×

NUXE | Splendieuse® | Intensywne Serum Redukujące Przebarwienia Skóry | Aby zwalczyć przebarwienia

Witajcie!

Jeszcze mamy zimę :) Podobno w tym roku ma ona trwać dość długo.
Dlaczego o tym wspominam? Taka szaro-bura zima to świetny okres na używanie kosmetyków redukujących przebarwienia oraz kosmetyków z zawartością kwasów. Jest jeszcze luty więc spokojnie można jeszcze rozpocząć tego typu zabiegi / pielęgnację nim słonko na dobrze wyjdzie.

Od przełomu listopada / grudnia używam :

NUXE Splendieuse®
Intensywne Serum Redukujące Przebarwienia Skóry





Pojemność : 30 ml ; Cena : ok. 119 zł

Znacie już moją słabość do produktów tej marki. To chyba nie tylko słabość ponieważ produkty Nuxe świetnie się u mnie sprawdzają.

Nie mam wielkich przebarwień. Moim problemem są pojedyncze plamki w okolicach brody, które są wynikiem trądziku i ręcznego pozbywania się wyprysków. Wiem, że nie powinnam, nie potrafię jednak inaczej - jest to muszę się go pozbyć :)

Zacznę od konsystencji - jest rzadka, lejąca, wydaje się lekko kleić ale przy rozprowadzaniu na skórze nie czuć lepkości. Świetnie rozprowadza się po skórze cieniutką warstwą i dobrze wchłania.
Muszę też wspomnieć o zapachu. Dla mnie to serum pachnie jak perfumy Thierry Mugler Alien. Naprawdę tak go odbieram, w dodatku pachnie mocno i długo. Jeżeli znacie ten zapach i go nie lubicie bądź przyprawia Was o ból głowy to lepiej uważać bo będziecie go czuły przez pół nocy.




Działanie na skórę jest dla mnie bardzo dobre.
Przez 3 miesiące stosowania ( serum zostało jeszcze ok. 1/4 opakowania - widać to pod światło, buteleczka jest typu air-less )  stosowałam go niemal codziennie. Po tym czasie efekty są bardzo widoczne.
Pierwsze efekty widać było już po kilku dniach - skóra stała się rozświetlona, nawilżona, każdego ranka była ładniejsza. Po 3-4 tygodniach zaczęłam zauważać delikatne rozjaśnienie plamek na brodzie i ogólne rozjaśnienie i wyrównanie kolorytu skóry.
Zauważyłam, że w okolicach brody pojawia mi się mniej wyprysków w okolicach brody a te, które są - są płytsze.
Żałuję, że nie stosowałam całej serii Splendieuse® - jestem jej bardzo ciekawa, może jeszcze się skuszę póki czas. Szczerze Wam polecam wypróbowanie!

Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger