×

Moja nowa zabaweczka :)

Witajcie Kochani!

Chciałam się Wam dzisiaj pochwalić.
W tym miesiącu obchodzę swoje urodziny i postanowiłam sobie zrobić prezent, któego zakup planowałam w sumie od dość dawna.

LAMPA PIERŚCIENIOWA

Naprawdę, myślałam o niej już od zeszłego roku, a od sierpnia bardzo, bardzo intensywnie. Już, już miałam kupować i rezygnowałam z nadzieją, że znajdę jakiś zamiennik w standardowej ofercie lamp dostępnych w sklepach bądź kupię lampki punktowe i wyciągnę swój namiot bezcieniowy z szafy. Przeglądałam ofertę sklepu http://www.e-klosz.pl/ i ostatecznie stwierdziłam że nie, że potrzebuję lampy pierścieniowej i koniec. Przecież chcę również fotografować swoje ( mniej lub bardziej udane) makijaże.




Postawiłam na zakup na Allegro - kupiłam u użytkownika e-trade-com-pl
Mają również swój sklep internetowy :)

Oprócz lampy kupiłam statyw fotograficzny i przejściówkę ( końcówkę studyjną ) bym ze statywu mogła korzystać nie tylko do aparatu ale i do lampy.

Lampa pierścieniowa : 225 zł
Statyw : 64 zł
Końcówka : 7 zł
Brak walki o światło : bezcenne!

Nie jestem mistrzem fotografii, brakuje mi umiejętności zarówno kompozycyjnych jak i odpowiedniej obsługi aparatu. Nie znam też, niestety, PhotoShop-a a swoje zdjęcia obrabiam jedynie delikatnie w PhotoScape i ewentualnie sklejam w Paint.Net.
Z lampą jest jednak dużo, dużo łatwiej. Nie muszę biec z aparatem gdy tylko zobaczę odrobię słońca, co o obecnej porze roku jest masakrą. Oddanie kolorów fotografowanych obiektów przy użyciu lampy jest rewelacyjne.
Białe, rozproszone światło świetnie się sprawdza gdy chcę zrobić zdjęcia kolorówki :)
Wiadomo, że lampa nie zrobi za mnie zdjęć. Pozostaje mi tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
I mam nadzieję, że niedługo zobaczycie efekty.

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger