Mam mało kosmetyków!!!
Tak, tak... dobrze przeczytałyście!
Mam mało kosmetyków :) Teraz wiem, bo...mam porównanie jak to tam w reklamie pewnej było.
A teraz na poważnie!
W porównaniu do jednych mam mało w porównaniu do innych dużo. Myślę tu przede wszystkim o kosmetykach kolorowych, które wiadomo, że wolniej się zużywają. Mam czym się malować, ale kuszą co raz to nowe rzeczy, tańsze czy droższe. No w każdym bądź razie nie jest tak, żebym mogła powiedzieć "Mam wszystko, nic więcej nie potrzebuję!" Tak dobrze to nie ma.
Ale skąd ten wpis :)
Otóż... oglądałam ostatnio sporo filmików na YT, szczególnie tych Make Up Collection i przecierałam oczy ze zdumienia. OMG! W porównaniu z nimi toja... ja nie mam po prostu nic! Normalnie nie mam się czym malować. Nie wiem jak ja mogę tak żyć! ;)
Takie NAJ NAJ większe wrażenie zrobiły na mnie takie 3 oto filmiki - 2 jednej dziewczyny i trzeci innej:
To jest taka ilość, że jej prawnuczki będą się mogły jeszcze tym malować :) ahahahahah
HAULINGWITH_NIYA też ma całkiem pokaźną ilość:
No i co Wy na to? Można oszaleć , nie?
Zazdrościcie czy uważacie, że to już przesadyzm? Bo ja już sama nie wiem. Z jednej strony bosko by było mieć tego wszystkiego aż tyle, ale z drugie... po co?
Jak macie to podrzućcie jeszcze jakies filimiki :)
Jakie macie zdanie na ten temat?
Mam mało kosmetyków :) Teraz wiem, bo...mam porównanie jak to tam w reklamie pewnej było.
A teraz na poważnie!
W porównaniu do jednych mam mało w porównaniu do innych dużo. Myślę tu przede wszystkim o kosmetykach kolorowych, które wiadomo, że wolniej się zużywają. Mam czym się malować, ale kuszą co raz to nowe rzeczy, tańsze czy droższe. No w każdym bądź razie nie jest tak, żebym mogła powiedzieć "Mam wszystko, nic więcej nie potrzebuję!" Tak dobrze to nie ma.
Ale skąd ten wpis :)
Otóż... oglądałam ostatnio sporo filmików na YT, szczególnie tych Make Up Collection i przecierałam oczy ze zdumienia. OMG! W porównaniu z nimi toja... ja nie mam po prostu nic! Normalnie nie mam się czym malować. Nie wiem jak ja mogę tak żyć! ;)
Takie NAJ NAJ większe wrażenie zrobiły na mnie takie 3 oto filmiki - 2 jednej dziewczyny i trzeci innej:
2 filmiki TARABABYZ - SZAŁ
To jest taka ilość, że jej prawnuczki będą się mogły jeszcze tym malować :) ahahahahah
HAULINGWITH_NIYA też ma całkiem pokaźną ilość:
No i co Wy na to? Można oszaleć , nie?
Zazdrościcie czy uważacie, że to już przesadyzm? Bo ja już sama nie wiem. Z jednej strony bosko by było mieć tego wszystkiego aż tyle, ale z drugie... po co?
Jak macie to podrzućcie jeszcze jakies filimiki :)
Jakie macie zdanie na ten temat?
:o Matko to na to wygląda że ja nie mam w ogóle !! :D haha
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie! Ogromna przesada.
OdpowiedzUsuńDrogeria, a nie kolekcja.
Aniu widzę że Ty również do siebie powoli dochodzisz.. Jak mi wysłałaś linki to uwierz szczena mi opadła u tchu nie mogłam złapać :'( tyle dobrodziejstw na raz...buuuu...
OdpowiedzUsuńNie to już przegięcie :) A myślałam, że to ja mam dużo :))
OdpowiedzUsuńBardzo duże ilości ;)) Za dużo aż ;))
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem to przesada! :O
OdpowiedzUsuńTo już jest chyba choroba :)
OdpowiedzUsuńJestem na nie, taka ilość kosmetyków kolorowych to już przegięcie.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie nawet gdzie ja bym miała u siebie takie ilości trzymać ;)
mój mąż musi to zobaczyć, mówi że ja mam dużo kosmetyków to co by powiedział na temat tych filmików
OdpowiedzUsuńMnie do kosmetyków kolorowych aż tak nie ciągnie jak do pielęgnacyjnych, także u mnie naprawdę maluśko ich.
OdpowiedzUsuńPo pierwszym zdjęciu myślałam, że to jakiś sklep ;)
Chyba przez całe swoje życie nie zużyję tylu kolorowych kosmetyków ;-)
OdpowiedzUsuńO matko... tuż to kosmetykoholizm!!!
OdpowiedzUsuńNo to ja też nie mam praktycznie nic, w porównaniu do tego co one mają!:)
OdpowiedzUsuńSkoro mówią, że zbeiranie kosmetyków to ich pasja i mogą sobie na nią pozwoli, to co w tym złego. Mnie by się przydał ułamek tych kolekcji.
OdpowiedzUsuńuhm przesadyzm, ale zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńTo ja też mam mało kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNa początku byłam zachwycona ich kolekcjami, ale po chwili naszła mnie próba refleksji - jednak nie chciałabym tyle, doceniam to, co mam, bo na moje potrzeby i tak mam za dużo :-)
OdpowiedzUsuńTy też :-DDD
Oj tam oj tam. .. . NATALIA zawsze są jakieś braki ♡
UsuńWow lubię kosmetyki, ale taka ilość chyba by mnie przytłoczyła :P
OdpowiedzUsuńDla mnie to troszkę przesada. Sama lubię mieć wybór, ale wystarczy mi kilka sprawdzonych produktów i tyle :)
OdpowiedzUsuńTaka ilość to już przesada...najbardziej mnie dziwi potrzeba posiadania niezliczonej liczby podkładów itp. Cienie, szminki czy róże/bronzery jestem jeszcze w stanie zrozumieć:)
OdpowiedzUsuńpo obejrzeniu filmików stwierdzam, że mam wystarczająco; gdybym miała taką ilość kosmetyków jaka jest prezentowana w filmikach to po 1. nie wiedziałabym czego użyć i "w co ręce włożyć" a po 2. 2/3 produktów miałabym przeterminowane bo to nie jest ilość dla 1 osoby ... baaa nawet dla 10 a dla całego wojska kosmetycznych maniaczek !!
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu tez oglądałam sporo tego typu filmików :D Rozumiem taką ilość u makijażystek, ale u "zwykłych" ludzi to już chyba ociera się o przesadę ;) Ja jako makijażystka i blogerka marzę o tym by mieć taki wybór u siebie w kosmetykach :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że taka ilość kosmetyków ma sens, tylko wtedy, jeśli jest się jakoś bardziej zawodowo związanym z światem makijażu. W przypadku używania ich tylko "prywatnie", na co dzień, taki wybór by mnie przytłaczał. Sama wiem po sobie, że jak mam wszystkiego za dużo, czy to kosmetyki, czy ubrania, a do tego są one nie odpowiednio zorganizowane, to kończy się używaniem trzech rzeczy w kółko...
OdpowiedzUsuńja filmików na YT zazwyczaj nie oglądam - może dlatego jeszcze takich zbiorów nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńE, takie przemysłowe ilości to już nieco chore (no chyba, że ktoś używa zawodowo kosmetyków, w pracy). Nie ma szans żeby to zużyć, a wszystko ma jakieś terminy ważności.
OdpowiedzUsuńja oglądając takie filmiki zawsze pokazuje je mężowi, w ten sposób nie ma prawa stwierdzać że ja mam czegoś za dużo :D
OdpowiedzUsuńa tak serio to sama nie wiem czy zazdrościć czy się dziwić, może takie ilości to troszkę za dużo, ale z drugiej strony chciało by się mieć taką kolekcje :)
i tak przy tych zbiorach to ja mogę w sumie powiedzieć że moje zbiory są marne :)
Mi wystarcza to co mam :D choć postanowiłam zainwestować w podkład mac'a ... już straciłam nadzieję, że inne się sprawdzą :( i dobiorę idealny kolor...
OdpowiedzUsuńCo za dużo to nie zdrowo. Szkoda kasy wyrzucać na górę kosmetyków, które potem nieużywane się psują... No i gdzie to wszystko trzymać... ;)
OdpowiedzUsuńwg mnie przesada!
OdpowiedzUsuńsama mam bardzo duzo pomadek, ale taka ilosc kosmetykow jest przerazajaca, coz za marnotractwo :) przeciez 99% z tego wyladuje predzej czy pozniej przeterminowane w koszu na smieci :(
moim zdaniem przesada ;)
OdpowiedzUsuńhahah ja w porównaniu do niektórych youtuberek to nie mam w ogóle kosmetyków ;o
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to juz lekka przesada,nie jestem w stanie zużyć swojej ilość kosmetyków a co dopiero takiego wielkiego zbioru :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie przesada, nawet nie miałabym możliwości użyć wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńtytuł brzmi szokująco hihi
OdpowiedzUsuńja jak oglądam inne blogi to myślę, że nie jest źle:D
Taka ilość to już zakrawa na nałóg.
OdpowiedzUsuńKosmetyki mają ten minus, że po jakimś czasie kończy się data ważności... więc magazynowanie takich ilości nie ma po prostu sensu.
OdpowiedzUsuńJa wolę mieć mało, im mniej tym lepiej, ale za to te dobre i które mi pasują - jeśli chodzi o kolorówkę.
Co do pielęgnacji, to tu niestety jest trochę gorzej, bo mam jej duuużo... ale zużywam systematycznie i mam pozapisywane wszystkie daty :)
Będę ostra, ale jak dla mnie to już zakrawa to na chorobę. I to poważną... nienormalnym jest dla mnie mieć, aż tyle kosmetyków ;/
OdpowiedzUsuńJa uważam to za przesadę. Po co komu tyle?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to lekka (!!!) przesada. Przecież ta dziewczyna nie zdąży tego zużyć zanim minie termin przydatności...
OdpowiedzUsuńOMG! Normalnie jak w sklepie :D
OdpowiedzUsuńciekawie czy wszystkie z dobrą data przydatności:P
OdpowiedzUsuńWow, nie widziałam wcześniej tych filmików, nie wiedziałabym w co ręce włożyć gdybym miała tyle kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńa ja tam im zazdroszczę! uwielbiam oglądać kosmetyki <3
OdpowiedzUsuńJa nie zazdroszczę. Sama mam niewiele kolorówki, ale cały czas się martwię, że nie zdążę czegoś zużyć do końca :D
OdpowiedzUsuńmasakra! mi się wydawało ,że mam dużo, a przynajmniej moje koleżanki "nieblogerki" tak mówią ,a tu istne szaleństwo !
OdpowiedzUsuńpogubiłabym się w tym co mam xd
OdpowiedzUsuńNo ładnie rzeczywiście przy tym co pokazałaś w poście to ja jestem bardzo uboga w kosmetyki:D:D
OdpowiedzUsuńNiby mają dużo, ale albo są profesjonalnymi wizażystami, albo są obłakane. Każdy kosmetyk ma najdłuższą datę ważności 2 lata-pudry. I potem ilość bakterii i wszelakiego innego "syfu" doprowadza je do stanu nieużywalności. I trzeba wyrzucić. Ja nie mam dużo kosmetyków, ale sama zastanawiam się co zrobię z tymi, których nie zdołam zużyć.
OdpowiedzUsuńA poza tym to nie porównujmy się do innych - jeżeli mamy jeden ale ukochany róż, jedyny najwspanialszy puder to nawet 100 innych nie wprawi nas w lepszy nastrój. Miejmy to co chcemy.
Łooo jeja, to ja mam jak piardł, masakra!!! Zazdroszczę takiej ilości, ale to chyba nie zdrowo tyle mieć, na bank większość szybko robi się po terminie, bo to nie realne ,żeby wszytsko zużyć w terminei ;)
OdpowiedzUsuńNo to ja nie mam nic ! Mój mkijaż ograniza sie do podkładu pudru różu i lekkich oczu :D
OdpowiedzUsuńTo już trochę przesada :D
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że troszkę to dla mnie niezrozumiałe. Zajmuję się wizażem profesjonalnie i sama mam sporo kosmetyków, ale luuuudzie, bez przesady :) Toż data ważności tych rzeczy wynosi jakieś 24 miesiące... Żeby to wszystko zużyć potrzeba jakiś 7 lat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy
o mój boże ;O to ja w porównaniu do nich to mam tylko taką jedna ich szufladeczke :P
OdpowiedzUsuń