×

Neutrogena Visibly Clear Pink Grapefruit | Rozbudzenia na dzień dobry!

Witajcie Kochani!

Wiecie, że marka Neutrogena jakoś nigdy mnie do siebie nie ciągnęła? Nie za bardzo kojarzę bym miała kosmetyki tej marki. Może tylko jakiś krem do rąk? Chyba tak... Ale nie za bardzo pamiętam. W ogóle w miejscowych drogeriach rzadko trafiam na tę markę. Jednak jakieś 2 tygodnie temu w moje oczy rzuciła się półka w drogerii, a na niej różowe opakowania w promocji. Tak! To była właśnie Neutrogena Visibly Clear Pink Grapefruit.
j


W skład linii wchodzą 4 kosmetyki, ja zdecydowałam się na 3 z nich - zrezygnowałam z kremowej emulsji oczyszczającej, skoro wzięłam 2 inne produkty do mycia.
W koszyku wylądowały więc :

Już po nazwie kosmetyków, oraz ich opisach, spodziewałam się odświeżającego działania iraz grejpfrutowego zapachu. O tak! Zapach jest! Idealny na lato :) Ale po kolei :)




Neutrogena Visibly Clear Pink Grapefruit Żel do mycia twarzy

Pojemność : 200 ml ; Cena : 15-22 zł
Orzeźwiający żel do codziennego mycia twarzy dla świeżo i zdrowo wyglądającej skóry każdego dnia. Formuła z technologią MicroClear® głęboko oczyszcza i pomaga eliminować pryszcze i wągry. Odświeżający żel łagodnie oczyszcza skórę bez wysuszania, podczas gdy nuta różowego grapefruita pobudza zmysły i daje uczucie przyjemnego odświeżenia. 

Żel ma lekko glutkowatką konsystencję. Znacie ten rodzaj żelu? Chyba jakiś konkretny zagęstnik daje taki śmieszny efekt. Ale jest on wyczuwalny tylko zaraz po nabraniu produktu w dłoń. Zaraz przy kontakcie z wodą to uczucie momentalnie znika i tworzy się przyjemna piana, która dobrze oczyszcza cerę. Ja, jak ostatnio wszystkie zele do mycia twarzy, najbardziej lubię go używać w połączeniu z gąbeczką konjac. Ten duet jest w stanie spokojnie zmyć nawet taki codzienny makijaż z twarzy. Nie używałam tego żelu specjalnie do okolic oczu, natomiast kilka razy odrobina piany wpłynęła do oka. Lekko szczypało, ale nie wywołało jakiegoś większego podrażnienia.
Po użyciu żelu skóra jest bardzo dobrze oczyszczona i odświeżona, może być odrobinę ściągnięta. Żel świetnie pachnie, pobudzająco jak cała seria, ale jednak zostawiam go do używania przy pielęgnacji wieczornej - fajnie się spisuje jako ostatni krok mojego demakijażu. Dobrze przygotowuje skórę na przyjęcie dawki pielęgnacji.






Neutrogena Visibly Clear Pink Grapefruit Peeling do codziennego użytku


Pojemność : 150 ml ; Cena : 15-22 zł
Orzeźwiający peeling do twarzy codziennego użytku dla czystej, świeżej i zdrowo wyglądającej skóry każdego dnia. Technologia Microclear® i złuszczające mikrocząsteczki tworzą formułę, która odblokowuje pory, głęboko oczyszcza skórę i pomaga eliminować pryszcze i wągry. Odświeżający peeling łagodnie oczyszcza skórę bez wysuszania, podczas gdy nuta różowego grapefruita pobudza zmysły i daje uczucie przyjemnego odświeżenia.

Jest to faktycznie delikatny peeling, u mnie dobrze się sprawdza w codziennej pielęgnacji. Zazwyczaj sięgam po niego rano, ponieważ działa bardzo odświeżająco a delikatne drobinki oczyszczają skórę i sprawiają, że wydaje się gładsza, co jest super opcją pod makijaż.
Zauważyłam, że używanie peelingu rano sprawia, że moje pory ( szczególnie te zanieczyszczone ), są zdecydowanie mniej widoczne.




Neutrogena Visibly Clear Pink Grapefruit Nawilżający krem do twarzy

Pojemnoość : 50 ml ; Cena : 15-22 zł
Nawilżający krem do twarzy o świeżym zapachu przeznaczony do codziennego użytku, pozostawia skórę wyglądającą pięknie i zdrowo. Nawilżenie: lekka formuła oil-free kremu zapewnia 24h nawilżenie bez zatykania porów. Szybko się wchłania pozostawiając skórę miękką i gładką. Oczyszczenie: krem wzbogacony o technologię MicroClear®, stosowany codziennie pomaga redukować istniejące wypryski i zapobiega powstawaniu nowych. Poprawia wygląd cery i pozostawia skórę bardziej gładką.Odświeżenie: lekka formuła z delikatną nutą różowego grapefruita zapewnia nawilżenie i pobudza zmysły, dając uczucie świeżości.

To prawda! Ten krem daje porządnego kopa! I to fizycznie!
Ale od początku.
Krem ma formułę jakby kremowo-żelową, świetnie rozprowadza się po twarzy i super wchłania. I daje kopa! Momentalnie po nałożeniu kremu odczuwam nawilżenie, a już po kilku sekundach odczuwam lekkie mrowienie twarzy. Nie wiem czy próbując tego kremu w innych warunkach też byłabym z niego i tego mrowiąco-leekochłodzącego działania zadowolona, ale pierwszy raz użyłam go podczas upałów, więc w takim działaniu się niemal zakochałam. I to takm że zrobiłam nawet zapas kolejnej tubki tego kremu!
Chęć zrobienia zapasu spowodował jeszcze jeden czynnik, o którym wspominałam już na InstaStory - ten krem genialnie nadaje się pod makijaż. Ba! On nawet świetnie działa jako baza pod makijaż! Każdy z moich podkładów wygląda jeszcze ładniej i super się trzyma.
Nawilżenie skóry po tym kremie jest odczuwalne przez kilka godzin. Nie polecałabym go absolutnie cerom suchym, natomiast posiadaczki cer mieszanych i tłustych powinny być bardzo zadowolone, ponieważ krem pomaga w utrzymaniu optymalnego wydzielania sebum.
Jestem nim zachwycona!






Ogólnie całą serię oceniam bardzo dobrze! Pobudzający zapach, pobudzające działanie, to jest to!
Po 2 tygodniach używania mogę domniemać, że te kosmetyki wpłynęły pozytywnie na stan mojej cery, na której coraz rzadziej  pojawiają się pojedyncze wypryski.
Gorąco Wam polecam ich wypróbowanie.

Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger