli chodzi o ten sklep :) a jak tylko odnajdę moją zagubioną kartę do aparatu to wrzucę na bloga drugą część czerwcowych zakupów i chyba się nieźle załamię :P
OdpowiedzUsuńJa przeliczyłam ostatnio "zbędne" wydatki tylko na siebie ... za głowę się złapałam w tym mc limit i pejczem po łapach :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńA ja mam się czym pochwalić, bo zmieściłam się w 100 zł :) chociaż niewiele mi brakło żeby przekroczyć budżet, jakbym tak co miesiąc podliczała zakupy jak w czerwcu to bym osiwiała, lepiej nie wiedzieć :)
OdpowiedzUsuń