×

Utargowane :)

Hej :)

Wiecie gdzie byłam w niedzielę? Byłam naaa... Targach LNE & SPA w Krakowie. Teraz targi były w Hali EXPO. Super, wszystko było fajnie rozmieszczone, nie tak jak to było w NCK. 
Na targi wybrałam się razem z PigeonsBeauty oraz EwelinaMakeUp, była ze mną rownież Kasia, którą lada dzień zobaczycie na blogu.

Tak się prezentują moje nabytki :

 

Swoje pierwsze kroki skierowałam na stoisko Organique. Kule do kąpieli były już mocno przebrane, wzięłam ostatnią Malinę oraz Różę i Lawendę. 
Skusilam się rownież na kwas migdałowo -azelainowy - Organique wycofuje je ze sprzedaży i były po 29 zł. 
Wybrałam jeszcze olejek o zapachu Ice Tea - to oczywiście do masażu Juniorka, bo olejki Kneipp oraz oliwka Pat&Rub już się nam powoli kończą.



Następny przystanek - stoisko Maestro
Wybrałam kilka pędzli. W sumie teraz brakuje mi jeszcze zwykłego pędzla do cieni, może w kwietniu ;)
Moje nabytki.:





Zerkałam na stoisko CUCCIO, ponieważ po poprzednich targach byłam zauroczona ich lakierami, ale ceny nie były atrakcyjne więc odpuściłam. 

Dotarłam do stoiska Pierre Rene ;) wyoglądałam wszystkie nowości - lakiery z kolekcji zimowej, hybrydy, cienie pojedyncze do kasetki, konturówki... Skusiłam się na 4 lakiery z kolekcji zimowej oraz konturówki 06 i 07 - piękne nudziaki ( swoją drogą - 2 kolory miałam już wcześniej, dwa kolejne nabyłam jeszcze dzisiaj. Reszta to już prezenty przy zakupie oraz upominek "po znajomości" z FunPage'a marki :)


Ostatni przystanek - Bielenda :)
Tutaj szłam ze konkretnym zamiarem zakupu maski algowej - wybrałam tą z komórkami macierzystymi - oraz ukochanej dwufazy. Wcześniej planowałam jeszcze zakup serii malinowej ale odłożyłam zakup na wiosnę, gdyż mam jeszcze sporo peelingów i różnych ujędrniaczy. Skusiłam się tylko na serum. I wybrałam punktowy reduktor niedoskonałości.


Oczywiście oglądałam dużo, dużo więcej :) cóż... I tak już zbankrutowałam ;)

Takie targi to świetna sprawa. Można poznać wiele marek :) Następnym razem biorę wygodniejsze buty :)

Buziaki,
Ania / Kosmetykoholizm

37 komentarzy:

  1. Fajne rzeczy upolowałaś, produkty Organique bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Organique to w sumie nowość. Znam tylko mydełka i ałun.

      Usuń
  2. uwielbiam pędzelki Maestro :) mam kilka i planuję zakup kolejnych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są bardzo fajne :) Za każdym razem mam ochotę na nowe :)

      Usuń
  3. Łupy - super! Naprawdę nie wiem, czego najpierw pozazdrościć Aniu

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne zakupy. Doskonale znam całą serię z komórkami macierzystymi Bielenda i najlepsze jest serum oraz mus do masażu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TO może kiedyś się skuszę :) i zależało na masce do twarzy i skusiłam się na tą :)

      Usuń
  5. Na każdym targach mam zamiar kupić pędzle a potem kupuje coś innego, ech :D Ładne te Twoje nowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już drugi raz się skusiłam i jestem z nich bardzo zadowolona.

      Usuń
  6. Zaszalałaś :) Wiele ciekawych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też kupiłam maskę z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja w bielendzie też poszalałam aż za bardzo :p

    OdpowiedzUsuń
  9. słyszałam, że te pędzle tanio sprzedawali, chętnie bym pare kupiła

    OdpowiedzUsuń
  10. Kosmetyki z Organique strasznie mi się marzą. Może coś w końcu kupię.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne kolory lakierów do paznokci udało Ci się upolować! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W przyszłym roku, też chciałabym się najakueś takie wydarzenie wybrać ;) Może latem, gdy Maluch będzie mógł na kilka godzin zostać bez mamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie bym się kiedyś wybrała na takie małe szaleństwo z koniecznie świeżo wypchanym portfelem:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Maestraczki są super, chociaż ja ostatnio przeżywam podniecenie Zoevą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Spore łupy, ale taka okazja nie zdarza się na co dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale wspaniałości. Najbardziej chyba kusi mnie olejek Organique.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super zakupy :) Organique i Bileneda bardzo mile widziana i u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Do tej pory nie mogę przebolec tego że kul do kapieli nie było w innych zapachach:( w kwietniu sobie odbije; *

    OdpowiedzUsuń
  19. Tylko pozazdrościć tych wspaniałości :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zaszalałaś! :) Organique sama planuję sobie sprezentować. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę, że zakupy bardzo udane :) Ciekawa jestem jak się spisze ten punktowy reduktor niedoskonałości z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O, świetne... Zazdroszczę pędzli. Sama czaję się na jakieś i chcę poprosić "Mikołaja" o zestaw GlamBrush w świątecznej promocji, ale zastanawiam się jeszcze.... Chętnie wybrałabym się na takie targi, ale chyba w Łodzi na razie nie szykuje się nic takiego. Szkoda.

    Ciekawe są również kosmetyki od Bielendy, widzę że znacznie powiększyli ofertę i nawet nieco polepszyli, zdaje mi się, pod względem jakościowym.

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowności :) te lakiery z Pierre Rene są boskie - żałuję, że nie wzięłam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ile wspaniałości :) Ja planuję zakup tej maski algowej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. też miałam być, miałam bilet, ale dzień przed sie rozchorowałam...

    OdpowiedzUsuń
  26. Mnie zawsze omijają targi w moim mieście, Wrocławiu ;) Zawsze albo byłam na zajęciach, albo w rozjazdach. Może kiedyś uda mi się wreszcie na jakieś wybrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale cudeńka. Te pędzle chętnie bym Ci podkradła :P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger