×

Rosyjski zdzierak - Organic Therapy Hollywood Sugar Scrub

Witajcie!!!!

Tak, tak... kolejny scrub do ciała :)
Ten właśnie wczoraj został zdenkowany w czasie mojego niedzielnego HOME SPA :) Zazwyczaj w niedzielne przedpołudnie mam chwilę, którą mogę przeznaczyć tylko dla siebie - oczywiście robię sobie kąpiel, peeling ciała, twarzy, maseczka, leżenie w wannie :) Też tak macie?
Ale o peelingu. Zauważyliście już, że zużywam je wręcz hurtowo, niemal jak żele pod prysznic? Peeling ciała robię średnio co 3 dni, raz lżejszymi a raz mocniejszymi zdzierakami. Uwielbiam to uczucie mocnego oczyszczenia.

Organic Therapy, Hollywood Sugar Scrub


ORGANIC THERAPY to marka rosyjskich kosmetyków. Scrub dostałam na spotkaniu blogerek w Krakowie w maju od sklepu Skarby Syberii i z tej strony pochodzą poniższe informacje.


Luksusowy peeling cukrowy nasycony orzeźwiającym aromatem soczystej limonki doskonale tonizuje i wygładza skórę. Organiczny ekstrakt z limonki zawiera witaminy i owocowe aminokwasy, które skutecznie nawilżają, a organiczny olej z pestek winogron bogaty w kwas linolowy omega-6 dodatkowo regeneruje skórę. Peeling nie zawiera: SLS, SLES, parabenów, formaldehydu, PEG, GMO

Scrub możecie kupić w sklepie Skarby Syberii w cenie 44,90 zł za 500 ml, pamiętajcie jednak, że z hasłem HOLICZKA macie 30% zniżki i wtedy cena wynosi TYLKO 31,43 zł!!!!




Skład (INCI): Sucrose, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Panthenol, Organic Citrius Aurantifolia Fruit Extract, Organic Vitis Vinitera Seed Oil, Pinus Sibirica Shell Powder, Parfum, CI 77289, CI 24890



Hollywood Sugar Scrub to ogromny słoik pełen średnio gęstego cukrowego scrubu. Słoik jest plastikowy i wygodne, nakrętka dobrze się otwiera, pod nią mamy dodatkowe plastikowe zabezpieczenie z małym uchwytem, które bardzo się przydaje w używaniu scrubu pod prysznicem.
Słoik jest pełen średnio gęstej cukrowej pasty o limonkowym zabarwieniu.




Głównym składnikiem scrubu jest cukier i to nim zdzieramy nasz martwy naskórek. Kryształki, jak na cukier przystało, są całkiem ostre. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale nie rozpuszczają się tak szybko jak inne cukrowe peelingi. Nawet na rozgrzanej i mokrej skórze możemy wykonać całkiem długi masaż. Po użyciu skóra jest bardzo gładka. W peelingu jest gliceryna ale nie ma parafiny. Zawartość panthenolu oraz olejków powoduje, że po użyciu nasza skóra jest przyjemnie natłuszczona i bardzo miękka, nie trzeba nakładać balsamu. Nie jest to jednak to nieprzyjemne uczucie, które pozostawia większość peelingów z zawartością parafiny. Skóra jest po prostu posmarowana olejkiem.



Jedynym minusem scrubu jest jego zapach, przynajmniej na początku używania. Jest on zbyt mocny i nieco przypomina zapach limonkowych deregentów. Z czasem intensywność zapachu się ulatnia i staje się on dużo delikatniejszy i nie przeszkadza w użytkowaniu. Nie utrzymuje się też długo na ciele, więc minus jest na prawdę bardzo mały.
[Edit:] Zapomniałam dodać, że peeling jest bardzo wydajny, niewielka jego ilość wystarczy do wykonania zabiegu zdzierania na ciałko.

Ja polecam - dobry peeling, ze zniżką jest za całkiem fajną cenę przy takim dużym słoju :)

Pozdrawiam Was,
Ania

62 komentarze:

  1. Fajny zdzierak:)
    zapach mnie trochę odstrasza:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest brzydki, ale drażniący na początku używania. Z czasem nieco się ulatnia :)

      Usuń
  2. Moja skóra nie toleruje mocnych peelingów, tylko bardzo delikatne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ten może być nieco zbyt mocny dla Ciebie. Na szczęście na rynku mamy teraz szeroki wybór peelingów do ciała :)

      Usuń
  3. I ja lubię raz mocne zdzieranie, raz słabsze więc ten byłby dla mnie w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam go Tobie w takim razie.
      Myślę, że byłabyś zadowolona :)

      Usuń
  4. mam go i uwielbiam , zapach bardzo lubię jednak zgadzam się, że jest intensywny szczególnie na początku używania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nieco wietrzeje i wtedy jest już dużo lepiej :)

      Usuń
  5. Ten peeling za 32 zł to świetna promocja !! zdecydowanie muszę się nad tym zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakiś czas temu go zdobyłam i wczoraj nawet robiłam mu zdjęcia :) Nawet ten początkowy zapach mi się podoba. No i właśnie, nie rozpuszcza się tak szybko... fajny, fajny! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z działania jestem bardzo zadowolona i żałuję, że się skończył.

      Usuń
  7. kurcze tyle jest tych kosmetyków na świecie, że nie wiadomo, na ktory się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weź mi nie mów nawet!!!! A ja tak kocham kosmetyki! Za każdym razem mam problem CO WYBRAĆ!

      Usuń
  8. do ciała bardzo lubię takie mocne zdzieraki ;) zaciekawiłas mnie nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bede musiala sie skusic! Lubie cukrowe peelingi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam już wiele i ten jest na prawdę godny polecenia :)

      Usuń
  10. Mnie nazwa zaintrygowała - Hollywood Sugar Scrub. Mój facet by się ucieszył, bo się śmiejemy, że ma hollywoodzki uśmiech :D
    Skusiłabym się, ale dopiero jak zużyję te peelingi, które mam teraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha!
      To koniecznie musisz mu zafundować odrobinę holiłudu :)

      Usuń
    2. Aniu, widziałam że zakwalifikowałaś się do testu miodowego masła The Body Shop, więc zapraszam do mnie. Niestety, nie mam dobrych informacji...

      http://kosmetyczne-sekrety.blogspot.com/2013/08/miodowa-afera.html?showComment=1376420333085#c6555354994020517094

      Usuń
  11. kurcze jakoś się nie mogę przekonać do rosyjskich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten zapach go dyskwalifikuje, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałaś go? No zapach jest na początku niezbyt ciekawy, później się ulatnia i jest ok :)

      Usuń
  13. strasznie wodnista konsystencja na zdjęciach się prezentuje:D i ten zapach detergentów --> nie kusi mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsystencja jest taka a'la pasta i tutaj nie mam zarzutów.
      Co do zapachu to wielbicielki słodyczy na pewno nie będą zadowolone.

      Usuń
  14. Lubie mocne zdzieraki, ale lubię też jak ładnie otulają ciało i zmysły swoją wonią :D
    Więc na ten raczej nie skusze się ...

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo lubię peelingi, więc nie mówię nie i może go kiedyś kupię :)
    póki co musze zużyć to co mam
    domowe spa mrr też to lubię tak się dopieścić wszystkim ;] hehe

    OdpowiedzUsuń
  16. oj może się skuszę :-) właśnie denkuję swoje peelingi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do zdenkowania swoich zapasów potrzebuję jeszcze trochę czasu. Nie zmienia to jednak faktu, że kuszą mnie kolejne kosmetyki :)

      Usuń
  17. Wow! Zapowiada się fantastycznie! Chyba zajrzę do sklepu! :) A do kiedy jest ważna ta zniżka? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Powoli się uzależniam od tego typu peelingów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elle, a ja już niedługo wyciągnę z zapasów ten malinowy... :*

      Usuń
  19. Poważnie się zastanowię. Ze zniżka cena jest przyjemna. Nie wiem jak zapach by mi się podobał, ale mam ochotę wypróbować. Dobre zdzieraki są przeważnie cholernie drogie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest zdzierakiem dobrym, ale nie bardzo mocnym. Za tą cenę uważam, że z powodzeniem można go wypróbować.

      Usuń
  20. jak wykończę zapasy to się skuszę,bo już od dawna myślę o zakupie rosyjskich kosmetyków:)

    OdpowiedzUsuń
  21. peelingi uwielbiam ale tego jeszcze nie miałam, zawsze ceny mnie tam odstraszają

    OdpowiedzUsuń
  22. I to jest bajkowy peeling, zdziera i pielęgnuje, NAPRAWDĘ a nie na niby ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Skoro jest wydajny to chyba nie chcę się z nim męczyć, jeżeli zapach nie przypadłby mi do gustu ;) Przy zakupach przez internet jeszcze nie jestem w stanie powąchać kosmetyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przyjemny dla oka,nawet bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  25. uwielbiam peelingi, scraby i inne dziwactwa;) ten jest ciekawy i godny uwagi. Ja sobie spa rowie zazwyczaj w sobotni wieczór ;) pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sobotę wieczór to zazwyczaj jestem zbyt zmęczona :)
      W niedzielne przedpołudnie akurat Juniorek zazwyczaj sobie drzemie a ja mam chwilę dla siebie :)

      Usuń
  26. Szkoda, że zapachu nie można przekazać via net :))) Peeling stosuję raz na tydzień, preferuję cukrowe, ale ostatnio zaprzyjaźniłam się z bajecznym scrubem Collistara.

    Rosyjskie cuda raczej mnie nie kuszą, ale może kiedyś? Kto wie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj szkoda, szkoda....
      Smak i zapach - inżynierio informatyczna - pracuj nad tym!

      Usuń
  27. limetkowo cytrynowym woniom mówię nie. Za to zniżki 30% bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  28. uwielbiam peelingi wszelkiego rodzaju :D

    OdpowiedzUsuń
  29. No i kolejny na listę zakupów;) nie dość, że dobrze zdziera to jeszcze w moim ulubionym zapachu;*

    OdpowiedzUsuń
  30. lubię mocne peelingi, a ten wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię mocne zdzieraki i lubię często wykonywać peelingi:). Też brzmi świetnie ale trochę zniechęcił mnie opis zapachu, nie przepadam za cytrusami a już najbardziej za tymi "detergentowymi".

    OdpowiedzUsuń
  32. Czuję się mocno skuszona :D Przede wszystkim mocnym działaniem, ale i cena też przystępna przy dużej pojemności :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Twoja recenzja bardzo zachęciła mnie do wypróbowania.Kosmetyk prezentuje się naprawdę ciekawie a w moim przypadku dobrych zdzieraków nigdy za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja wykonuję peelingi stanowczo za rzadko, ale kiedy się już za nie zabieram to jestem wierna kawowemu zdzierakowi:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z tą marką. A peeling ciekawy. Może się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  36. właśnie zauważyłam, że mnóstwo peelingów używasz :) Ale wszystkie są super, ten też jest boski ^^

    OdpowiedzUsuń
  37. Peelingi mi schodzą na prawdę szybko!
    No ale jak używam średnio co drugi dzień to co się dziwić

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger