×

Yankee Candle | Kolekcja jesienna - zapachy niedostępne w Polsce w regularnej sprzedaży

Hej Kochani!

Bardzo często zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego tak wiele marek amerykańskich traktuje rynek europejski jako gorszy i nie wprowadza na niego swojego pełnego asortymentu? To znaczy nie do końca jestem pewna czy jest to decyzja marki czy też jej europejskich dystrybutorów, ale bardzo mi z tego powodu żal. Jest tak np. z L'Oreal czy Maybelline. A w tym momencie mam żal do Yankee Candle, że z niektórymi zapachami jest taki problem.
Może to też kwestia ceny świec. Dla nas jest to jednak towar luksusowy. Normalna cena świecy Yankee Candle to 100 zł !!! a w USA to 27,99 $- czyli tak jakby dla nas kosztowała ok. 30 zł! Różnica jest ogromna.
Nie zmienia to jednak faktu, że pojawiają się promocje a świecowych maniaków przybywa, rynek zbytu więc jest!

Te wywody wzięły się właśnie z faktu, iż dzisiaj chciałam Wam opisać 5 zapachów z jesiennej kolekcji Yankee Candle, które oficjalnie nie są dostępne w Polsce. Zapachy te dorwałam w PachnacaWanna.pl w formie wosków dlatego nie jestem w stanie określić czy zapach w świecy będzie dokładnie taki sam.







No to po kolei




AUTUMN IN THE PARK
Zapach świeżo obranego jabłka i szeleszczących liści, które spadły z drzew - to na pewno jesień. Do zapachu dodano odrobinę cytryny oraz odrobinę dyni by uchwycić aromat wspaniałego popołudniowego jesiennego spaceru.

Hmm... przyznaję się, tego zapachu nie odpaliłam, nie odważyłam się... Dlaczego?
Wyobraziliście sobie zapach z opisu producenta? Jeszcze nie? To przeczytajcie opis raz jeszcze? Na myśl przychodzą cudne aromaty... a teraz - pomyślcie, że te wszystkie jabłka, liście, cytryna i dynia zostały razem zgrabione, na jedną kupę w końcu ogrodu i tam zostawione. Podchodzicie po tygodniu i czujecie... zgniłe jabłka, butwiejące liście i jeszcze mokrą ziemię! Tak na sucho "zapachniał" mi Autumn in The Park i zrezygnowałam z topienia w kominku. Niestety.







BRANDY PEAR TART
Bogaty zapach pieczonych gruszek w słodkim cieście z dodatkiem odrobiny brandy - pyszne przypomnienie Twojego ulubionego ciasta z cukierni. 

Pyszne ciasto - tarta na kruchym spodzie, plasterki gruszki posypane cukrem i odrobiną cynamonu, skropione kilkoma kropelkami brandy. Jej nuty są tu dość dobrze wyczuwalne. Zapach jest bardzo ładny, będzie świetną propozycją dla osób, które lubią tego typu aromaty w mieszkaniu. Mogę go wąchać na sucho non stop i leci mi ślinka, ale zapach ciasta u mnie... jedynie gdybym sama o piekła :) Będzie miał wielu zwolenników i mam nadzieję, że trafi kiedyś na półki polskich sklepów. Wiele osób by się z tego ucieszyło.






CRISP MORNING AIR
Ostre nuty eukaliptusa i mięty pod warstwą gruszki i szałwii, to jak pierwszy głęboki wdech czystego i ostrego powietrza o poranku, daleko stąd. 

Zapach jest świetnie opisany. Jest jesień, piękna i słoneczna ale nocami bywają przymrozki. Wstajesz rano, świeci słońce, jest jeszcze zimno, delikatna mgła się unosi. Robisz wdech, głęboki, i czujesz tą ostrość powietrza, nutę szałwii i mięty z ogródka, gruszki, które spadły z drzew. Czujesz, że ten dzień będzie piękny!

O ile większość zapachów świec jest fajnych do odpalenia wieczorem, popołudniu, tak ten jest zdecydowaną propozycją na cudowne rozpoczęcie dnia!






LUSH BERRIES
Kosz świeżo zebranych jeżyn, słodkich, soczystych i pełnych słońca - zapach świeżości.

Naprawdę? Świeżości? Bardzo chciałabym powąchać świecę o tym zapachu. Dlaczego? Moc wosku tak mnie powaliła, że wywołała okropny ból głowy oraz... mdłości! Gdzieś jakaś nuta tego zapachu mi się podobała, chociaż owoce nie są moimi ulubieńcami. Padłam, powstałam... więcej nie chcę!






SUGAR & SPICE
Cudownie pachnąca mieszanka cynamonu, maślanej wanilii oraz kryształków cukru upieczonych razem. Gwarantuje wypełnienie Twojego domu uśmiechem.


Gdy palę ten wosk w myślach mam przyprawę do kawy ( Kamis / Kotanyi? ) taką z młynkiem - brązowy cukier doprawiony wanilią i cynamonem. Zapachy jedzeniowe mogę wąchać na sucho, nie przepadam za nimi w całym mieszkaniu ale ten... mogłabym mieć. Jego słodycz mnie rozbraja.







Z tych 5 zapachów mogłabym mieć 2 w świecy - Crisp Morning Air oraz Sugar&Spice. Żaden jednak nie sprawił, że zapragnęłabym go mieć za wszelką cenę ( jak to mam z Red Berry & Cedar - może ktoś ma i chce się pozbyć świecy? ).
Nie podoba mi się natomiast formuła nowych wosków - teraz takie Yankee produkuje. Bardzo się kruszą i bez woreczków strunowych ani rusz. Mogłabym je spokojnie pokruszyć na proszek / granulki. Może to i ma jakiś sens ale woski często kruszą się jeszcze w oryginalnych opakowaniach, bardzo dobrze widać to na przykładzie Sugar & Spice, przez co tworzy się bałagan i część wosku tracimy.


Znacie któryś z tych zapachów?

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger