Upominki ze spotkania :)
Hej,
Na Spotkaniu, o którym pisałam już TUTAJ i TUTAJ, otrzymałyśmy sporo kosmetyków od sponsorów spotkania. Dziewczyny, a szczególnie Gosia, dały czadu. Pojawiły się już na temat tego spotkania różne głosy - oczywiście te nieprzyjemne.
Że niby pod pozorem spotkania, na którym się zbiera coś dla dzieci, to łatwiej zorganizować coś dla blogerek. Otóż NIE!
Spotkania sponsorowane były, są i będą, a jeżeli dodatkowo przyświeca mu szczytny cel w postaci jakiejś zbiórki ( czy na dzieci, szpital, zwierzątka - nieważne ) to przecież to POWINNO SIĘ CENIĆ a nie ganić.
W dodatku bardzo duża część firm nie chce w ten sposób przekazywać czegoś dla dzieci, ponieważ nie mają tego jak odpisać, rozliczyć. No i gdzie wtedy reklama ich produktów?
Tym bardziej cenię firmy / marki, które przekazały coś właśnie dla dzieciaków z oddziału i jeszcze raz BARDZO IM DZIĘKUJĘ!!!! Na szczęście jest jeszcze grono firm, które wspierają akcje na konkretny cel - możecie zresztą zerknąć na posty o akcjach dla Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci.
Jest mi bardzo przykro, że sporo dziewczyn ocenia nie to, co trzeba. Nie mówiąc już przysłowiowo, że "widzą drzazgę w oku kogoś, a nie widzą belki w swoim". To jest przykre!!!!!
Że niby tylko na spotkania z giftami?? Heloł!!! Pomijam już fakt, że z dziewczynami, z którymi się zaprzyjaźniłam, staram się widywać możliwie najczęściej! A spotkanie po Targach w Krakowie to kto wymyślił??
Dzisiaj dostałam SMS od koleżanki, która pracuje w szpitalu w Prokocimiu. Brzmiał tak ( Aniu wybacz, że zacytuję): "Anuś, ale zrobiłyście niespodziankę dzieciom z onkologii, widziałam prezenty a wczoraj czytałam u Ciebie na blogu, co za gest! Kochane baby z Was!"
Resztę sobie przemyślcie sami.
Tak, musiałam to napisać, bo jest mi bardzo przykro. Gosia włożyła wiele starań w przygotowania tego spotkania, "żaliła" się, że mało firm chce wysłać coś dla dzieciaków i szukałyśmy dalej. Ile jej maili zostało bez odpowiedzi. Smutne!
No, na tyle wstępu, zapraszam do prezentacji upominków :)
Ekoa,coloris,Anatomicals, Grota Bryza, Orientana, Pierre Rene, Atos, Corine de Farme, Virtual, Dobra Rada, Drogeria Natura, Uroda Polska, Emolium, Iwostin, Oillan, Etnospa, Chantal, Pilomax, Floslek, Oriflame, Promoszop, Green Pharmacy, Love Me Green, Tołpa, Revitalash, Hair Coif, Bielenda, Grante, Hurtownia Świec, Eveline, Pięknalia, The Body Shop, Ecoplant, Merlin, Kosmetyki Rosyjskie, White Flower, Allepaznokcie, Świtpharma, Gal, Lichtena, Equilibra, Shefoot
Jeszcze raz dziękuję Ci Gosiu za super spotkanie i spędzony miło czas!
Ania / Kosmetykoholizm
Na Spotkaniu, o którym pisałam już TUTAJ i TUTAJ, otrzymałyśmy sporo kosmetyków od sponsorów spotkania. Dziewczyny, a szczególnie Gosia, dały czadu. Pojawiły się już na temat tego spotkania różne głosy - oczywiście te nieprzyjemne.
Że niby pod pozorem spotkania, na którym się zbiera coś dla dzieci, to łatwiej zorganizować coś dla blogerek. Otóż NIE!
Spotkania sponsorowane były, są i będą, a jeżeli dodatkowo przyświeca mu szczytny cel w postaci jakiejś zbiórki ( czy na dzieci, szpital, zwierzątka - nieważne ) to przecież to POWINNO SIĘ CENIĆ a nie ganić.
W dodatku bardzo duża część firm nie chce w ten sposób przekazywać czegoś dla dzieci, ponieważ nie mają tego jak odpisać, rozliczyć. No i gdzie wtedy reklama ich produktów?
Tym bardziej cenię firmy / marki, które przekazały coś właśnie dla dzieciaków z oddziału i jeszcze raz BARDZO IM DZIĘKUJĘ!!!! Na szczęście jest jeszcze grono firm, które wspierają akcje na konkretny cel - możecie zresztą zerknąć na posty o akcjach dla Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci.
Jest mi bardzo przykro, że sporo dziewczyn ocenia nie to, co trzeba. Nie mówiąc już przysłowiowo, że "widzą drzazgę w oku kogoś, a nie widzą belki w swoim". To jest przykre!!!!!
Że niby tylko na spotkania z giftami?? Heloł!!! Pomijam już fakt, że z dziewczynami, z którymi się zaprzyjaźniłam, staram się widywać możliwie najczęściej! A spotkanie po Targach w Krakowie to kto wymyślił??
Dzisiaj dostałam SMS od koleżanki, która pracuje w szpitalu w Prokocimiu. Brzmiał tak ( Aniu wybacz, że zacytuję): "Anuś, ale zrobiłyście niespodziankę dzieciom z onkologii, widziałam prezenty a wczoraj czytałam u Ciebie na blogu, co za gest! Kochane baby z Was!"
Resztę sobie przemyślcie sami.
Tak, musiałam to napisać, bo jest mi bardzo przykro. Gosia włożyła wiele starań w przygotowania tego spotkania, "żaliła" się, że mało firm chce wysłać coś dla dzieciaków i szukałyśmy dalej. Ile jej maili zostało bez odpowiedzi. Smutne!
No, na tyle wstępu, zapraszam do prezentacji upominków :)
Firmy , które umiliły nam spotkanie to:
Dziękuję Wam bardzo !
Jeszcze raz dziękuję Ci Gosiu za super spotkanie i spędzony miło czas!
Ania / Kosmetykoholizm
Takich spotkań powinno być, jak najwięcej. Pomoc chorym dzieciom jest najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) najważniejsze, że dzieci w szpitalu będą miały umieliby czas!
UsuńUmilony ;)
Usuńprzykra sytuacja, ale nigdy wszystkim nie dogodzisz :(
OdpowiedzUsuńJeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził :)
Usuńwow, wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńDużo bardzo fajnych kosmetyków :)
UsuńUdanego testowania i oby więcej takich spotkań ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) mam nadzieję szybko spotykać sie znów z dziewczynami :)
UsuńNie ma co se głowy zaprzątrać Aniu, to czysta zazdrość chyba sie komuś załącza. Po drugie jak już wcześniej było napisane, jeszcze nie urodził się taki co by wszytskim dogodził.
OdpowiedzUsuńKochane róbcie swoje i nie przejmujcie się czyjąś opinią ;)
No nie urodził sie :) po prostu zrobiło mi się bardzo przykro.
UsuńDla mnie liczy się najbardziej, żeby dzieci miały odrobinę radości :)
Myślę, że nie ma co się przejmować takimi osobami. To tylko głupie gadanie a Ty nadal pomagaj ;)
OdpowiedzUsuńDuuużo tych dobroci :D
Jak coś mogę, to robię. A tu brawa należą się największe Gosi!
Usuńwow, ile tego! jak Ty się z tym wszystkim zabrałaś do domu:P?
OdpowiedzUsuńWiesz... Samochód to jest jednak bardzo dobry wynalazek :)
UsuńI to jest najważniejsze w tym spotkaniu - dzieciaki się ucieszyły :))
OdpowiedzUsuńile dobroci!
OdpowiedzUsuńIle dobroci. A ludzie są jacy są i zawsze znajdą powód żeby się przyczepić. Nie ma co się przejmować, bo najważniejsze że dzieci są szczęśliwe dzięki wam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu!
UsuńPo prostu człowiekowi jest przykro w takich sytuacjach.
Fajnie, że znalazły się jednak firmy które chciały jakoś pomóc :) A to co mówią inni, olać :) Szkoda na nich nerwów...
OdpowiedzUsuńNa szczęście jeszcze trochę ich jest. Ja wole jak firma napisze, ze odmawia - bo przeciez nikt nie jest w stanie pomoc wszystkim - ale juz sama odpowiedz jest ważna. Bardzo to doceniam.
UsuńSzkoda, ze czasami jedyna odpowiedz to cisza w eterze :)
Podziwiam Cię, Aniu i trzymam kciuki! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochana :*
UsuńNie wierzę, że ktoś może psioczyć i narzekać na spotkanie charytatywne. Świat schodzi na psy...
OdpowiedzUsuńMam peeling z Bielendy Zmysłowa Wiśnia i pachnie... mmmm :D A z tej łopianowej linii Green Pharmacy dzisiaj kupiłam szampon i serum, składy mają dość fajne, a kosztowały grosze ;) Mam nadzieję, że na moją łepetynę podziałają.
Obawiam się nieco tego peelinu... parafina :(
UsuńZobaczymy :)
Przykre to dla nas było i tyle!
Szaleństwo jednym słowem :))
OdpowiedzUsuńMów mi "SZALONA"!
UsuńCały wór kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNo mógłby i być z tego wór :)
UsuńJa nie wiem po co ta cała afera na prawde nie wiem ;) Każda z dziewczyn ma trochę racji ;) I Gosia i Ola . Wczoraj po rozmowie z jedną z blogerek, dość refleksyjnej rozmowie, stwierdziłam że słowa Seby Wardęgi ( którego pewnie większość z was kojarzy ;) ) , są genialnym odzwierciedleniem do tej sytuacji " Jak mi się " coś " nie podoba , to mam świadomość że to zrobił jakiś człowiek, i będzie mu przykro jak napiszę że jest bla bla bla zły ! dlatego jeżeli mi to się nie podoba to szukam czegoś co mi się podoba i tam mogę skomentować że mi się podoba " <-- zdrowe podejście chłopaka ! ;) Obserwuję coraz częściej że w sieci ludzie zapominają o zwyczajnym byciu człowiekiem ;)) Internet nas nie zwalania z tego ;) Gosia zrobiła spotkanie z fajnym celem - jak czytałam pierwsze wpisy o tym spotkaniu to łezka mi się w oku kręciła, a Ola wyraziła swoje zdanie, i miała racje szczególnie z blogerkami które SĄ tylko po to żeby się nachapać ;) i tyle ;))
OdpowiedzUsuńWardęga to chyba Sylwester.... :D
UsuńAaaa ;D Ja nie wiem czemu ja napisałam Seba ;D hah
UsuńPaula, no właśnie ja jestempostem HiDimaond mocno urażona. Odniosła się ona do naszego konkretnie spotkania.
UsuńJestem zła i tyle.
A Gosia włożyła mnóstwo pracy i czasu swojego, i co? I takie teksty za to - ja dziękuję jak Ona się dopiero musiała poczuć!
Fajnie, że spotkaniu przyświecał wyższy cel:)
OdpowiedzUsuńNo też tak właśnie myślę :)
UsuńIle dobroci ;) Nie rozumiem tego całego zamieszania ze spotkaniami. Same w sobie są fajną sprawą (z tego co czytam bo nie miałam okazji na żadnym być ale może za kilka lat się to zmieni ;)) i tego ile kto dostał upominków nie powinien nikt komentować moim zdaniem. Osoby komentujące nic nie straciły przez to, że dostałyście tyle a nie mniej. Ja nie zwracam uwagi na to czy wypisałać 3 nazwy firm czy 30, jednak zwróciłam na to, że celem spotkania była zbiórka zabawek dla dzieci z Prokocimia i tyle ;)
OdpowiedzUsuńJa nie rozumiem dlaczego ta dziewczyna wyciągnęła takie wnioski, jakie wyciągnęła.
UsuńNie jest miłe usłyszeć bezpodstawne oskarżenia.
Dla nas najważniejsze jest to, że dzieciaki będą miały fajne zabawki w trakcie pobytu w szpitalu :)
Świetna inicjatywa :) Spotkanie na pewno udane i do tego tyle dobroci :)
OdpowiedzUsuńSpotkanie było super :)
UsuńNiektórzy ludzie to naprawdę szukają tylko problemów we wszystkim i wszystko krytykują zamiast cieszyć się życiem. Jak to kiedyś wyczytałam "Chcesz naprawiać świat zacznij do siebie".
OdpowiedzUsuńBasiu, idealnie powiedziane!
Usuń"Dobrze gada, dać jej wódki!"
Jak zwykle kosmetyków cały worek :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam całą organizację i cel, a osoby które to krytykują (podejrzewam, że anonimowo) prawdopodobnie same są pazerne i w życiu nie wykazałyby się chęcią pomocy komuś. Znam ja takich wiecznych narzekaczy, którzy we wszystkim widzą tylko złe strony i mierzą wszystkich swoją (bardzo ograniczoną) miarą. Nie ma sensu się nimi przejmować, choć wiem, że są irytujący :) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńMoim skromnym zdaniem- róbcie co robicie i nie dyskutujcie z tymi, którzy uważają, że robicie źle, oni zazwyczaj sami nic nie robią albo chcieliby tak jak Wy ale z różnych powodów im to nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńLUZIK :)
Nigdy nie byłam na takim spotkaniu ale bardzo chcialabym poznać inne dziewczyny ze śląska.Zawsze o takim spotkaniu dowiaduję się po fakcie niestety ale może w końcu na jakieś się załapię :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej cieszę, że zrobiłyścir dzieciom radość :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, tylu wspaniałych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wow :D .. tyle testowania haha :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że dzieciaki były zadowolone. :) A ludzie... ludzie zawsze będą gadać, a jeśli to baby w tak wielkim gronie jakim jest blogosfera to prędzej czy później jedna drugiej i tak będzie chciała wyrwać z głowy ostatnie kłaki, nawet jeśli ta druga zechce je oddać charytatywnie... ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam :*
Hohoho :) Ale upominków :) Nudzić się na pewno teraz nie będziecie ;)
OdpowiedzUsuńSpotkanie miało szczytny cel i najważniejsze, że dzieciaki są zadowolone :) Kwestia upominków zawsze budzi u niektórych osób
OdpowiedzUsuńskrajne emocje. Każdy ma prawo myśleć co chce, jednak przykro się robi czytając niektóre wypowiedzi. W koncu chyba większość z nas ma dobre intencje i jeśli nadarza się okazja by
pomóc, czemu tego nie zrobić? Dla firm natomiast rozdawanie upominków to reklama. Jesteśmy blogerkami i to, co dostajemy prędzej czy później testujemy i recenzujemy.