×

Nawilżanie włosów z marką Trico Botanica

Witajcie Kochani :)

Jak zachowują się Wasze włosy latem? Są bardziej suche czy raczej szybciej się przetłuszczają?
Dla mnie, osoby, która większość czasu spędza w mieszkaniu, nie ma to większego znaczenia, moje włosy zachowują się podobnie przez cały rok, szczególnie że myję je niemal codziennie. Ich kondycja zależy więc w większości od pielęgnacji, jakiej używam.




 Moje włosy z natury są grube, ciężkie, sztywne i jest ich dużo. Stan - dobry, czasami nawet bardzo dobry. Od 2 lat farbuję tylko odrost, niemal nie używam prostownicy ani lokówki, suszarki może raz na dwa tygodnie.
Lubię kiedy kosmetyki do włosów sprawiają, że włosy są bardziej miękkie, nawilżone, odżywione , dociążone, i oczywiście błyszczące.
W połowie czerwca w moje ręce wpadł zestaw produktów nawilżających marki Trico Botanica, a dokładniej seria Nawilżanie Pro-Age.




Trico Botanica Nawilżanie Pro-Age to linia ultradelikatnych, nawilżających produktów do codziennej pielęgnacji włosów. Dzięki olejowi z orzechów pistacjowych, ekstraktowi z borówek oraz aloesu, włosy otrzymują solidną dawkę odżywienia i nawilżenia. Zawarte naturalne składniki aktywne odżywiają, ułatwiają rozczesywanie i nadają włosom jedwabistego blasku.
Szczególnie polecamy Ochronny Olej do Włosów chroniący przed działaniem słońca i szkodliwych czynników zewnętrznych.


W skład gamy wchodzą: szampon, maska w pompce oraz ochronny olej pistacjowy w spray’u.

Składy poszczególnych produktów znajdziecie pod linkami:


Opakowania produktów bardzo mi się podobają - lubię też i taką prostotę w designie.
Masce oraz olejowi nie mam tutaj nic do zarzucenia, wręcz przeciwnie - opakowania są bardzo fajne - pompka to bardzo wygodny sposób używania, spray oleju też robi fajną mgiełkę na włosy i wygodnie się go używa. Sprawa ma się nieco inaczej z szamponem. Zamknięcie jest tak mocne, że jeszcze nie udało mi się go otworzyć normalnie palcami, paznokciami. Nie. Za każdym razem w ruchj idą... zęby, tak, nie ma na niego innego sposobu. Wiem, że mogłabym trzymać opakowanie otwarte, ale tego po prostu nie lubię. To ma być wygodne dla mnie i już.

Całą serię cechuje bardzo ładny, migdałowo-pistacjowy zapach, nie słodki, raczej na roślinnej bazie zapachu. Bardzo przyjemny i zostaje długo na włosach.







Szampon nawilżający do włosów Trico Botanica Pro-Age
Ultradelikatny i nawilżający szampon usuwający codzienne zanieczyszczenia ze skóry głowy. Dzięki swojej delikatnej formule polecany do codziennego stosowania do wszystkich rodzajów włosów. Bogaty w komplet hydrolizowanych protein: jedwabiu, pszenicy oraz keratynę i olej pistacjowy, nawilża i zmiękcza włosy oraz regeneruje skórę głowy. 

To prawda - szampon jest bardzo delikatny, dla moich włosów nawet nieco zbyt i co 2-3 mycia muszę użyć czegoś nieco mocniej oczyszczającego. Ma gęstą konsystencję, dobrze się pieni ( spieniam go w dłoniach i uzyskaną pianą masuję skóry głowy ) i dobrze rozprowadza się po włosach, i nie ma problemu z jego spłukiwaniem. Już po samym szamponie czuć u mnie, że włosy są nawilżone, że się nie plączą. Jest delikatny dla skóry głowy.

Maska nawilżająca do włosów Trico Botanica Pro-Age
Wzmacniająca maska pistacjowa, z dodatkiem oliwy z oliwek i masła Shea zmiękcza i nawilża włosy bez obciążania. Polecana w szczególności do włosów przesuszonych i osłabionych, które potrzebują nawilżenia i regeneracji. Dzięki bogatej zawartości olejów roślinnych: masła Shea, oleju pistacjowego, kokosowego, jojoba oraz oliwy z oliwek, wraz z hydrolizowanym kolagenem i proteinami jedwabiu wykazuje silne działanie rewitalizujące.

Maski do włosów kojarzą mi się z nieco gęstszą konsystencją. Ta ma lekką konsystencję i dla mnie jest to bardziej odżywka. Używam jej za każdym razem w duecie z szamponem, i nakładam od wysokości ucha i poniżej na długości włosów. Moje włosy bardzo ją wchłaniają i lubią jej dużą ilość. Pozostawiam tę odżywko-maskę na czas 2-3 minut i następnie delikatnie spłukuję. Czuć, że włosy będą się rozczesywać bezproblemowo.

Ochronny olej do włosów Trico Botanica Pro-Age
Ochronny olej pistacjowy chroniący włosy przed czynnikami zewnętrznymi i promieniowaniem UV. Kompozycja oleju pistacjowego wraz z witaminą E pozostawia włosy zdrowe i lśniące.

Olejku używałam zarówno na włosy wilgotne, jak i na suche. Kilka razy psikałam nim włosy, i na włosach jest ok, ale zauważyłam że zawsze jakaś część mgiełki osiada na twarzy i zaczęły mi się pojawiać zaskórniki w tych okolicach, zaczęłam więc stosować go w inny sposób - kilka psików w dłonie, rozcieram, i wmasowuję w końcówki.
Ogólnie w obu przypadkach nadaje włosom dodatkowej miękkości i blasku.





Całościowo - seria ma naprawdę działanie nawilżające. Włosy są miękkie i lśniące, nie są zbyt dociążone. Dla moich włosów, raczej normalnych i nieprzesuszonych, ten zestaw to czasami za dużo - włosy szybciej się przetłuszczają, natomiast posiadaczki włosów suchych, takich naprawdę suchych, powinny być z niego bardzo zadowolone.
Ja z przyjemnością, oprócz chwili otwierania szamponu ;), je zużyję i będę się cieszyć lśniącymi i pachnącymi włosami. A raz na kilka dni użyję mocniej oczyszczającego szamponu.

Zerkałam jakie inne serie ma jeszcze marka Trico Botanica i najbardziej zainteresowały mnie jeszcze dwie - ODBUDOWA oraz OCZYSZCZANIE I RELAKS
Więcej informacji na temat marki serii i produktów Trico Botanica znajdziecie TUTAJ.
 

Znacie już produkty tej marki? A może dacie znać co obecnie polecacie do włosów?

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Inne z kategorii włosy:

P.S. Za moją rzadką obecność tutaj ostatnio proszę obwinić moją koleżankę Eve, przez którą wkręciłam się w oglądanie serialu "Pamiętniki Wampirów"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger