×

AVA KOKTAJLE MŁODOŚCI | Lifting Pearl, Hydro Boost | Jak ich używać?

Witajcie Kochani!

Marka Ava Laboratorium na dobre zagościła w mojej pielęgnacji, tym razem za sprawą dwóch preparatów z jednej z najnowszych linii marki - Koktajle Młodości - Lifting Pearl oraz Hydro Boost.

KOKTAJLE MŁODOŚCI to linia preparatów o ukierunkowanym działaniu - cztery różne preparaty dla różnych potrzeb skóry:
TIME REVERSE - Koktajl odmładzający, intensywna odbudowa komórkowa, przeznaczony dla cery dojrzałej, suchej, z widocznymi zmarszczkami.
HYDRO BOOST - Koktajl nawilżający, efekt ekspresowego nawilżenia, przeznaczony dla cery suchej, podrażnionej.
LIFTING PEARL - Koktajl liftingujący, błyskawiczny efekt liftingu, przeznaczony dla każdego rodzaju cery.
S.O.S. SEBUM CONTROL - Koktajl seboregulujący, regulacja wydzielania serum, przeznaczony dla cery tłustej, mieszanej oraz ze skłonnością do trądziku, niezależnie od wieku.






Dla siebie i swoich potrzeb wybrałam HYDRO BOOST oraz LIFTING PEARL - nawilżenie i ujędrnienie skóry jest u mnie zawsze mile widziane.

Ava Laboratorium Koktajl Młodości
HYDRO BOOST

Niepowtarzalna kompozycja składników o działaniu silnie nawilżającym - kwas hialuronowy, Hydranov™, Moisturizing Factor i pantenol, która chroni skórę przed odwodnieniem, wyjątkowo szybko i głęboko nawilża ( już po 4 godzinach od aplikacji ), aktywuje syntezę epidermalnego kwasu hialuronowego. Zastosowany Beta Glucan z owsa łagodzi podrażnienia, redukuje rumień, zmniejsza podatność skóry na niekorzystne działanie czynników zewnętrznych.
W efekcie koktajl poprawia elastyczność skóry, wygładza i zmniejsza odczucie ściągania skóry.

Koktajl ma postać rzadkiego przezroczystego żelu. Jego zapach jest delikatny, nieco kwiatowy, nieco owocowy, bardzo podobny do zapachu serii Śnieżna Alga. Przy rozsmarowywaniu mam wrażenie jakby była w nim odrobina jakiegoś olejku chociaż nie jest ani odrobinę tłusty.
Koktajl bardzo dobrze rozprowadza się po skórze.Wchłania się dość dobrze, ale przez chwilę pozostawia na skórze klejącą warstewkę, znika ona po minucie.


Zaraz po nałożeniu tego kosmetyku odczuwam nawilżenie skóry, po prostu czuję jak ona go pije do środka. Przyniósł mojej skórze ukojenie przy przesuszeniu gdy przez kilka nocy miałam bardzo ciepło w mieszkaniu. Rano budziłam się z suchą skórą, a ten koktajl, nałożony po umyciu, dawał jej zastrzyk nawilżenia.





Ava Laboratorium Koktajl Młodości
LIFTING PEARL

Kompleks nowoczesnych polimerów liftingujących i mikro-alg z Morza Czerwonego w postaci Liftonin® - Xpress natychmiastowo i długotrwale napina, nawilża i uelastycznia skórę. Badania in vivo potwierdziły do 74% redukcję zmarszczek w ciągu 30 dni.
Bogaty w aminokwasy i sole mineralne ekstrakt z białej perły pobudza procesy regeneracyjne i wygładza skórę. Odżywia ją dodaje blasku.

Koktajl ma postać żelu o lekko mlecznej barwie. Ma delikatnie cytrusowy zapach. Rozprowadza się podobnie do swojego poprzednika, również przez chwilę delikatnie się klei. Ma właściwości nawilżające i działa trochę odżywczo, ale efekt, który najbardziej mi się spodobał, to delikatne napięcie skóry utrzymujące się przez 2-3 godziny. W ciągu dnia efekt ten, niestety, zanika, ale zawsze przez chwilę twarz lepiej wygląda.




Oba kosmetyki polubiłam w ich podstawowym działaniu właściwie jako serum do twarzy, ale te produkty są bardziej wielozadaniowe niż się może wydawać.

KOKTAJLE MŁODOŚCI - Jak je stosować?

SERUM / ESENCJA DO TWARZY

Producent zaleca nakładanie obu produktów na oczyszczoną i osuszoną skórę delikatnie wklepując a następnie okrężnymi ruchami wykonać delikatny masaż.
Używałam produktów również w ten sposób i wtedy najszybciej się wchłaniały, ale nie jest to mój ulubiony sposób nakładania tych kosmetyków.
Jestem fanką wieloetapowej pielęgnacji azjatyckiej. Według jej zasad nakładamy produkty cieniutkim warstwami poprzez wklepywanie w stonizowaną i jeszcze od toniku wilgotną skórę - i tak właśnie najczęściej ich używam.
Po porannym umyciu lub wieczornym demakijażu i oczyszczaniu skóry używam toniku, który nakładam poprzez wklepanie. W jeszcze wilgotną od toniku skórę wklepuję esencję a następnie któryś z koktajli lub Jako esencji używam jednego z koktajli, najczęściej jest to HYDRO BOOST. Lubię też połączyć pompkę esencji Fermentation Benton z kilkoma kroplami Hydro Boost. Nieco gęstsza konsystencja LIFTING PEARL sprawia, że wolę go używać jako serum.
Następnie na nadal wilgotną ( w przypadku koktajli nieco klejącą ) skórę nakładam kremy. Potrzebują one nieco więcej czasu na pełne wchłonięcie się, ale w sumie mi to nie przeszkadza, bo w ogólnym rozrachunku moja skóra tylko zyskuje na takiej pielęgnacji.





MASECZKI GLINKOWE

Moje ulubione maseczki glinkowe to te, które robię sobie sama w domu. Mieszam składniki dające efekty, których danego dnia potrzebuje moja skóra. Czy konieczne jest lepsze oczyszczenie, nawilżenie, odżywienie skóry - odpowiednie składniki znajdą się w moich zapasach. Do glinek dodaję tonik, czasami węgiel aktywny, kilka kropel olejku i jeszcze jakieś składniki. A jednym z takich składników są właśnie koktajle - kilka lub kilkanaście kropel by jeszcze polepszyć działanie nawilżające.


MASECZKI TONIKOWE 

Maski w płacie zna już chyba każdy. Tak, też je uwielbiam, ale czasami nie chce mi się nakładać maski na całą twarz lub natychmiastowego nawilżenia potrzebują tylko nie które partie.
Kiedyś kupowałam na ebay sprasowane pastylki, które po namoczeniu okazywały się właśnie płatem-maską. Niestety te azjatyckie cudeńka zawsze były za małe na moją twarz i nie mogłam sobie ich fajnie ułożyć. Od jakiegoś czasu do tego sposobu stosuję kompresy włókninowe.
Kiedy mam ochotę na taką maskę łączę tonik lub lotion z kilkoma różnymi esencjami, olejkami, koktajlami, serami (niech mnie ktoś poprawi, jeśli źle to napisałam ) - tym, na co tylko mam ochotę. Taką kompozycją nasączam kompresy i obkładam sobie nimi twarz i służą mi za maskę w płacie.


Jak widzicie KOKTAJLE MŁODOŚCI mogą być kosmetykami wielofunkcyjnymi. U mnie sprawdzają się fajnie w rożnych zastosowaniach.

Znacie już te produkty? A może macie jakieś inne perełki z marki Ava?
Dajce znać.

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger