×

DAX Perfecta EpiLady Czekoladowy krem do depilacji twarzy i miejsc wrażliwych

Hej :)

    Meszek na twarzy, wąsik, jasne, ale długie włoski na całej twarzy - ten problem męczy mnie już od dawna. Oprócz tego pojawiają się również pojedyncze czarne i grube włoski, ale tych pozbywam się pęsetą. Do tej pory z wąsikiem radziłam sobie z pomocą plastrów do depilacji twarzy Joanna. Sprawdzały się bardzo dobrze, ale... wyrywanie włosków znad ust za pomocą plastrów po prostu boli i jest nieprzyjemne, więc zawsze robiłam to w ostateczności. a nie pomyślałam aby użyć kremu do depilacji. To znaczy kiedyś pomyślałam, był to właśnie krem Joanna do depilacji bikini. Było to już dość dawno temu i na szczęście wypróbowałam go za uchem, bo zaczął od razu bardzo piec i zrezygnowałam z tego pomysłu.
    Kilka dni temu skrobałam sobie z Natalią i wspomniałam, że muszę kupić plastry, bo wąsik znów się pojawił. Wtedy Natuś poleciła mi krem do depilacji twarzy z Dax Perfecta właśnie. Kupiłam i użyłam go jeszcze tego samego dnia :)


DAX Perfecta EpiLady
Czekoladowy krem
do depilacji twarzy i miejsc wrażliwych
   

 Delikatny i skuteczny krem do bezbolesnej depilacji zbędnego owłosienia miejsc wrażliwych (pachy i okolice bikini) to niezwykle prosty sposób na uzyskanie gładkiej i zadbanej skóry.

    Dzięki zawartości pantenolu i czystego soku aloesowego, preparat głęboko nawilża i działa przeciwzapalnie. Dodatkowo wyciąg z rumianku koi wszelkie podrażnienia i mikrourazy, a także sprawia, że skóra staje się jedwabiście miękka w dotyku. Krem opóźnia odrastanie włosów oraz posiada niezwykle przyjemny, czekoladowy zapach.


(źródło zdjęcia: http://www.sklep.dax.com.pl/foto/big_250.jpg

Wybaczcie brak własnego zdjęcia, ale od dłuższego czasu przebywam poza domem i nie mam aparatu)

    Użyłam tego kremu co prawda dwa razy dopiero, ale to krem do depilacji, więc uważam, że już nawet po jednym razie można ocenić jego działanie.
    W zestawie z kremem jest szpatułka i to właśnie  za jej pomocą nałożyłam krem cienką warstwą na twarz, a dokładniej na okolice, które golą faceci ;)  Producent sugeruje aby krem pozostawić na skórze 3-6  minut. ja po nałożeniu kremu, co zajęło mi około minuty, nastawiłam minutnik na 2 minuty i po tym czasie usunęłam krem z twarzy, również za pomocą szpatułki. Wszystkie te jaśniuteńkie, cieniutkie włoski, ku mojej niezmiernej uciesze, zostały usunięte. Myślę, że nawet krócej wystarczy trzymać krem na twarzy. Natalia pisała, że trzyma go tylko minutkę, więc następnym razem skrócę również ten czas.
    Popełniłam mały błąd. Po zmyciu twarzy ( wg zaleceń producenta ciepłą czystą wodą) odczekałam chwilę i później przetarłam twarz tonikiem. Oj oj. Zapiekło trochę. No i zrobiłam jeszcze jedno - użyłam kremu bezpośrednio po gorącym prysznicu i umyciu twarzy szczoteczką. To razem złożyło się  na to,że odczuwałam lekki dyskomfort i miałam zaczerwienioną twarz przez około godzinę po całym zabiegu. I jestem pewna, że to przez to właśnie, ponieważ następnego dnia usuwałam za pomocą kremu jeszcze włoski z podbródka oraz przy uszach i po zmyciu wodą niczego już tam nie nakładałam i wszystko było ok, żadnego zaczerwienienia ani pieczenia.
    Czekoladowy zapach jest wyczuwalny tylko przez kilkanaście sekund nakładania, zaraz później pojawia się typowy dla kremów do depilacji smrodek :) Ale ten aspekt w ogóle nie jest dla mnie ważny a produkt jest naprawdę godny uwagi.

    Natka, dziękuję Ci bardzo za polecenie tego kremu. Bardzo dobrze się u mnie spisuje i w końcu nie mam tego paskudnego meszku na twarzy i może w końcu zacznę robić zdjęcia pomadek na ustach!!! Często było tak, że zrobiłam fotę pomadki na ustach i niestety nie nadawała się do pokazania ze względu na włoski :)

Pozdrawiam,
Anna | Kosmetykoholizm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger