×

LACOSTE POUR FEMME ELIXIR | ELEGANCJA LACOSTE Z BUKIETEM BIAŁYCH KWIATÓW

Witajcie Kochani!

Niedawno ktoś zapytał mnie o ulubione perfumy. Jak wiecie, uwielbiam naprawdę wiele zapachów, konkretni ulubieńcy zmieniają się z porami rokuj, z moim nastrojem, ale jest kilka takich zapachów, do których wracam wciąż i wciąż, których flakon zawsze musi być w mojej kolekcji, i do takich zapachów zalicza się właśnie klasyk LACOSTE pour Femme. Z miłości do tego zapachu, jestem również bardzo podatna na wszelkie jego flankery, a niedawno na rynku pojawiła się kolejna odsłona LACOSTE pour Femme ELIXIR.





ABSOLUTNIE KOBIECY ELIKSIR
Kobieta Lacoste… Kosmopolityczna, lecz obdarzona naturalnym zmysłem francuskiej elegancji.  Charyzmatyczna i promienna. Pełna niespożytej energii. Lacoste dedykuje swój nowy zapach tej zmysłowej i radosnej muzie.

W 2018 roku mistrz perfumiarstwa Olivier Cresp ukazał w nowej odsłonie Lacoste Pour Femme edp Intense
legendarny zapach z 2003 roku w intensywnej wersji , która momentalnie stała się symbolem i wyrazistą ekspresją kobiety Lacoste oraz jej precyzyjnie kreowanego, czystego i wyjątkowego stylu.

W 2019 roku ten sam kreator współtworzy szczególną i wyrafinowaną aurę z Nathalie Lorson. Lacoste pour Femme Elixir potęguje kwintesencję kobiecości wykreowanej przez francuski Dom.

Podobnie jak kroje w garderobie Lacoste, nowy zapach jest odważny, niepowtarzalny i momentalnie rozpoznawalny. Opracowany i skrojony na miarę hedonistycznych i pewnych siebie kobiet, triumfuje bez cienia arogancji, łącząc niezachwianą pewność z mistrzowską elegancją. Jest wymarzonym partnerem kobiet, które mają odwagę żyć pełnią życia.



AMBASADORKA
Dorcas Coppin – modelka i piosenkarka, która wzbudziła żywe zainteresowanie w kampanii Timeless marki Lacoste, była naturalnym wyborem jako uosobienie nowego zapachu. Na zdjęciu wykonanym przez Olivera Hadlee jest postacią wyrażającą swobodę oraz wielkomiejską i naturalnie wyrafinowaną kobiecość. 






Zapach

Wzmocniona aura Lacoste Pour Femme edp Elixir
W oryginalnej kompozycji delikatna róża ustępuje miejsca naręczom białych kwiatów o spotęgowanej zmysłowości. Szczodry bukiet brazylijskiej gardenii o aksamitnych płatkach współbrzmi z fioletowym heliotropem w pudrowych akcentach kwiatów w pulsującym sercu nasyconym jaśminem wielkolistnym.  
Promienną i uzależniającą wibrację rozświetlono w nutach głowy świeżymi płatkami jaśminu i ziarnami eleganckiego różowego pieprzu oraz mandarynką. W końcowych nutach zapach rozpływa się wytrawną wonią tuberozy, ożywionej akordem drzewnego eliksiru, splecionego z wetiwerem i otulonego wanilią.


Nuty głowy: Różowy Pieprz, Mandarynka, Jaśmin
Nuty Serca: Gardenia, Heliotrop, Jaśmin
Nuty Bazy: Wetyweria, Cedr, Ambroksan, Paczula, Wanilia, Tuberoza

Elixir ma dużo wspólnego z klasykiem, pobrzmiewa w nim bardzo wyraźnie. Elixir to jego wzmocniona i wzbogacona wersja, ma jego kremowość, klasę i elegancję. Wzbogacony jest o intrygujący, intensywny i seksowny bukiet białych kwiatów. Dzięki niemu elegancki zapach stał się jeszcze bardziej kobiecy. Z klasykiem tworzą też świetny duet - Lacoste pour Femme na dzień, do pracy, do szkoły, do biura, Elixir na wieczór, na randkę, do łóżka... ale nie tylko, wielbicielki trochę cięższych zapachów, jak ja, z powodzeniem będą go używać na dzień.
Jest piękny, bardzo kobiecy, otulający, lekko pudrowy. Uwielbiam się nim otulać.

Wąchałam wszystkie flankery linii i jest tu coś, co bardzo mi się podoba. Spójność. Spójność flakonów, spójność zapachów. Wszystkie wersje są stałe w kształcie flakonu, a każda z nich ma "DNA" pierwowzoru, więc wielbicielki pierwszej wersji będą mogły spokojnie odnaleźć się w tych pozostałych.





Flakon

Legendarny flakon Lacoste Pour Femme zyskał nową interpretację. Zachował ten sam urok delikatnych prostych kształtów. Wciąż zdobi go niepowtarzane logo Krokodyla, lecz zmieniła się jego kolorystyka – zyskał nowy efektowny odcień półprzejrzystego fioletowego lakieru.  
Nie mam tutaj nic do dodania. Uwielbiam zarówno misternie wykonane flakony, jak i klasyczną prostotę, którą prezentuje ten właśnie flakon.


Projekcja i trwałość

Ciekawe w tym zapachu jest to, że jednocześnie jest bliskoskórny i zostawia delikatny ogon. Czuję go w pomieszczeniu, ale na sobie wyczuwam go raczej z bliska. Jest to może jednak efekt mojego nosa, ponieważ injne osoby czują go na mnie bardzo dobrze.
Trwałości też nie można tym perfumom odmówić - wyczuwalne na ubraniach są bardzo długo. Całodzienna trwałość to dla nich żaden wyczyn.




Jeżeli jesteście fankami zapachów Lacoste, koniecznie je powąchajcie. Zbliża się również Dzień Matki - te perfumy mogą być dla Mamy świetnym prezentem.

Co ciekawego perfumowego ostatnio odkryłyście? Może udało się Wam już zapoznać z tą pięknością?
Dajcie znać.

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger