GoCranberry | Peeling do twarzy, Pianka do higieny intymnej | WYNIKI KONKURSU
Witajcie Kochani!
Końcem sierpnia pokazywałam Wam kosmetyki marek Mikkolo oraz GoCranberry, produkty naszej polskiej firmy Nova Kosmetyki. Co wybrałam mogliście zobaczyć na Instagram ( KLIK ) i przyszła pora powiedzieć / napisać Wam kilka słów o dwóch nowościach dostępnych w ofercie marki GoCranberry.
Peeling skutecznie oczyszcza skórę twarzy przygotowując ją do lepszego wchłonięcia aktywnych substancji z kosmetyków pielęgnacyjnych. Regularne stosowanie produktu zmniejsza ilość zanieczyszczeń, co wyraźnie poprawia wygląd skóry. Skóra zyskuje gładkość, miękkość, blask i równomierny koloryt.
Nanieś porcję preparatu na oczyszczoną skórę twarzy, wykonując przy tym delikatny masaż. Następnie zmyj pozostałości kosmetyku letnią wodą. Po osuszeniu skóry nałóż maseczkę lub krem. Zabieg wykonuj regularnie 1-2 w tygodniu.
Pojemność : 75 ml ; Cena : 39,00 zł do kupienia TUTAJ
INGREDIENTS
(INCI) : Aqua, Bambusa Arundinacea Stem Powder, Prunus Amygdalus Dulcis
Oil, Glycerin, Pentylene Glycol, Caprylic/Capric Triglyceride, Vitis
Vinifera Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Sorbitan Stearate*, Glyceryl
Stearate*, Butyrospermum Parkii Butter, Vaccinium Macrocarpon Fruit
Extract, Sucrose Cocoate*, Cetearyl Alcohol*, Polyglyceryl-6 Palmitate/
Succinate*, Tocopheryl Acetate, Parfum, Xanthan Gum, Lactic Acid.
* składniki z certyfikatem ekologicznym
Peeling to pierwsza z nowości, na któe się skusiłam. Akurat peelingi do twarzy bardzo lubię, zarówno enzymatyczne jak i mechaniczne, i lubię też mieć wybór i sięgać po różne :)
Ten peeling ma bardzo, bardzo malutkie drobiny ścierające. Ale niech Was nie zwiedzie ich rozmiar - ścierają naprawdę bardzo dobrze i czuć je delikatnie na twarzy w trakcie wykonywanego masażu. Te drobinki to puder bambusowy - tak, tak - ten sam składnik, który znajdziemy w kosmetyku służącym do wykończenia makijażu. Tutaj stopień zmielenia jest oczywiście mniejszy tak by puder ścierał martwy naskórek.
Składniki "tłuste" czyli olej ze słodkich migdałów, olej winogronowy oraz masło shea sprawiają, że po użyciu kosmetyku skóra nie jest wysuszona, nie sprawiają jednak, że jest tłusta. Peeling ma kremową konsystencję i nie pozostawia żadnej warstwy na skórze, jedynie wygładzoną i miękką w dotyku twarzyczkę. W składzie kosmetyku oczywiście nie mogło zabraknąć flagowego składnika linii GoCranberry - ekstraktu z żurawiny, który w peelingu ma za zadanie działać antybakteryjnie oraz nawilżająco.
Łagodna pianka do mycia twarzy przeznaczona jest dla każdego typu skóry, w tym również wrażliwej. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia oraz makijaż. Pozostawia skórę odświeżoną i oczyszczoną.
Na zwilżoną skórę twarzy nanieść 2-3 pompki pianki. Masować delikatnie, a następnie spłukać wodą. W razie konieczności czynność powtórzyć.
Pojemność : 150 ml ; Cena : 32,00 zł do kupienia TUTAJ
INGREDIENTS
(INCI): Aqua, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Pentylene Glycol*, Glycerin,
Polyglyceryl-4 Laurate/Sebacate*, Polyglyceryl-6 Caprylate/Caprate*,
Cocamidopropyl Betaine, Vitis Vinifera Seed Oil, Sodium Hyaluronate,
Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract, Lactic Acid, Parfum, Xanthan Gum.
*składniki z certyfikatem ekologicznym
Zdaję sobie sprawę, że pisanie o produkcie do higieny intymnej wzbudza jeszcze wiele kontrowersji. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to kosmetyki bardzo ważne, ważniejsze niż żele pod prysznic czy kremy do stóp, i tym bardziej powinnyśmy się dzielić swoimi odczuciami na ich temat. Bardzo często od nich zależy nie tylko nasz komfort ale i nasze zdrowie. To tyle na temat gdyby komuś wychodziły oczy z orbit na widok recenzji kosmetyku do higieny intymnej.
Pianka to właściwie płyn dozowany pompką napowietrzającą, która zmienia konsystencję. Trochę mnie ta pompka wkurza ponieważ jednorazowo dozuje małą ilość produktu i trzeba kilka ładnych razy ją nacisnąć by wydobyć satysfakcjonującą mnie ilość produktu.
Pianka jest delikatna dla skóry, ma niezbyt intensywny żurawinowy zapach. Nie powoduje podrażnień. Dla mnie dobrze sprawdza się w codziennym użytku natomiast w dni menstruacji mam wrażenie, że jest zbyt słaby, że nie daje mi wtedy pełnego komfortu świeżości i czystości.
Na koniec mam dla Was nieco spóźnione wyniki konkursu.
Zestaw kosmetyków GoCranberry powędruje do: Nadii z bloga Malinowy Skarbiec!
Dajcie znać co sądzicie o tych kosmetykach. Co z marki GoCranberry lubicie i polecacie?
Ja wcześniej miałam, już dość dawno temu, recenzowane 2,5 roku wcześniej, GoCranberry Intensywnie Nawilżające Serum Przeciwzmarszczkowe ( KLIK ).
Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm
PS: W tym tygodniu nie będzie Makeup Bag Monday - zeszłego tygodnia malowałam się może 2 razy więc zostawiam ten sam zestaw kosmetyków na kolejny tydzień.
Końcem sierpnia pokazywałam Wam kosmetyki marek Mikkolo oraz GoCranberry, produkty naszej polskiej firmy Nova Kosmetyki. Co wybrałam mogliście zobaczyć na Instagram ( KLIK ) i przyszła pora powiedzieć / napisać Wam kilka słów o dwóch nowościach dostępnych w ofercie marki GoCranberry.
GoCranberry Aktywnie Oczyszczający Peeling do twarzy
Peeling skutecznie oczyszcza skórę twarzy przygotowując ją do lepszego wchłonięcia aktywnych substancji z kosmetyków pielęgnacyjnych. Regularne stosowanie produktu zmniejsza ilość zanieczyszczeń, co wyraźnie poprawia wygląd skóry. Skóra zyskuje gładkość, miękkość, blask i równomierny koloryt.
Nanieś porcję preparatu na oczyszczoną skórę twarzy, wykonując przy tym delikatny masaż. Następnie zmyj pozostałości kosmetyku letnią wodą. Po osuszeniu skóry nałóż maseczkę lub krem. Zabieg wykonuj regularnie 1-2 w tygodniu.
Pojemność : 75 ml ; Cena : 39,00 zł do kupienia TUTAJ
* składniki z certyfikatem ekologicznym
Peeling to pierwsza z nowości, na któe się skusiłam. Akurat peelingi do twarzy bardzo lubię, zarówno enzymatyczne jak i mechaniczne, i lubię też mieć wybór i sięgać po różne :)
Ten peeling ma bardzo, bardzo malutkie drobiny ścierające. Ale niech Was nie zwiedzie ich rozmiar - ścierają naprawdę bardzo dobrze i czuć je delikatnie na twarzy w trakcie wykonywanego masażu. Te drobinki to puder bambusowy - tak, tak - ten sam składnik, który znajdziemy w kosmetyku służącym do wykończenia makijażu. Tutaj stopień zmielenia jest oczywiście mniejszy tak by puder ścierał martwy naskórek.
Składniki "tłuste" czyli olej ze słodkich migdałów, olej winogronowy oraz masło shea sprawiają, że po użyciu kosmetyku skóra nie jest wysuszona, nie sprawiają jednak, że jest tłusta. Peeling ma kremową konsystencję i nie pozostawia żadnej warstwy na skórze, jedynie wygładzoną i miękką w dotyku twarzyczkę. W składzie kosmetyku oczywiście nie mogło zabraknąć flagowego składnika linii GoCranberry - ekstraktu z żurawiny, który w peelingu ma za zadanie działać antybakteryjnie oraz nawilżająco.
GoCranberry Żurawinowa pianka do higieny intymnej
Łagodna pianka do mycia twarzy przeznaczona jest dla każdego typu skóry, w tym również wrażliwej. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia oraz makijaż. Pozostawia skórę odświeżoną i oczyszczoną.
Na zwilżoną skórę twarzy nanieść 2-3 pompki pianki. Masować delikatnie, a następnie spłukać wodą. W razie konieczności czynność powtórzyć.
Pojemność : 150 ml ; Cena : 32,00 zł do kupienia TUTAJ
*składniki z certyfikatem ekologicznym
Zdaję sobie sprawę, że pisanie o produkcie do higieny intymnej wzbudza jeszcze wiele kontrowersji. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to kosmetyki bardzo ważne, ważniejsze niż żele pod prysznic czy kremy do stóp, i tym bardziej powinnyśmy się dzielić swoimi odczuciami na ich temat. Bardzo często od nich zależy nie tylko nasz komfort ale i nasze zdrowie. To tyle na temat gdyby komuś wychodziły oczy z orbit na widok recenzji kosmetyku do higieny intymnej.
Pianka to właściwie płyn dozowany pompką napowietrzającą, która zmienia konsystencję. Trochę mnie ta pompka wkurza ponieważ jednorazowo dozuje małą ilość produktu i trzeba kilka ładnych razy ją nacisnąć by wydobyć satysfakcjonującą mnie ilość produktu.
Pianka jest delikatna dla skóry, ma niezbyt intensywny żurawinowy zapach. Nie powoduje podrażnień. Dla mnie dobrze sprawdza się w codziennym użytku natomiast w dni menstruacji mam wrażenie, że jest zbyt słaby, że nie daje mi wtedy pełnego komfortu świeżości i czystości.
Na koniec mam dla Was nieco spóźnione wyniki konkursu.
Zestaw kosmetyków GoCranberry powędruje do: Nadii z bloga Malinowy Skarbiec!
Dajcie znać co sądzicie o tych kosmetykach. Co z marki GoCranberry lubicie i polecacie?
Ja wcześniej miałam, już dość dawno temu, recenzowane 2,5 roku wcześniej, GoCranberry Intensywnie Nawilżające Serum Przeciwzmarszczkowe ( KLIK ).
Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm
PS: W tym tygodniu nie będzie Makeup Bag Monday - zeszłego tygodnia malowałam się może 2 razy więc zostawiam ten sam zestaw kosmetyków na kolejny tydzień.
.png)
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz